Z nową promocją konta oszczędnościowego ruszył dziś Citi. Niestety kolejny raz mamy tutaj obniżkę, chociaż tym razem dość symboliczną bo tylko o 0,10pp. To oznacza, że obecnie można liczyć na 6% i to nieco dłużej niż w innych bankach, a na deser nowi dostają także 300 zł premii.
Kto może z tego skorzystać? Jak zwykle oferta jest dedykowana dla nowych klientów, przy czym definicja nowego klienta różni się od posiadaczy kart. Wystarczy, że nie posiadamy konta w Citi po 30 listopada 2024 i już możemy brać udział w tej promocji. W stosunku do poprzedniej edycji przesunięto zatem karencję o dwa miesiące.
Tutaj zgarniesz 6,00% na KO w Citi oraz 300 zł na start
Nowa oferta ma potrwać nieco ponad miesiąc do 21 stycznia 2026 chociaż bank zastrzega sobie prawo Dotyczy to oczywiście limitu wniosków, który obecnie wynosi nieco więcej niż poprzednio, ale i tak mało, bo tylko 2500 sztuk.
Co trzeba zrobić by dostać 6,00% na KO + premię 300 zł?
1) 6,00% za aktywność na koncieJak zwykle lepsze stawki na KO są obwarowane dodatkowymi warunkami. Najczęściej jest to wykonanie 5 płatności kartą na dowolną kwotę lub płatności na 500 zł jak jest w przypadku Alior banku. W Citi aż tak tragicznie nie jest. Wystarczy:
- wpływ na 2000 zł
- wykonanie transakcje kartą na kwotę 300 zł przy min. 3 płatnościach
przy czym należy pamiętać, że nie mogą to być transakcje blik. Kartą można płacić stacjonarnie lub przez internet, nie ma to znaczenia. Warunki powyższe należy spełniać przez 4 kolejne miesiące. W zamian bank gwarantuje nam stawkę 6,00% do kwoty 100k.
2) 280 zł za przelew wynagrodzenia
Dla fajnej stawki na KO możemy przelewać sobie sami kasę w wysokości 2k z dowolnego innego banku. Jeśli jednak zdecydujemy się przelewać tutaj dodatkowo
- wynagrodzenie także w wysokości 2000 zł przez 4 miesiące
wówczas bank ma dla nas dodatkową premię w wysokości 280 zł. Wynagrodzenie powinno dotrzeć na nasze konto w Citi zaczynając od drugiego miesiąca następującego po miesiącu aktywacji konta. Jak dla mnie jedna z najmilszych premii jakie daje bank, jest to bowiem w praktyce kasa za darmo.
3) 20 zł za zgody
Na koniec dostajemy dodatkowy bonus także za darmo, bo za wyrażenie zgód, które i tak zawsze są wymagane w każdej promocji. Widzimy zatem, że promocja jest niemal identyczna z poprzednią edycją.
Tutaj zgarniesz 6,00% na KO w Citi oraz 300 zł na start
Podsumowując niestety mamy tutaj kolejną obniżkę stawki na KO ale na szczęście dalej mamy szóstkę z przodu. Na szczęście dalej mamy oprocentowanie gwarantowane przez miesiąc dłużej niż zwykle mamy w innych bankach, chociaż limit mógłby być większy. Do tego dostajemy dodatkową premię w zasadzie za darmo czyli w sumie całkiem nieźle.
Regulamin promocji Włącz na dobre 6,00% na KO oraz 300 zł na start



ok. 67,5zl netto wiecej niz w innych bankach miesiecznie, gdzie nie trzeba wydawac okreslonych kwot i nie trzeba dlugiej karencji. Promocja jest slaba, jak porowna sie to do tego co oferuja inne banki za nieposiadanie konta przez 24-mies. Sam chyba zgarniasz wiecej za KK Citi.
OdpowiedzUsuńKolejna edycja i jeszcze gorsza oferta od poprzedniej. Wpływ wynagrodzenia i transakcje na 300 zł kd, nie do przyjęcia.
UsuńAlbo w PKO BP to pomyłka, albo bank z premedytacją ograniczył grono potencjalnych inwestorów w ich KO. Aż dziwne, bo propozycja (4,1%) marna, więc pewnie tłumu ubiegających się i tak by nie było.
OdpowiedzUsuńTrochę tu za bardo część osób niezdrowo boksuje się na zarzuty komentarzy politycznych ale uważam, że trochę mi tu brakuje przewidywań wynikających z Waszego doświadczenia w polityce ale w polityce ekonomicznej. W abstrakcji do nazwisk czy partii. Komentujesz, że 4,1 % to malo ale wydaje mi się (a przydałby się głos kogoś kto zna się na bankach), że banki rezerwę obowiązkową trzymają aktualnie na 4% co powyżej nie wiem ale chyba mniej. Mają możliwość kupna obligacji przeznaczonych dla rynku finansowego (nie wiem ile aktualny procent, bo przecież z tych z poprzednich lat oplacają wcześniejsze zobowiązania). I tu przechodzimy do "polityki". Wrcamy do czasów biedy oprocentowania bankowego. Ktoś kto nie oszczędza pomysli, że to głupie stwierdzenie ale zmartwienie polega na tym, że jeśli w życiu wszystkiego nie przepiłeś, chcesz mieć poduszkę finansową na jakieś trudniejsze momenty w życiu, mieć na wsparcie rodziny w przyszlości etc. to nie chcesz by te pieniadze traciły na wartości. A to już było i z dużym prawdopodobieństwem niedlugo wróci. I tu komentarze czy wskaźnik CPI jest uczciwie wyliczny i jaki wplyw ma na to osoba nowego szefa od tego jest zasadna. Wydaje mi się, że teraz nastąpi cykl, w ktorym z powodu obniżenia stóp nastąpi a w zasadzie już jest zwiększony popyt na kredyty mieszkaniowe (do tego nowi kredytobiorcy z Ukrainy, ktorzy stanowią już dużą część), przy spadku oprocentowania lokat i obligacji część osób zobaczy jak znów odjeżdża pociąg z wartością pieniądza. I pytanie glówne co robić: kupować obligacje inflacyjne w lato przewidując wzrost inflacji? kupować dolce? kupić mieszkanie? czy czytając to forum skakać po 3 do 4 % rocznie ciesząc się, że mam najwyższy możliwy procent do uzyskania podczas gdy rzeczywiście ta kasa jest warta mniej?
OdpowiedzUsuńNie będzie / nie ma popytu na kredyty, przynajmniej takiego by zachwiał rynkiem. Ci co mieli kupić kupili, młodzi mimo "wielkiego":))) wzrostu gospodarczego pieniędzy nie mają i nie ma dopływu nowych klientów na rynek, dzieci się nie rodzą, Ukraińcy będą wyjeżdżać,miasta z wyjątkiem kilku aglomeracji wymierają, dawne waluty światowe się załamują. Złotówka się trzyma wyłącznie dzięki wymianie środków unijnych, które wydawane są nie u nas ale u darczyńców. Złoto po pikach stabilne. Crypto się waha. Zapomnij więc o poduszce, ciesz się chwilą, albo uciekaj poza system unijny bo tu będziemy niedługo gasić światła. Aaa i kup obligacje skarbowe USA w Saxo jak ciągle radzi tu jeden czytelnik:) oczywiście ironia, bo jeszcze nie załapiesz i potem będzie na mnie:)
UsuńKomentarz wcisnąłem chyba w głównym wątku do wszystkich (tam będzie o nieruchomościach i osobie mi bliskiej z Angli) ale tutaj do Ciebie dodam, że mam w pamięci wypodziedź jednego Pana po powodzi chyba w 1997 r. w telewizji. Powiedział mniej więcej coś takiego: "jak ktoś coś miał (w domyśle domy, samochody etc. - On miał, byl już w średnim wieku i woda mu zabrała) to już tego nie odbuduje, jak ktoś do tej pory nie mial nic to być moze jeszcze na tym zyska". Twoje rady pomimo być może ironii też moga mieć sens. Często też tłumaczę młodym ludziom, że wynajem to czasami też zaleta. Chcesz zmienić pracę i miasto (czy nawet kraj) pakujesz się, płacisz ostatni czynsz, przyklaskujesz w rączki i baj baj. Drastycznych scenariuszy jak wojna nie rozpatruję (chociaż wiem, że jeśli spadnie choćby przypadkowa jedna porządna bomba lub samolot na Nasz Kraj - to nikt nie kupi żadnej nieruchomości chyba że za 50% wartości - to mam wkalkulowane) tego nikt nie przewidzi. Tak jak za komuny królem był ktoś kto pracował w mięsnym. Tak wtedy królem będą rolnicy, którzy teraz ziemniaki sprzedają za jakieś grosze. Sam kupię wtedy cebulę i ziemniaki nawet po 5000 zl za 100 kg (jak dadzą mi wyciągnąć pieniądze z banku).
Usuń@19:58
UsuńStara zasada mowi, ze nie wklada sie wszystkich jaj do jednego koszyka, stad nigdy 100% w nieruchomosciach, trzeba dzielic na rozne klasy aktywow, jak i rozne waluty, bo nie znamy dnia ani godziny...
@Anonimowy 13 grudnia 2025 10:16
UsuńProszę nie wprowadzać ludzi w błąd i się douczyć. Kredyty mieszkaniowe akurat wystrzeliły w kosmos, więc nie wymyślaj znowu - tylko poszukaj w necie jak jest naprawdę:
https://businessinsider.com.pl/nieruchomosci/rynek-kredytow-mieszkaniowych-zaskakuje-popyt-rosnie-o-ponad-polowe/nyqqjge
Tomtom 10.36. przestań wklejać te onetowe sponsorowane bzdety jako realizm. W nieruchomościach siedzę od lat i monitoruję rynek. Wzrost zapytań to nie są udzielone kredyty czy zawarte transakcje. Deweloperzy pikują, rolują obligacje i muszą jakoś wkręcać peroniarzy. Zmień źródło informacji to może jeszcze wyjdziesz na ludzi.
UsuńNie jestem tu osobą która by miała wgląd w jakieś dane , a wszystko co mogę powiedzieć, to tylko to co słyszę od ludzi z którymi mam osobisty kontakt. Pracuję w takiej typowej dużej korporacji i o ile jakieś cztery lata temu słyszałem od niejednej osoby że już wzięła lub że bierze jakiś kredyt, to teraz nie mam ani jednej która by choćby wspomniała że chce wziąć kredyt. Te cztery lata temu ludzie wręcz doradzali sobie jak, co i gdzie, teraz cisza w temacie. A ludzie się zmieniają bo przemiał duży i nawet ci zza wschodniej granicy jak słyszałem to wtedy że kredyty biorą, to teraz zero. Jakiś rok temu gdy jeden z takich kolegów gdy brał kredyt na mieszkanie, to nawet mu to odradzano.
UsuńPoza pracą również nie znam nikogo kto obecnie by chciał się kredytować. Natomiast ktoś inny kto przez ostatnich siedem czy sześć lat kupił kilka mieszkań, chce je teraz sprzedać i nie może od około dwóch lat się ich pozbyć.
@Anonimowy 14 grudnia 2025 12:24
UsuńJak można zaufać w to co piszesz jak ty nawet nie potrafisz zapisać właściwej godziny komentarza? Wiem, że twoje źródła informacji są jak najbardziej prawdziwe, a inne są "be", ale przestań się już tym ośmieszać.
Świetlane perspektywy na najbliższy czas.
OdpowiedzUsuńDo końca maja 2026 r. Polska musi przyjąć ustawę wdrażającą unijną dyrektywę budynkową (EPBD). Skutki jej wejścia w życie to ogromne koszty inwestycyjne, ryzyko wzrostu cen energii, konieczność modernizacji systemu energetycznego. Jak wyliczyli eksperci Fundacji SET, każdy Polak za wdrożenie dyrektywy EPBD zapłaci 70 tys. złotych.
Po wejściu w życie dyrektywy EPDB w samej Polsce trzeba będzie wyremontować i poddać termomodernizacji prawie 14,5 mln budynków, na co nie ma pieniędzy w systemie. Coraz więcej będziemy płacić za to, czym będziemy grzać lub chłodzić swoje domy lub mieszkania.
Raczej trzeba sie przygotowac na scenariusze, ze od jesieni 2027 mamy szeroko pojety "prawicowy" rzad, ktory doinformuje w koncu Polakow o tych unijnych "korzysciach" i oglosi referendum za ucieczka z Eurokolchozu (nie uzywam tu zadnego PolExitu tylko PolEscape). Po to Glapinski "zbroi" sie w AU, zeby odpierac ataki przy opuszczeniu EU.
UsuńOczywiscie kazdy moze tworzyc swoje scenariusze i pod nie przygotowywac swoje finanse. Takze, trudno doradzac koledze z @9:34 jak ma zarzadzac swoimi zasobami finansowymi, wszystko zalezy jaki scenariusz sobie zalozy. Tylko nie pisac, ze scenariusz jaki zakladam na lata 2028 i dalej jest calkowicie nierealny.
Scenariusz jaki zakładasz na lata 2028 i dalej jest całkowicie nierealny.
Usuń@17:13
Usuń"...całkowicie nierealny" wg Ciebie i to by bylo na tyle. Saxo co roku oglasza "niesamowite' prognozy ekononiczno-polityczne na nastepny rok, wiec mnie tez wolno. W minionej epoce tez wszystkich wmawiano, ze po wsze czasy zostaniemy w bloku sowieckim, ale jednak ZSRR sie wywrocil, wiec taki twor, jak EU tez sie skonczy, jest to tylko kwestia czasu, jak i splot roznych wydarzen, ktore do tego doprowadza.
Uprzejmie dziękuję za odpowiedzi. Co do zaciągania kredytów przez obcokrajowców to był artykuł, że biorą na większe kwoty niz Polacy i ich udzial zbliża się do 10%, najwyższe kwoty biorą Bialorusini i Hindusi. Piszę o tym, bo kiedyś (ze 20 lat temu) osoba z rodziny, chciala kupić drugie mieszkanie w Angli ale tez tak myślala po co, na co, przeciez też ludność się kurczy. No i też ciułała kasę. Efekt taki, że po fali migracji ceny poszybowały, kupowali migranci na kredyt lub ludzie na wynajem. i pociąg z tym pomysłem odjechał i przestał być realny. Myślę, że w Polsce bedzie podobny scenariusz. W perspektywie 20-30 lat biorąc pod uwagę, że w wielu miejscach na świecie po prostu zabraknie wody, u nas będzie tak jak kiedyś w Niemczech: bardzo stare społeczeństwo i niewydolny system emerytalny. Polska bedzie dalej ale będzie też dużo osób z innych krajów. Skąd to dziś nie przewidzę ale skoro już opłaca tu się przyjechac z Kolumbii to z Afryki będzie pewnie więcej chętnych. Zasada Kopernika-Greshama jest dosyć stara ale mnie nie intersuje nowoczesna wersja holenderskich tulipanów jak bitcoiny, zloto czy giełda. Nie jestem pazerny. Na całym świecie nauczono drukować się puste pieniądze i z tego efekt: szybujące ceny złota, srebra bitcoinów, nieruchomości etc. Widzicie nikt nie umie odpowiedzieć na proste pytanie co zrobić z kasą by nie stracilą wartości. Bank jest najslabszym miejscem jak pokazała historia (chociaż sam tam większość trzymałem).
OdpowiedzUsuńSam sobie odpowiedziales, ze jak skreslasz ryzykowne sposoby inwestycyjne typu BTC, gielda czy AU, to pozostaja tylko nieruchomosci, ktore dlugookresowo rosna przez polityke wszystkich krajow na swiecie, czyli ciagle 'rozwadnianie" pieniadza i stopy procentowe netto, ktore nie pokrywaja tego rozwadniania pieniadza. Nieruchomosci nie mozna tak skokowo dodrukowac, stad zachowuja sie w dlugim okresie duzo lepiej niz np. "bezpieczne" rzadowe obligacje.
UsuńNie ma dobrego "miejsca" na inwestowanie. Wszystko jest tylko chwilowe. Jak bardzo chwilowe? Góra na dosłownie kilka najbliższych lat. I to przy bardzo dobrych wiatrach!
UsuńDo Anonimowy@13 grudnia 2025 20:11:
UsuńZa chwilę wojna i owe Nieruchomości zamienią się w gruzy warte okrągłe zero.
Rosja nie zaatakuje NATO, jest za słaba.
UsuńNATO jest za słabe. NATO to głównie USA i większość uzbrojenia jest fizycznie w USA a nie w Europie.
UsuńPolcan! Od 1 stycznia b.r. banki będą miały obowiązek raportowania do urzędów skarbowych wydatki kartami tych swoich klientów, którzy przekroczą obrót 25k EU. Wiesz coś bliżej na ten temat? Może byś opisał problem? Wbrew pozorom 25 tys. euro to nie jest tak dużo dla aktywnych wisienkowiczów. Waldemar
OdpowiedzUsuńNie słyszałem jeszcze o tym, ale temat może byc ciekawy, bo nie jest to duża kwota, jeżeli mówimy o obrocie w skali roku.
UsuńKwota jest jednak nierealna w przypadku jednej karty, zatem pozostaje pytanie czy brana jest pod uwagę suma kart czy jedna.
Polcan! Jedna karta jest jak najbardziej realna, np. w moim przypadku. Na karcie MB mam limit 55k, który wykorzystuję na 2-3 nuty grając na trąbce i płacąc 2-3x10 zł/ 0d 1.01.26 trąbka bierzę 12 zł za operację/. Praktycznie niecałe 2 m-ce i mam limit z głowy. Nie wiem co robić bo szkoda łatwej kaski ale z drugiej strony po co kłopoty z US? Waldemar
OdpowiedzUsuńMyślę że sytuacja jest podobna do dużych przelewów, które też są odnotowywane i mogą być zgłaszane, bo to niby podejrzenia o pranie brudnych pieniędzy. Robimy ich przecież bez liku, bo optymalizuje my w ten sposób pasywne dochody. Jeśli jednak wszystko jest legalne to nie ma się czego obawiać.
UsuńZawsze można też zapłacić gotowka, jeśli ktoś pisze prostu nie lubi wizji potencjalnego kontaktu ze skarbówka.
City bank lokata zawrotna na 5 procent dzis
OdpowiedzUsuńPodobno city bank daje lokaty witamy velobank.pl na 6 procent na rok coś ktoś wie
OdpowiedzUsuńDalej brak konta w city bank wniosek złożony dwa tygodnie temu
OdpowiedzUsuńhttps://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-bazowa-w-listopadzie-2025-Po-6-latach-spadla-ponizej-3-9055781.html
OdpowiedzUsuń