środa, 29 maja 2013

Jak zwiększyć swoje dochody pasywne


Skoro praktycznie wszystkie banki już obniżyły bądź lada chwila obniżą oprocentowanie kont warto zadać sobie pytanie w jaki sposób podreperować malejące dochody z odsetek. Toyota lada dzień obniży lub skończy swoje 6% na lokacie na dzień dobry, zaś Deutsche bank obniży tę samą stawkę o całe 2 pp w przyszłym miesiącu.

Co zatem możemy zrobić? Jak wiadomo za zysk odpowiedzialne są dwa czynniki: oprocentowanie oraz ilość środków wpłaconych na konto. To pierwsze spada i tutaj nic zmajstrować nie możemy co najwyżej przenosić środki tam gdzie płacą lepiej. A co z ilością gotówki, czy tu możemy coś zmajstrować?

Pozornie wydaje się, że nie. Mamy tylko kilka albo kilkanaście tysięcy, no może niektórzy kilkadziesiąt albo kilkaset. I co, mamy patrzeć jak ich siła maleje z każdą obniżką, albo pocieszać się malejącą inflacją? Kogo takie tłumaczenie denerwuje może niżej dowiedzieć się jak temu częściowo zaradzić.


Do tej pory tematu tego nie poruszałem na blogu gdyż w grę wchodziło praktycznie tylko oprocentowanie gdyż co do ilości gotówki to dla lepszych ofert każdy bank daje górne ograniczenie kwotowe. Na obecnych 6% Toyota pozwala tylko na 3 * 5.000 zł i ani mniej ani więcej, natomiast Deutsche bank na nie więcej niż 10.000 zł gdyż powyżej tej kwoty oprocentowanie spada i to gwałtownie.

Więc skoro górna bariera zostaje od czerwca zniesiona to co? Wystarczy przykładowo korzystać z usług banku, który zapewnia darmowy limit na koncie. Zdecydowana większość banków ma coś takiego w ofercie ale niestety jest on oprocentowany więc takie monstrum nas nie interesuje.

Interesujące są tylko banki, które zapewniają darmowy limit na koncie. Dzięki temu możemy bezkarnie używać przyznanej nam gotówki przez okres jaki zapewnia nam bank. W przypadku Millennium jest to 7 dni w miesiącu należy zatem pamiętać by co miesiąc oddać kasę w terminie bowiem opóźnienie chociażby o jeden dzień powoduje naliczenie odsetek za wszystkie dni

Jedna z ciekawszych ofert na rynku Źródło: millennium


Co to oznacza? Przykładowo jeżeli oddamy pożyczone pieniądze po 8 dniach wówczas bank policzy nam odsetki za cały okres czyli za 8 dni. Jeżeli oddamy po 7 dniach nie zapłacimy nic, za to zarobimy na odsetkach.

Ile możemy na tym zarobić? To oczywiście zależy od wysokości kredytu jaki bank może nam przyznać. Do niedawna każdy to mógł sprawdzić w bankowości internetowej Millennium bowiem po zalogowaniu widzieliśmy od razu trzy rubryki informujące na jaki kredyt czy limit gotówkowy możemy liczyć. Niestety od kilku dni po zmianie wystroju owe trzy rubryki zniknęły. 

Można jednak zawsze zapytać w oddziale. Zależeć to będzie od naszych dochodów bowiem przy składaniu wniosku o limit w koncie zostaniemy poproszeni o dochody za ostatnie pół roku. Wystarczy tutaj po prostu wydruk bankowy z banku na który przelewamy nasze wynagrodzenie. Na tej podstawie możemy liczyć na kilkanaście tysięcy zł.

Drugim czynnikiem decydującym o wysokości przyznanego limitu w koncie jest historia współpracy z Millennium. Jeżeli wszystko spłacamy w terminie możemy liczyć na podwyższenie stawki do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jak zatem wykorzystać ów limit? Nie jest to proste bowiem w Millennium minimalna opłata wstępna to minimum 50 zł lub 1% przyznanej kwoty zatem dla limitu:
  • 5.000 zł opłata wyniesie tyle ile minimum czyli 50 zł
  • 10.000 zł opłata wyniesie 100 zł

Widzimy więc, że na start kredyt kosztuje dużo. Jest jednak sposób na darmowe przyznanie kredytu o czym pisałem w artykule Przeniesienie limitu w koncie czyli optymalizacja dla zaawansowanych.

Opisane tam wskazówki można jeszcze wykorzystywać do końca wakacji bowiem we wrześniu planowana jest likwidacja Ekstrakonta. Póki co warto korzystać bowiem po przyznaniu limitu w koncie na rok mamy szansę na 7 dni*12 miesięcy czyli 84 dni darmowego kredytu a to prawie kwartalna lokata za darmowe pieniądze. 

Należy jednak pamiętać o niebezpieczeństwach jakie taki limit ze sobą niesie. O potencjalnych problemach szerzej dziś na PP2.

Ciąg dalszy: Zarządzanie darmowym długiem czyli deadline pod ścisłym nadzorem

12 komentarzy:

  1. Wszystko pięknie, tylko według mnie nie jest to dochód pasywny - spójrz ile musisz się nagimnastykować by go osiągnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawa jest podobna do podróży w nieznane. Musisz się przygotować do wyjazdu zanim zaczniesz korzystać z uroków wyjazdu za to potem pamiętasz tylko o pobycie.

      Tutaj także tylko na początku jest trochę zachodu z załatwianiem formalności przenoszeniem dokumentów między bankami i weryfikacją. To owszem trwa.

      Ale za to potem przez rok czasu wystarczy zrobić dwa przelewy w odpowiednich terminach w miesiącu. Za to potem pamiętasz tylko o darmowych odsetkach.

      Usuń
  2. Uwaga do limitu w millennium: jeśli dobrze pamietam (miałem taki limit w poprzednim roku), to okres liczenia dni wykorzystania limitu zaczyna sie ostatniego dnia miesiąca. Zatem jeśli mieliśmy wykorzystany limit np. 31 maja i korzystamy z niego w czerwcu spłacając dopiero 6 czerwca, to wszystko jest OK, ale jeśli spłacimy dopiero siódmego, to bank policzymy nam, że korzystalismy 8 dni. Jeśli sie mylę, to proszę o sprostowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałem go w zeszłym roku gdy był darmowy. W tym roku jest płatny więc otworzyłem go korzystając z przeniesienia.
      Co do pytania to limit jest liczony od momentu wypłaty. Można brać kredyt na dzień a po tygodniu znów na dzień itd tak by suma wykorzystanych dni nie przekroczyła 7 dni w miesiącu. Jak przekroczy to po ptakach.

      Usuń
  3. Warto wspomnieć o premiach każde 500zł premii rocznie podbija nam 0,5% netto dla 100tys, a 1% netto dla 50tys, 25tys 2% netto a niżej to już więcej ale nie ma sensu o tym pisać, bo raczej nie czytają takich blogów licealiści zaraz po 18-nastce.

    Trochę trzeba się nagimnastykować, przeanalizować użyteczność swoich kont, wybrać nowe, niepotrzebne zamknąć, ale jak ktoś myśli o dużej kwocie i procencie składanym to wie, że bardziej musi niż warto.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszędzie to 7%... tylko go naprawdę nie ma. No mam w mBanku jeszcze.

    Dziś byłem w Aliorze, i też ulotka 7% 4M + połowa w "coś innego". Czy jest to opłacalne w jakikolwiek sposób?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy ktoś w ogóle pomyślał o możliwości dorobienia paru stówek na samym zakładaniu kont czy lokat- nie tylko na siebie, ale na żonę, ciotkę, czy wujka. Jeśli już pieścić się z kredytami na 7 dni, to może warto spróbować zabrać prowizję naszemu pośrednikowi lub samemu bankowi? Dzisiaj o tym pisałem. Jak ktoś jest ciekawy- zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ubiegłym roku, zarobiłem tak 2300zł. Gdybym to robił sam, było by z 1300zł. Ale to jednorazowy zastrzyk gotówki, bo regulaminy są najczęściej tak "nigdy nie był klientem banku" albo "w okresie ostatnich 12mcy nie był klientem banku". Do tego zamknąłem tylko ze dwa banki, więc dużo już nie wyciągniemy. Ale kto nie robił, to polecam, potrafi to podnieść trochę % netto bez ryzyka.

      Usuń
  6. Przypomina mi się stary numer z kartami kredytowymi. czy ktoś z was jeszcze stosuje? Moim zdaniem dużo mniej kombinowania niż w/w metodzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wrażenie, że gra nie jest warta świeczki. Strasznie dużo kombinowania a czy faktycznie można tyle na. tym zarobić? Lepiej swój cenny czas poświęcić na coś innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli na swoje finanse patrzysz w perspektywie kilku-kilkunastu lat to każda stówka się liczy. Najwięcej zyskują początkujący którzy mogą połączyć wszystkie promocje, a mają mały lub średni (do 100tys zł kapitał).

      Usuń
  8. Słyszałem, że ciekawą opcją jest wzięcie kredytu i inwestycja. W ten sposób pieniądze zarabiają na kolejne raty. Myślicie, że to w ogóle jest możliwe? Doradca kredytowy i inwestycyjny i może się uda, ale nie wiem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...