Zarobić w dwojaki sposób czyli premie spod lady

Od pewnego czasu jeden z czytelników bombarduje mnie pytaniami jak można zarobić na bankach w obie strony. Chodzi nie tylko o premie na start, ale także o premie na koniec, za samą chęć wyjścia z grona klientów banku.

Pomysł ciekawy, chociaż w praktyce mało użyteczny. Zamykałem wiele kont w różnych bankach, a mimo to na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy jakiś bank próbował dawać bonus za zatrzymanie nas w gronie klientów banku.

200 zł na start oraz... 300 zł na mecie;)

Ostatnio jednak rzeczony czytelnik poinformował mnie, że coś takiego zaistniało w Millennium. Od dłuższego czasu informuję na blogu o tym, że kto nie skorzystał z bonusu na start może wypisać się z grona klientów banku by wrócić po jakże łatwe 200 zł na start.

Tutaj weźmiesz udział w promocji 200 zł na start w Millennium

Gdy z tego właśnie powodu zamykałem konto w banku, nie dostałem żadnej informacji. Być może dlatego, że zamykał mi je kumpel, który wiedział że niebawem wrócę po premię, więc nawet nie próbował mnie zatrzymać.

Tymczasem czytelnik złożył właśnie wniosek o wypowiedzenie konta i dostał propozycję dodatkowego bonusu za wstrzymanie się z zamknięciem. Bank oferuje 5% cashback za płatności Blik oraz 2% za płatności kartą.

Tej oferty nie ma w standardzie. Podobno do zgarnięcia jest w sumie 300 zł w pakiecie po 50 na miesiąc. Łatwo więc policzyć, że owa 'ukryta' promocja potrwa przez 6 miesięcy. Jak ktoś i tak płaci kartą w Millennium, a znam takie osoby, to lepiej żeby te płatności były nagradzane.

Podobny przypadek miałem zresztą w ubiegłym roku dotyczyło jednak karty kredytowej. Założyłem ją tylko po darmowe uruchomienie limitu w koncie, gdy więc limit już został otwarty zawnioskowałem o natychmiastowe zamknięcie niepotrzebnej kredytówki.

Tymczasem bank by zachęcić mnie do zatrzymania karty dał 3% cashback i to bez limitu zwrotu. Mogłem więc dokonywać płatności po kilka tysięcy i całość tej płatności była objęta zwrotem za zakup. Jak widać banki pod ladą mają ciekawe oferty i trzeba na nie zapolować.

Możecie więc potestować trick z zamknięciem konta. Warto jednak przy tym zaznaczyć miesięczny okres wypowiedzenia, zamiast trybu natychmiastowego. Wówczas można poczekać nawet 30 dni na 'propozycję spod lady'. 

Oczywiście konta zamykać wcale nie musimy. W dowolnym momencie możemy zrezygnować z zamykania, a wówczas bank anuluje złożone wypowiedzenie. W ten sposób można sprawdzić każde konto poza ING czy nie ma jakiejś dodatkowej promocji przeciwnej do promocji na start.

Za informację o ukrytej promocji dziękuję Zbyszkowi, który dowiedział się o niej w ubiegłym tygodniu. Natomiast jeśli ktoś spotkał się z podobną propozycją zatrzymania klienta w innym banku dajcie znać.