środa, 28 lipca 2021

Jak założyć konto w darmowym Kantorze walutowym w Alior Bank i zarobić na start

Od kilku dni korzystam aktywnie z kantora walutowego w Aliorze i muszę przyznać, że całkiem nieźle to wygląda. Co więcej nie tylko jest całkowicie darmowy, ale dodatkowo da się na tym także zarabiać przez polecanie, co przypomina nieco niedawne Twisto. Ponieważ temat na blogu jest nowy, dziś poradnik dla chętnych do założenia tutaj całkowicie darmowego konta wraz z możliwością zarobku na start!


 

Kantora walutowego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, od lat wygrywa w konkursach na najlepszy kantor w Polsce. Skorzystać mogą z niego nie tylko zwolennicy podróżowania, ale także chętni na zakup obcych walut, którzy chcieliby zarobić na potencjalnych wzrostach, a sądząc po komentarzach nie brakuje takich ludzi.


Jak założyć takie konto? Wydawać by się mogło, że skoro to konto walutowe to będzie trudniej aniżeli w przypadku zwykłego konta. Różnica w zasadzie jest niewielka, wystarczy po prostu kliknąć w powyższy link i wybrać jedyną opcję Załóż bezpłatne konto.

Tutaj zgarniesz 50 zł po wpisaniu kodu rekomendacyjnego

UWAGA: niestety z promocji mogą skorzystać tylko osoby, które nigdy dotąd nie miały żadnego produktu w Alior bank.

W kolejnym kroku zostaniemy poproszeni o sposób podpisania umowy, który jest zależny od tego czy jesteśmy klientami Alior banku (lewa strona) czy też jesteśmy nowymi klientami (prawa strona). Wybieramy właściwą dla nas opcję.


 

W następnym kroku pojawi się pole gdzie należy wpisać Kod promocyjny, który uprawni nas do odbioru 50 zł na start. Jeśli nie posiadasz takiego kodu możesz śmiało pisać na marszr1@gmail.com a udostępnię Ci taki kod.

Wybór walut

Jak widzimy na powyższym screenie podczas zakładania konta mamy możliwość już na start wybrać potrzebną walutę. Domyślnie są to najpopularniejsze jak Euro, Dolar czy Frank Szwajcarski. Jeśli chcemy mieć inną walutę klikamy w plusik przy Dodaj z listy poniżej interesujące Cię rachunki i wybieramy to co potrzebujemy.


Wybrane waluty pojawią się później na liście wyboru, gdy będziemy chcieli zakupić potrzebną nam walutę. Dalej jest już standardowo podajemy bowiem nasze dane kontaktowe, adresowe oraz osobowe tak jak w przypadku zwykłego konta.

Wróćmy jednak do programu poleceń w którym do zgarnięcia jest po 50 zł dla polecającego i poleconego. Obecna edycja  potrwa do 31 grudnia 2021, być może od nowego roku będzie kolejna, ale nigdy nie wiadomo czy i jakie premie będzie można wówczas zgarnąć.

Co trzeba zatem zrobić by zdobyć pięć dych na start? 

Wymaganie nie są zbyt trudne. Do 31 grudnia 2021 należy:

  • dokonać zakupy dowolnej waluty w kwocie 500 zł
  • dokonać jednej transakcji kartą na dowolną kwotę

Co ciekawe regulamin nie podaje, że transakcja ma być dokonana w walucie obcej z wyjątkiem standardowych transakcji zebranych w punkcie c na 2 stronie regulaminu załączonego na koniec artykułu. Więc jak sądzę może to być nawet transakcja w polskich złotówkach. Poprawcie mnie jeśli się mylę, kartę mam dopiero od kilku dni i płacę nią codziennie w walucie obcej, więc nie miałem tego jak sprawdzić.

Tutaj zgarniesz 50 zł po wpisaniu kodu rekomendacyjnego

Nagroda pieniężna dotrze na nasze konta do 25 dnia miesiąca po tym w którym spełniliśmy dwa banalne warunki. Kto założy nowe konto i zgarnie premię, może oczywiście dalej je polecać innym i w dalszym ciągu zarabiać na polecaniu.


Kończą się też problemy znane od dawna dla podróżujących. Już nie trzeba strzelać w ciemno ile kupić waluty, trudno bowiem zgadnąć jaka konkretnie kwota będzie nam potrzebna, co zwykle kończy się przywożeniem do kraju zbędnej gotówki, która gromadziła się po każdym wyjeździe, lub wydawaniem na siłę by pozbyć się niepotrzebnej już gotówki.

Tutaj możemy kupić nawet kasę na pierwsze chwile i dokupować tyle waluty ile faktycznie potrzebujemy. Przelewać można sobie złotówki na konto walutowe i z powrotem całkowicie za darmo i wymieniać praktycznie w dowolnym momencie, pamiętając jednak że w weekend jest to nieopłacalne.


Uruchomiłem sobie też podgląd walut na koncie w PKO. Tutaj kursy są dużo mniej korzystne, chociaż w weekend było dokładnie na odwrót. Z początkiem nowego tygodnia sytuacja wróciła jednak do normy i znów Alior był bezkonkurencyjny, należy zatem brać korektę na weekend i nie robić w tym okresie zakupów. 

Konto w samym Alior banku tez się przydaje, bowiem tutaj przelewy z melonika czy z konta po dawnym T-mobile docierają natychmiast. Darmowe są także przelewy do innego banku w którym mamy konto walutowe, chociaż tego jeszcze nie testowałem.

Podsumowując mamy całkiem fajnego następcę karty Twisto. Do wyboru jest tutaj aż 160 walut z całego świata i nie ograniczamy się tylko do walut europejskich jak ma to miejsce w przypadku PKO. Gotówka przestaje być problemem, zaś raz w miesiącu możemy nawet wypłacić kasę z bankomatu za granicą.

Regulamin 50 zł dla odbiorcy rekomendacji

 

30 komentarzy:

  1. Raz w miesiącu możemy wypłacić za friko, natomiast kolejna wypłata to koszt 9 zł. Fajny ten Kantor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie po co? Jak dotąd na szczęście wszędzie udaje się bez problemów płacić kartą. A o to właśnie chodzi.

      Usuń
    2. Nie wszędzie zapłacisz kartą. Po to.

      Usuń
    3. W Europie da się praktycznie wszędzie, chociaż w Japonii faktycznie chętniej patrzą na gotówkę. W takim przypadku planuję jednak drugą wypłatę dokonać kartą z PKO, gdzie ponoć nie ma limitów na darmowe wypłaty. W końcu przelewy z Aliora są też podobno darmowe.

      Usuń
  2. Dopiero dziś zauważyłem na swoim koncie zaksięgowane drugie i kolejne płatności kartą dokonane w sobotę. I mogę potwierdzić, że nie ma dodatkowych opłat za kolejne płatności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto nawciskał kity, że za płatności się płaci?

      Usuń
    2. To po prostu odpowiedź na poniższy komentarz
      https://moneyafterhours.blogspot.com/2021/07/do-350-z-w-nowej-promocji-konta-paribas.html?showComment=1626969330460#c313432720728606820

      Usuń
    3. polcan. W jakim kraju dokonywałeś płatności kartą Alior kantoru? Opisz mechanizm, z jakiej posiadanej w kantorze waluty na jaką walutę płatności kantor przewalutowywał i po jakim kursie?

      Usuń
    4. Płatności dokonywałem w Norwegii, płacę polską walutą kursy zaś są różne od 0,4418 do 0,4387 jeżeli chodzi o zakup.

      Usuń
    5. Dziś jak widzę kursy są najwyższe z dotychczasowych, na chwilę obecną to 0,4423 a praktycznie codziennie coś kupuję.

      Usuń
  3. Nie w temacie:

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wegry-i-Czechy-podnosza-stopy-procentowe-a-Polska-nie-Czy-slusznie-8160356.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska podniesie dopiero jak EBC lub FED zrobi ruch, ktory bedzie powodowal masowy odplyw kapitalu z PLN; na razie nic nie zrobia, bo jest to w interesie rzadzacy, czyli niskie odsetki od dlugu i slabszy PLN.

      Usuń
    2. FED ma zdecydować właśnie dziś, ale większość ekonomistów obstawia, że nic nie zmienią - pomimo ponad 5-cio %-ej inflacji.

      Usuń
    3. Stało się tak jak pisałem powyżej. FED nic nie zmienił;
      https://www.bankier.pl/wiadomosc/Fed-widzi-postepy-ale-polityki-nie-zmienia-8160895.html

      Usuń
  4. "Polska podniesie dopiero jak EBC lub FED zrobi ruch, ktory bedzie powodowal masowy odplyw kapitalu z PLN"

    Polska to wg niektórych jakiś tajemniczy, ukryty smok produkujący walutę rezerwowa i mogacy zachowywać się inaczej niż bogatsi Czesi i Węgrzy. To sa po prostu rojenia wariatów które źle się skończa. Czesi nie podnoszą stóp w obawie o odpływ kapitału tylko w obawie przed utrwaleniem wysokiej inflacji i niszczeniem ludziom oszczędnosci. Węgrzy w obawie o wysokie oczekiwania inflacyjne. W Polsce dureń Glapinski wyprodukuje projekcję inflacyjną kompletnie z czapy i do tego jakaś kompletnie niedorzeczną projekcję oczekiwań inflacyjnych która stoi kompletnie w poprzek z faktami i pieprzy na każdej konferencji ze nic się nie dzieje.
    Ostrzegam. jak tak dalej bedzie robił to zobaczymy w listopadzie nawet 6% na liczniku. Glapinski i jego menażeria w RPP to po prostu klasyczni idioci. To jest dokładnie to samo co dzieje się w TK, SN i całej reszcie tej pisowskiej 'rewolucji'. Tutaj niestety może skończyć się bardzo nieprzyjemnie. Mamy 5% CPI zanim jeszcze płace i popyt się rozpędził. To sa po prostu klasyczni idioci. jeśli moderator to skasuje to ok - ale nie zmienia to faktu takim jakim jest. Rządzą nami kretyni.
    MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety masz całkowitą rację MM. Dorwała się do koryta nieobliczalna hołota, która na nic nie zwraca uwagi i wszystko ma w głębokim poważaniu. Najgorsze tylko, że około 30% ciemnej masy ich popiera i nawet nie widzi do czego ich "nierządy" prowadzą. 5% inflacji jest zaskoczeniem nawet dla ekonomistów, ale zaraz i tak wyjdzie gruby misio Glapek i powie, że wszystko jest ok i tak ma być, a oni nie mają na nic wpływu:

      https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-w-Polsce-w-lipcu-2021-r-8161817.html

      Usuń
    2. Nie mam powodów by kasować Twoje dobre wpisy, nawet tak drastyczne jak powyższy.

      Usuń
    3. Dzięki Polcan, ale po prostu tak się dziś wkurzyłem , że po prostu mną zatelepało. Więcej nie bedę. Ja nawet nie wiedziałem że dziś CPI ogłaszają i traf chciał ze dokupiłem sobie dziś COI z mała sumę. Dokładnie o g.10 i spojrzałem na twittera co tam ludzie piszą a tam jakby lis wpadł do kurnika. 5% CPI.
      Co będzie dalej? Mogę się tylko opierać na tym co mówi premier i RPP od dwóch, trzech lat. Z tego co mówią mogę zakładać że plan mają taki: Nie podnosimy stóp co by się nie działo jeszcze przez rok. Za rok inflacja trochę spadnie , ale pewnie pkb zacznie padać wiec znów będą odkładać podwyżki. W międzyczasie gdyby zaczęła się dewaluacja PL-a to najpierw wejdą w interwencje walutowe i dalszy skup obligacji. jeśli się na tym nie zatrzymają to jedziemy w stronę Turcji. Właściwie to my już tam monetarnie jesteśmy choc Polska jest krajem o zupełnie innych zagrożeniach niż Turcja i jesteśmy w UE. Jeszcze.
      Niestety słysząc Glapinskiego i Morawieckiego mam wrażenie że oni nie mają zamiaru się wycofać z tak silnie proinflacyjnej polityki inie ma podstaw aby w ogóle szukać jakiegoś punktu zaczepienia dla walki z inflacją.
      Dlatego ja w bankach mam już praktycznie 0 zł - czyli zostało na drobne wydatki a wszystko wyprowadziłem w cokolwiek indeksowanego inflacją lub w produkty inwestycyjne z naciskiem na 'z dala od tego na czym rękę może położyć Glapa'. Czyli zagranica głównie.
      Nie mówie że zaraz będzie katastrofa i że w ogóle będzie, ale w Polsce nie ma jak chronić się przed inflacją w sensowny sposób . Po prostu.
      Ja mogę sie myli. Nie jestem profesjonalistą. Większość analityków mówi ze RPP pęknie jeszcze w listopadzie, ale pęknie moim zdaniem dopiero wtedy gdy PLN zacznie się osłabiać moim zdaniem a oni nie dadza rady z interwencjami walutowymi. Jedynie bankowi analitycy z Credit Agricole myślą chyba na tyle trzeźwo że podwyżki widzą dopiero pod koniec 2022r. Oczywiście jakby zmieniła się władza to podwyżki bedą ekspresowe i wysokie. Powód? oczywisty i chyba nie trzeba tego nikomu tłumaczyć.
      MM

      Usuń
    4. "Tymczasem prezes NBP wciąż nuci "nic się nie stało, Polacy nic się nie stało"... Panie Prezesie, Pan odpowiada za utratę realnej wartości pensji i oszczędności milionów Polaków. Czas działać - grzmi Andrzej Domański, analityk rynków finansowych, zastępca dyrektora Instytutu Obywatelskiego."

      To cytat z kolejnego artykułu o "zaskakującej" wysokiej inflacji i braku jakiejkolwiek reakcji ze strony gamoni z RPP i ich szefa:
      https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/inflacja-bedzie-jeszcze-wyzsza-najwyzsza-od-nawet-20-lat-komentarze-ekonomistow/3flddld

      Usuń
    5. Wiesz Tom, mi wysokie stopy do niczego nie są potrzebne. Wolę niskie, ale zdecydowanie wolę niskie stopy i niską inflację bo tu inflacja jest problemem a nie stopy. Tylko że tak się dalej nie da, ale może wg Glapińskiego się da.
      Chodzi o to zarówno za wysokie stopy ak i za niskie długotermonowo szkodzą. PRzede wszystki prowadzą do erozji oszczędnosci i powstania efektu gorącego kartofla czyli każdy chce się pozbyć gotówki, ale żeby to zrobić to gotóke ktoś musi przyjac. nawet jak się zgodzi to zaraz tą otrzymaną gotówkę równie szybko wyprzedaje. Powoduje to ogromne bańki na nieruchomościach przede wszystkim w Polsce bo Polacy rynkiem kapitałowym w ogóle się nie interesują. Tylko mieszkania. Powoduje to też podniesienie skłonności do podejmowania nieadekwatnego ryzyka. Ludzie którzy nigdy tego robić nie powinni zabierają się za ryzykowne instrumenty finansowe i inwestycje. A najważniejszym przeciwskazaniem dla tak głęboko ujemnej stopy procentowej jest to że gospodarka może stać się gospodarką pełną firm zombie. Firmy zaczynają tworzyć kolejne przedsiebiorstwa oparte na tanim kredycie, nieperspektywiczne, nastawione na szybki zysk co wyjdzie dopiero w kryzysie lub przy gwałtownym zacieśnianiem do jakiego dojdzie gdy dalej będą lekceważyć inflację. No, chyba że Glapa i spółka rzeczywiscie przejdą w tryb 'inflacji nie ma i nie będzie' i zerowe stopy bedą po wieki. Niech tak robią... Powodzenia.
      Przejrzałem portfele funduszy inwestycyjnych i wiele do nich właczyło banki polskie co sugerowałoby że jednak wierzą że NBP peknie i podniesie stopy (wysze stopy to wyższe zarobki banków) , ale ja w to ni wierzę chyba ze ktoś oberstowi z Nowogrodzkiej coś szepnie do ucha a ten krzyknie do telefonu " co wy tam Glapiński w tym Nbp wyprawiacie?" i zaczną podwyżki. Choć słuchajac morawieckiego który mówi że dzięki wzrostowi płac nawet mimo inflacji możemy kupić 2x wiecej to jakoś nie widzę szans na podwyżki , a już na pewno nie w tym roku. A poza tym RPP łamie ustawę o NBP. Dokładnie ten punkt
      Art. 3. 1. Podstawowym celem działalności NBP jest utrzymanie stabilnego
      poziomu cen, przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej Rządu, o ile nie
      ogranicza to podstawowego celu NBP

      Członkowie RPP de facto zasługują na odpowiedzialnosć karną, ale to tylko moja opinia.
      MM

      Usuń
    6. "Członkowie RPP de facto zasługują na odpowiedzialnosć karną, ale to tylko moja opinia."

      Nie MM, nie tylko Twoja ;) Chociaż ja wyłączyłbym z odpowiedzialności chyba ze 2 jej członków, którzy przy głosowaniach mają tzw. zdanie odrębne. Niestety radio-maryjne łony, antycypowiczki i podwójny głos partyjnego aparatczyka Gapcia robią swoje. Ostatnio mam wrażenie, że nawet jastrzębiego Kropiwnickiego - przekabacili na swoją stronę - bo jedno mówi, a robi co innego :(

      Usuń
    7. Panowie, troche wyluzujcie. Nie popieram polityki Glapinskiego, ale kto wam broni kupowac obligacje indeksowane, czy w koncu waluty tych wiekszych krajow, ktore rowniez toleruja wysoka inflacje, jak chocby USA.
      Rozprawiacie o upadku PLN a jestescie niekonsekwentni i 100% trzymacie w rodzimej walucie.

      Usuń
    8. "Nie popieram polityki Glapinskiego, ale kto wam broni kupowac obligacje indeksowane, czy w koncu waluty tych wiekszych krajow, ktore rowniez toleruja wysoka inflacje, jak chocby USA.
      Rozprawiacie o upadku PLN a jestescie niekonsekwentni i 100% trzymacie w rodzimej walucie."

      Chyba niedokładnie przeczytałeś to co napisałem, ale mniejsza o to. Największy problem ma z twoją wypowiedzią we fragmencie o polityce Glapińskiego i reakcji na nią. Nie - kupno obligacji EDO nie jest odpowiedzią na problem. Odpowiedzią powinien być zdecydowany sprzeciw społeczeństwa oszukiwanego przez Glapińskiego gadkami o przejsciowej inflacji i braku wpływu na nią. To kompletne kłamstwa.Polska jest w momencie bardzo niskiego bezrobocia i już dużej presji płacowej. Akurat tak się złożyło że wzrost inflacji w ostatnim roku ujawnił się w cenach niezależnych od RPP. Pradu, paliw, częściowo żywności, ale nie zmienia to faktu że gdyby tu inflacji nie było to pojawiłaby się po prostu w usługach (choć i tak tam jest) bo po prostu raptownie wzrósł potencjał konsumpcyjny Polaków. Socjal, ciasny rynek pracy, wzrost wynagrodzeń (ok, nie wszystkich, ale to inna sprawa) więc jest pole do podwyżek cen i do ich tolerancji w społeczeństwie. i to jest kłamstwo Glapińskiego i wiekszosci RPP która stała się de facto organem rządowym. A do czego to tolerowanie inflacji doprowadzi? Do przegrzania gospodarki i wystraszenia społeczeństwa która na gwałt zaraz zacznie pozbywać się gotówki, a może i nawet PLN-a. Za chwilę odczyty będa jeszcze wyższe. Polak już jest przestraszony, zaraz bedzi ejeszcze bardziej. Stąd już krok do spirali cenowo-płacowej. W efekcie RPP zamiast łagodnie to będzie zmuszona do szybkiego zaciągniecia hamulca, ale tak jak pisałem... oni tego nie zrobią i wysoka inflację to bedziemy mieć przez lata, pół biedy jeśli tylko będzie rosło PKB.
      Dlatego nie można tego skwitować słowami 'a idźcie kupcie sobie obligacje inflacyjne i cześć". nie, bo ta polityka rządu i RPP jest po prostu szkodliwa dla kraju. na dłuższą metę, bo w krótkim okresie to jest super. Rząd ma wyższe wpływy z VAT a dług który wyemitowal się kurczy bo ktoś kto go udzielił realnie traci o stopę inflacji. Zyskuje ten kto ten dług zaciagnął czyli państwo. Ale długo to tak sie chyba nie da.
      MM

      Usuń
    9. "Ale długo to tak sie chyba nie da"

      Raczej sie dluzej da niz krocej, bo zadluzenie Polski jest znacznie nizsze do PKB niz tych rozwinietych krajow.
      Nie jestesmy samotna wyspa i niestety dodruk USD, EUR, GBP ma wplyw na to co dzieje sie u nas. Jezeli chcieliby walczyc z inflacja stopy w krotkim czasie musialyby byc w przedziale 1-1,5% a to bez zmiany polityki FED, EBC, BoE spowodowaloby masowy liczony w mld naplyw kapitalu portfelowego do PL. Skutkowaloby to silnym umocnieniem PLN, spadkiem inflacji, ale i silnym wygaszaniem gospodarki. Tego na razie nikt nie zrobi.

      Usuń
    10. Przepraszam... jaki ty masz napływ kapitału do Czech i Węgier które podnoszą stopy? Żaden. Węgrzy ledwo bronią forinta przed dalszym osłabianiem. Jaki był napływ kapitału do PL w czasie gdy mieliśmy stopę 1.5 - jedną z najwyższych w regionie? Żaden. Kapitał nawet uciekał wyrzucając obligacje skarbowe. Przeciez udział zagranicy w polskim długu skarbowym spadl o zdaje sie ~10pp w kilka lat. Dalej pozostaje relatywnie wysoki. I to jest właśnie cały problem. Polska w odróżnieniu od krajów na które się powołujesz zadłużona jest w znacznym stopniu za granicą a kraje Eurozony w ECB - we własnej walucie. To nieporównywalna sytuacja. W dodatku mase polskiego długu w przymusowy sposób połknęły polskie banki. Jak zacznie sypać sie rentownosć długu to posypią się bilanse banków. TO nei rocket science.
      Kapitał portfelowy nie jest zainteresowany obecnie i w przyszłości napływem do krajów które maja słaby poziom wyszczepień. I to jest powód dla którego generalnie źle zachowują się od roku rynki krajów Emerging markets przy takim rajdzie surowców. Dlatego że duże pieniądze nie są pewne czy za chwilę znów w takiej Polsce nie bedzie znów lockdownów. W tej chwili bardziej nam grozi odpływ kapitału niż znaczny napływ. Ten kapitał o wiele bardziej woli teraz Rosję niż Polskę z realną stopą -5% i ryzykiem wpadniecia PLN-a w trwały trend osłabiania. Do tego masz ryzyko wojny w UE, USA, Czechami , kary z Tsue, i dalej nierozwiązany problem frankowy który ciągle jest zadłużeniem nie tyle budżetu co kraju. więc w którą stronę masz ryzyka. Napływu czy odpływu kapitału?
      MM

      Usuń
    11. @MM
      Gdy PL miala 1,5% USA mialy 2% wiec kapital specjalnie nie byl zainteresowany (tak w PKOBP na negocjowalnej przed covid stawki dla USD byly wyzsze niz dla PLN, oczywiscie nie porownuje tego z IB, ktory zawsze dawal dampingowe stawki). Obecnie kapital nie jest zainteresowany, bo mamy jak inni stopy w poblizu zera. Jezeli mielibysmy 1,5% to z pewnoscia byliby chetni.
      Okolo mies. lub 2 mielismy juz umacniajacego sie PLN, ale gdy Glapa skutecznie rozwial oczekiwania na rychle podwyzki stop, PLN znow zaczal silnie spadac. Wlasciwie to wszedzie na swiecie jest wyczekiwanie na slowa o podwyzce z bankow centralnych i tam gdzie one padaja zaraz waluta idzie do gory.
      Wracam do pierwszego mojego wpisu o tym, ze poki nie doczekamy sie wygaszania dodruku przez FED lub ECB to podwyzki w PL nie bedzie. Rynek przygotowuje sie na wygaszanie "luzowania" w USA we wrzesniu, ale czy tak bedzie, to zobaczymy.

      Usuń
    12. Glapa nie podniesie stóp dlatego że rząd ma dodatkowe 4-5mld z vat dzięki 5% inflacji a nie dlatego że mu jakiś kapitał tu napłynie. To nie ma obecnie żadnego znaczenia. Widzę że uległeś retoryce kłamstw jakie ten człowiek wygaduje. W deflację to rozumiem też wierzyłeś jak stopy do zera ścinał?
      Zresztą...Słowacja ma jakieś problemy gospodarcze z tego że ma Euro-silną walutę? Ma jakieś zastępy fanów podobnych Glapie którzy wychodzą na ulicę chcąc powrotu słabej korony? Czechom przypływa kapitał? To w ogóle jest teraz bez znaczenia. A mantrowanie Glapy 'my som już jak FED' kończy się jak kończy. W skrajnym wypadku zobaczymy 6% CPI. Cynizm i głupota w jednym.
      MM

      Usuń
    13. Obawiam się, że to nie koniec ich działalności. Koniecznie chcą dojechać z zarobkami do średniej unijnej. A to oznacza dalsze wzrosty płac i cen ...

      Usuń
  5. To promocja dla osób, które NIGDY nie miały konta w Aliorze:
    "W Promocji może wziąć udział osoba fizyczna posiadająca pełną zdolność do czynności prawnych (zwana dalej „Odbiorcą Rekomendacji”), która po dniu 30.06.2021 r. złożyła wniosek o Kantor Walutowy Alior Banku z użyciem Kodu Promocyjnego Polecającego w procesie Skutecznej Rekomendacji oraz NIE MIAŁA zawartej z Bankiem żadnej umowy o Produkt bankowy, której zawarcie przypadałoby przed datą zawarcia Umowy
    o Kantor Walutowy,

    A produkt bankowy to:
    "Produkt bankowy - dowolny produkt z oferty Alior Bank S.A."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info, które początkowo przeoczyłem, ale o ile pamiętam Alior zawsze tak postępuję. Oczywiście informuję o tym osoby proszące o kod.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...