Dziś czas omówić lokatę, która zajęła pierwsze miejsce w rankingu lokat dwumiesięcznych. Na dość oryginalny pomysł tej reklamy wpadł mBank, pytanie jednak czy naprawdę para jest idealna.
Wiemy na start nawet bez zaglądania w szczegóły, że nie ma co liczyć na lokatę w czystej postaci. Ona wymaga partnera jakby sama nie potrafiła sobie dać rady w życiu. Ale czy ona u jego boku jest tak samo atrakcyjna jak sama solo?
Czy ta para jest idealna? Źródło: mBank |
mBank próbuje wcisnąć nam parę w komplecie. Ona, czyli lokata, czaruje na piątkę z plusem a ściślej na 5,50%. Ale całość szpeci on czyli konto. Tym razem konto nie jest przebrane za buddę, ale za elegancika, którego widzimy niżej.
Ale na zakupach zarobi tylko bank, klientowi ma wystarczyć ona |
Pytanie po co nam ten elegancik? Odpowiedź jest prosta, jeśli on będzie siedział cicho pod miotlą to może sobie być, ale jeśli jest rozpieszczonym bachorem, który wymaga opieki to pal licho takiego. Bank oczywiście wyciąga same zalety: zero za to i owo co widzimy na powyzszym obrazku.
Ale obrazek zawiera rysę - zero za kartę debetową, jeśli zrobimy zakupy za minimum 200 zł miesięcznie i to bez żadnego cashback. A to oznacza realną stratę, jeśli zajrzymy do obecnej galerii promocji bankowych. Przecież obecnie za 200 zł możemy miesięcznie dostawać
- 10 zł w Alior - punkt 10 w galerii
- 20 zł w Getin - punkt 2 w galerii
- 40 zł w ING - stoisko 12 w galerii
Realnie to tylko 2,50% + zamrożenie środków |
Jak widzimy mamy możliwość założenia tylko jednej takiej lokaty. Policzmy zatem ile realnie zarobimy na tej lokacie, biorąc pod uwagę nadwyżkę ponad nasz zysk z trzymania 10k na koncie? Dla uproszczenia załóżmy, że mamy do wyboru konto oprocentowane na 3%, co wydaje się rozsądnym założeniem, patrząc na dzisiejszy ranking kont.
Skoro decydujemy się na przeniesienie naszych środków z konta na lokatę, to realnie lokata daje nam zarobić tylko 2,50%, czyli 2,025 netto. A więc realnie nasz zarobek na lokacie to... tylko 33,75 zł! Wniosek jest prosty - para ror z cashback oraz konto oszczędnościowe jest lepszą kombinacją.
Chociaż teoretycznie promocja trwa do końca roku, mBank zastrzega sobie, że:
- tylko 5000 osób może założyć sobie tę lokatę
- do dnia 4 listopada 2013 nie miały one żadnego konta w mBanku
Reasumując nie ma się co spieszyć. Oferta nie jest może zła, skoro w regulaminie jakoś nie rzuca się w oczy nakaz trzymania konta przez długi czas, czego można się było spodziewać. Sam regulamin jest do wglądu tutaj. Parze jednak daleko do idealności, skoro skojarzenie innej pary w różnych bankach da lepszy zysk.
Czyli jak mam konto w mBanku nadal to mogę się pożegnać z lokatą 5.5%?
OdpowiedzUsuńCo do karty, to w regulaminie pisze, że nie można jej zastrzec?
czy możesz bliżej przybliżyć ten zapis
OdpowiedzUsuńSam zresztą płacę mBankowskim delfinkiem na kwotę 150 zł, za co dostaję zwrot 30 zł miesięcznie
Delfinek to nazwa karty debetowej mBanku, natomiast promocja z buddą opisana tutaj
Usuńhttp://moneyafterhours.blogspot.com/2013/01/600-z-promocji-w-mbank.html
dawała możliwość dokonywania płatności po 10 zł za co bank zwraca 2 zł. Miesięcznie bank promuje 15 takich płatności. Stąd za wydatek rzędu 150 zł otrzymuję co miesiąc 30 zł zwrotu.
Takiej tematyki i takich tricków należy szukać na blogu PP2, w końcu to blog poświęcony optymalizacji a nie lokatom jak FpG.
Do 4 listopada nie mieli konta w mbanku. Czyli ubiegłoroczni msaverowcy raczej mieli konto w mbanku.
OdpowiedzUsuńPo prostu świetnie... człowiek trzyma konto bo może będzie jakaś lokata a jak się okazuje jest ale dla nowych klientów. Niby 20zł więcej niż w Meritum ale jednak taki zabieg denerwuje. Identyczna sytuacja co z dbNET eh...
OdpowiedzUsuń