Czy likwidować lokaty w SKOK Wołomin czyli efekt domina a wypłacalność BFG

Ja ulegając panice zerwałem dwie lokaty .... . Dwie kolejne mam odebrać jutro gotówką. Być może podejmę tylko jedną, bo też już nieco ochłonąłem i zacząłem trzeźwo myśleć. Na zerwanych lokatach straciłem 500 zł odsetek. Zostawię pozostałe 200 tys.

Warto omówić szerzej powyższy komentarz z dnia wczorajszego. Na blogu niejednokrotnie opisywałem lokaty w Wołominie. Oferta depozytowa od lat wybija się na rynku, co widać gołym okiem w pierwszej lidze, stąd tak często opisujemy tutaj wszystkie nowości jakie dzieją się w wołomińskiej kasie.

Przy każdej nagonce na SKOKi oraz przy każdej wzmiance o aferze w najpopularniejszym SKOKu jestem zasypywany zapytaniami o bezpieczeństwo środków. Rzecz nieco dziwna, warto więc rozwinąć temat i przypomnieć pewne kwestie co do działania oraz bocznej furtki BFG.

Wczorajszy post zakończyłem podaniem jak mają się depozyty w SKOKu Wołomin do zasobów kasy. Przypomnijmy Wołominek ma 2,7 mld zaś BFG posiada jakieś 7 mld. Więc teoretycznie jest ok, chociaż należy pamiętać, że to dane z różnych okresów. A niedawno BFG wypłacało kasę dla klientów Kasy Wspólnota, o czym pisałem w artykule Upadłość SKOK Wspólnota czyli jak wygląda wypłata środków przez BFG.

Link do tej krótkiej lektury niżej Źródło: bfg.pl

Spodziewałem się jednak, że w komentarzach pojawią polemiki na temat potencjalnych problemów. W końcu wojna na polu KNF kontra SKOKi trwa w najlepsze. A co jeśli za chwilę zbankrutuje kolejny? Co jeśli będziemy świadkami efektu domina? W końcu niedawno dowiedzieliśmy się o SKOK Holding S.a.r.l, który rzekomo zatrzymuje kasę u siebie zamiast wypłacać je do Kasy Krajowej.

A więc co jeśli upadną za chwilę kolejne SKOKi, a na jaw wyjdą kolejne przekręty? Informacja o 7 mld w kasie BFG pochodzi ze starego raportu z 2012. Aktualizację omawiałem w artykule Ile środków ma BFG na wypłaty.

Wynikało z niego, że na dzień dzisiejszy BFG powinno dysponować  kwotą rzędu 8,5 mld. Ale z drugiej strony to nie wystarczy na SKOKi, w których jest obecnie realizowany program naprawczy. Tutaj bowiem Kowalscy zdeponowali aż 14,5 mld. A więc w razie krachu czy wielkiej paniki kasy nie starczy.

Przypomnijmy więc drugą część tytułu wspomnianego artykułu czyli jak nie ma to będzie. BFG ma możliwość zdobycia dodatkowej kasy w momencie gdy zabraknie środków. Jednym z trzech sposobów jest uzyskanie dotacji i pożyczek z budżetu państwa. Kogo interesują pozostałe może zajrzeć tutaj.

Więc suma summarum BFG tak czy siak kasę mieć będzie, więc kto ma kasę w Wołominie nie musi od razu jej wycofywać i tracić niepotrzebnie odsetek na pierwszą wzmiankę o aferze w Wołominie. Z pewnością warto poczekać do końca.

Dla wszystkich wciąż zaniepokojonych swoimi funduszami polecam lekturkę jaką opublikował BFG dostępną tutaj.

Na koniec, skoro jesteśmy przy obawach co do wypłaty naszych środków, stałych czytelników moich blogów informuję, że omawiana często przeze mnie na PP3 eKancelaria spłaciła w październiku obligacje serii M:) Tutaj faktycznie można było się obawiać o wypłacalność. I wszystko wskazuje na to, że wykup grudniowej serii, którą posiadam też ma się powieść. 

Ciąg dalszy: Naganiacze i słupy czyli afera wołomińska nabiera rozmachu