Wielu ludzi robi sobie postanowienia noworoczne, które prawie nigdy się nie sprawdzają. Na mnie jakoś nigdy nie działały takie hasła, ot zmienia się ostatnia cyferka i koniec. Nie ma to nijak wpływu na motywację, bo na dworze dalej zimno, a do tego szaro buro i ponuro.
Inaczej jest w przedwiośniu. Zimne dni są już policzone, przyroda powoli budzi się do życia, dni są już wyraźnie dłuższe i to w tym okresie przychodzi prawdziwa i samoczynna chęć do wprowadzania zmian i zaoszczędzenia trochę kasy.
Tak było na rok przed powstaniem tego bloga. Obudziłem się pewnego dnia po ociepleniu podobnym do tego jaki jest od dziś i stwierdziłem, że kurcze koniec z biernym odbiorem ograniczonej oferty banku, którego byłem stałym klientem od wielu lat.
Na początku marca zamknąłem bez zbędnych ceregieli długoletnie konto w ING z zamiarem wprowadzenia zmian na własną rękę. Tego samego dnia założyłem konta w BGŻ oraz Polbanku stając się wisienkowcem.
Po kilku miesiącach otwierania licznych kont w wielu bankach założyłem tego bloga by dzielić się z Wami bieżącymi informacjami gdzie kwitną wisienki czy też gdzie warto je zrywać. Minęło już 7 lat od tamtego dnia, a proces zjadania wisienek dalej cieszy:)
Ilekroć robi się cieplej za oknem przypomina mi się ten jakże fajny okres. Uczy on jednej podstawowej rzeczy: nigdy nie będzie dobrze tu gdzie jesteśmy, zawsze warto poszukać czegoś nowego, bo nowy klient zawsze ma wyższą wartość. I dotyczy to nie tylko bankowości.
Doskonałym tego przykładem są ubezpieczyciele oferujący OC. Na blogu bardzo rzadko poruszam ten temat z prostego powodu. W przeciwieństwie do banków, w których można mieć wiele kont, ubezpieczyciela mamy tylko jednego i zmieniamy go tylko raz w roku.
W moim przypadku zmiana przypada na początek lipca i to wtedy prezentuję moje poszukiwania i podaję linki do wyszukania najlepszej oferty dla siebie. Każdemu OC kończy się jednak w innym terminie, warto więc od czasu do czasu powracać do tego tematu by większość z was znalazła lepszą ofertę dla siebie nie tylko w połowie roku.
Link do rzekomo najtańszej oferty OC według rankingu Total Money
Oczywiście powinniśmy mieć rezerwę do haseł typu najtaniej według rankingu xxx jaki widzimy wyżej. Owszem możemy sobie sprawdzić ile zapłacimy za nasz konkretny model po podaniu wszystkich parametrów, powinna to być jednak tylko baza do dalszych poszukiwań. Wszak tutaj liczy się tylko najtańsza stawka, więc sprawdzić warto kilka niezależnych linków.
Oferta 20 najtańszych ubezpieczycieli z 70 produktami
Ostatnimi czasy pojawiło się wiele nowych linków, które warto sprawdzić. W przypadku OC i tak liczy się oferta jak najtaniej, jest to bowiem obowiązek każdego kierowcy z którego przy bezpiecznej jeździe nie korzystamy, ale mieć musimy dla świętego spokoju.
Tutaj porównasz OC z innych firm ubezpieczeniowych
W bankach często większy przejmuje mniejszego, który ma lepsze oferty. W przypadku OC jest podobnie. Skorzystałem z oferty AXA, który miał dużo niższą stawkę od PZU. Po roku jeszcze niższą stawkę znalazłem u Liberty Direct, który po dwóch miesiącach został przejęty przez... AXA.
Tutaj sprawdzisz 15% zniżki na zakup polisy przez internet w AXA
W efekcie wróciłem do tej samej firmy AXA, ale posiadałem polisę OC dużo tańszą aniżeli rzekoma promocyjna oferta AXA. Powiedzenie kto szuka, ten znajdzie mało gdzie się sprawdza tak jak w przypadku OC.
Link do przewodnika ubezpieczeniowego dla każdego
Oczywiście musimy się jeszcze przełamać by chcieć poszukać. Jest to jednak warte zachodu, bo ubezpieczenie to samo, a kilka setek jakie pozostaną nam w kieszeni przydadzą się każdemu.
Podsumowując mamy dobry moment by wraz z ustaniem mrozów bardziej się rozruszać i wziąć w ręce nasze finanse. Banki były początkiem poszukiwań lepszych ofert. Polisa OC jednym z kolejnych przystanków z których korzystam co roku:)
Pozostałe linki do przetestowania:
Tutaj przetestujesz stawkę dla siebie w YouCanDrive
Alternatywnie sprawdzisz stawkę OC jaką dostaniesz w mtu24
Ostatnią opcją może być także OC w Generali
Fajny wpis. Z tymże te wszystkie porównywarki w Polsce to tylko formularze kontaktowe. Nie widzimy ofert tylko ktoś do nas oddzwania.
OdpowiedzUsuńZupełnie inaczej jest w Anglii. Tam podaje się parametry - a jest ich sporo. Ale jak już raz się to zrobi to system zapamięta. I potem za jednym kliknięciem mamy dokładne oferty, dokładne ceny i możemy kupić ubezpieczenie jednym kliknięciem.
Niezupełnie. Pierwszy link obliczy Ci składkę w Link 4, podobnie czwarty link policzy Ci w AXA. Pozostałe prowadzą do formularzy po czym ktoś oddzwania i szuka z większym spektrum ubezpieczycieli.
UsuńWażne by mieć skalę porównawczą, a ten co zadzwoni musi przedstawić lepszą ofertę aniżeli to co sami znaleźliśmy w linku 1 i 4 oraz co zaoferował nam obecny ubezpieczyciel za przedłużenie umowy.
Nigdy jak dotąd nie przedłużyłem żadnej umowy, bo zawsze z linków jakie prezentowałem w swoich artykułach dało się znaleźć coś lepszego.
Axa ma też bardzo fajny kalkulator OC:
OdpowiedzUsuńhttps://www.axadirect.pl/quote/start
i przyzwoite ceny.
Warto też sprawdzić strony takie jak rankomat.pl Co prawda nie ma tam wszystkich ubezpieczycieli (z tego co kojarzę Axa również tam jest) ale zawsze jest to jakiś "punkt zaczepienia" jeśli chodzi o porównywanie cen. Potem warto porównać stawki oferowane przez agenta z innych ubezpieczalni i praktycznie ma się pewność, że znajdzie się tą najniższą cenę.
W listopadzie 2017 roku również szukałem lepszej oferty, niż mój dotychczasowy ubezpieczyciel. Jednak po wszystkich analizach dotychczasowy AXA Direct okazał się dla mnie najtańszy.
UsuńPo roku i tak warto sprawdzić nowe oferty. U mnie jak już wspominałem Liberty Direct dał lepszą ofertę od AXA, ale już nie ma go na rynku.
UsuńW czerwcu sam będę poszukiwać nowego ubezpieczyciela o wynikach zaś z pewnością napiszę na blogu.
Liberty Direct został przejęty przez AXA Ubezpieczenia.
UsuńDlatego warto było przejść do Liberty z AXA:)
Usuńrankomat wcale nie jest najtanszy...,jest porownywarka na litere u (nie reklamuje w ygoglowac kazdy chyba potrafi) ale znalazlem tak oferte o 100 nizsza niz najnizsza na rankomacie :).
Usuńpozdrawiam
Jest pewna ciekawostka w tych kalkulatorach. Za każdym razem mimo tych samych danych samochodu wychodzą coraz wyższe oferty. Celuje w tym Axa. Klient ma wrażenie że miał na początku szczęście i wraca do pierwotnej oferty. Czasem pomaga czyszczenie cookies. Ale generalnie wygląda to podejrzanie. Przetestujcie to przy okazji. Może jestem zbyt podejrzliwy ale konsultanci axy mi potwierdzili że cena zależy od wielu czynników w tym także od ilości dni pozostałych do zawarcia umowy. Im bliżej tym drożej . Generalnie odradzam więc Internet. Najlepsze ceny potrafi wynegocjowac broker czy agent. Nie jestem agentem by nie było zarzutu o kryptoreklame. Machlojki internetowe przekonały mnie do mojej opinii
OdpowiedzUsuńW czasie rozmowy z agentem ubezpieczeniowym można bardzo dużo utargować. Tak miałem ostatnio zszedł z ceny około 100 zł. Jednak mój obecny ubezpieczyciel okazał się o kilkanaście złotych tańszy, więc przy nim pozostałem.
UsuńDJ
Zwrócę Wam uwagę na jeszcze jedną praktykę stosowaną przez przynajmniej niektórych ubezpieczycieli.
OdpowiedzUsuńGdy zgłosisz się po wycenę polisy do agenta lub konsultanta infolinii, to kwota (oferta) przez niego wyliczona zostaje zapamiętana w systemie. System nie pozwoli na obniżenie tej kwoty u innych agentów / konsultantów firmy. Potencjalnego obniżenia stawki może dokonać jedynie ten pierwszy agent, z którym się skontaktowałeś.
Nie wiem jak traktowane są oferty wyliczone samodzielnie w porównywarkach i nie pamiętam też, u których ubezpieczycieli spotkałem się z takim systemem.
Przy takim układzie, kwota zaproponowanego nam ubezpieczenia zależy od szczęścia, gdzie policzymy pierwszą ofertę, a nasza pozycja negocjacyjna jest znacznie osłabiona, gdy agent wie, że tylko on może obniżyć składkę.