Zgarnij sobie dodatkowy 10% cashback w niestandardowej ofercie

Zgarnąć premię na wejściu i wyjściu to rzecz ze wszech miar pożądana. Zwykle zgarniamy bonus na start i rzadko się zdarza by bank starał się zatrzymać klienta na tyle, by zaproponować dodatkową kasę.

Według relacji czytelników od dawna jest tak w Citi i wczoraj przetestowałem tę opcję. I mogę potwierdzić, że nadal jest aktywna. Citibank przy rezygnacji z karty oferuje 10% cashback, więc to coś na wzór lokaty zawrotnej:)

Najlepsza oferta na dziś

Karta kredytowa to rzecz obowiązkowa w arsenale wisienkowicza. Zwykle jednak wystarczy jedna, lecz liczne promocje kart zachęcają do zakładania kolejnych. Obecnie trwa świetna promocja, w której łatwo można zgarnąć 300 do Biedronki co omówiłem szczegółowo tutaj.

Tutaj zgarniesz 300 zł do Biedronki za kartę w Paribas

Promocja potrwa do 31 stycznia 2019, ale jest limitowana więc może się skończyć wcześniej. O dziwo Citibank, który bombardował nas licznymi promocjami swoich kredytówek, teraz ma oferty, których opisywanie sobie podarowałem.

Przejdźmy jednak do głównego tematu wpisu czyli promocji na zatrzymanie klienta. Dzwoniłem w piątek z zamiarem zamknięcia karty, bowiem premię już zgarnąłem. W ramach zatrzymania klienta bank zaoferował:

Uruchomienie dodatkowej promocji w moim przypadku potrwa od 10 grudnia do 31 marca przy czym wypłata premii nastąpi najpóźniej do 15 kwietnia 2019. Do zgarnięcia jest 100 zł w postaci 10% zwrotu za dowolne płatności.

Innymi słowy wydać warto 1000 zł przy czym nie ma bata w postaci terminów. Jeśli więc płacimy kredytówką w T-mobile i wydajemy 500 zł co miesiąc, to potem można płacić kredytówką Citi. Za obie płatności zgarniemy premię.

Jak widać promocja nie uruchamia się od razu jak to byłoby w przypadku Millennium. Bank nie podaje regulaminu bo nie jest to standardowa promocja, ale z powyższych wskazówek wnioskuję, że trwa 3 miesiące z hakiem.

Kredytówka Citi jest całkowicie darmowa, więc nie przeszkadza mi, że na premię muszę poczekać do wiosny. Potem jednak od razu planuję ją zamknąć, bo nie da się trzymać tylu kredytówek w swoim portfelu ile mamy kont, nawet jeśli mamy nowe promocja tak jak wspomniana wyżej w Biedrze.

Jak dla mnie nieśmiertelna karta w T-mobile

A jakie inne promocje trwają? Najważniejsza to oczywiście od lat kredytówka w T-mobile która pozostaje moją główną kartą kredytową przez zwrot 5% na dowolne płatności. W zależności od posiadanego konta możecie zgarniać 180 lub 300 zł rocznie.

Tutaj zgarniesz 5% za płatności do kont Freemium lub Premium

Oferta T-mobile jest o tyle nietypowa, że trwa już od wielu lat co jest ewenementem na rynku ofert z premią.  Udało się więc już zgarnąć grubo powyżej 1000 zł, a na dodatek nie trzeba mieć kasy na koncie, lepiej niech pracuje na 3,90% na beztroskiej:)

A co z bohaterem dnia, który do niedawna miał wiele ofert kart z premią, że trudno było wybrać najlepszą? Zamiast kasy czy bonów do marketów czy wybranego sklepu teraz oferuje inne mniej ciekawe 'okazje'.

Możecie je sobie podejrzeć na własną rękę, bowiem raczej nie będą omawiane w osobnych artykułach na blogu. Obecnie proponują ofertę Priceless Special z 15000 punktów zamienialnych na 18 biletów do kina, którą podejrzeć można sobie tutaj.

Do wyboru jest też zwrot 4% na płatności na booking.com więc podróżnicy korzystający z tej platformy do zabukowania swoich planów wyjazdowych mają możliwość tańszego zakupy wybranej przez siebie oferty.

Tutaj zgarniesz 4% zwrot za płatności dokonywane na booking.com

Warto tutaj jednak nadmienić, że wyższy bo 5% zwrot na booking.com oferuje karta Diners Club. Do tego dochodzą inne bonusy, ale w tym przypadku warto porównać wymagania samej karty. W Citi karta jest całkowicie darmowa zaś w Diners być może są jakieś opłaty.

Tutaj zgarniesz 5% zwrotu za płatności dokonywane na booking.com

Wpis zakończymy prezentacją w jaką stronę podąża teraz Citi. Obecnie karty w Citi skupiają się nie na zwracaniu kasy czy oferowaniu smartfonów LG lecz na zachęcaniu do skorzystania z rat RRSO 0% co można podejrzeć tutaj.

W Diners Club cashback wyższy niż w Citi!

Tej oferty nie opisywałem bo propozycja skierowana dla osób, które mają już zadłużenie i chcieliby przenieść je do Citi. Jak widać zbyt dużo wisienkowiczów zgarnęło premię, a 400 zł jakie zgarnąłem ostatnio było ostatnią tego typu.

Nie wiadomo czy wrócą tłuste lata kart w Citi. W każdym razie kto ma świetną kartę w Citi ma z pewnością możliwość zgarnięcia dodatkowej stówki za sam zamiar jej zamknięcia, a z tego warto na pewno skorzystać.