Po tygodniu oczekiwania końcu dowiedzieliśmy się co kombinował Alior. Wieloletnia obserwacja poczynań banków się przydaje, można bowiem w przybliżeniu przewidzieć co banki kombinują i zrobić odpowiedni ruch. Dziś rusza nowa oferta promocyjna z KO już nie tak atrakcyjna jak poprzednio. Jedynie na start dalej można zgarnąć 740 zł.
Dawno nie mieliśmy na blogu akcji specjalnej, ale to dlatego, że niestety podwójne premie, które cechują akcje specjalne są obecnie ograniczone raczej tylko do kont firmowych. Dziś rusza nowa akcja specjalna w mBank: organizator daje aż 550 zł za jedną płatność, bank dodaje ze swojej strony 500 zł.
Jeśli ktoś liczył na to, że pojawiające się coraz częściej siódemki na KO jak w poprzednim wpisie w Raiffeisen wpłynie na ofertę Velo to się rozczaruje. Od piątku ruszyła u zielonych nowa, jeszcze krótsza promocja konta oszczędnościowego w Velo. I w praktyce nie ma tutaj zbyt dużo zmian.
Niestety nie doczekaliśmy się dziś nowej promocji KO w Alior tak jak większość zapewne się spodziewała. Za to pojawiła się nowa oferta konta o jeszcze wyższym oprocentowaniu w Raiffeisen wynoszącym teraz 7% zamiast standardowego czyli 2,9%, więc kto się nie załapał na melonika ma teraz sposobność wpakować środki do młotów.
Od dłuższego czasu daje się zauważyć ciekawą regularność: jak tylko pojawi się promocja w Paribas to na drugi dzień nową ofertę ma Citi na karcie. Ofertę Paribasa z 630 zł opisałem wczoraj, Citi za kartę daje dużo więcej bo nawet 1100 zł. Limit promocyjnych ofert u Amerykanów jest jednak 5x niższy.
Z nową, wiosenną promocją rusza Paribas. Do wiosny co prawda jeszcze daleko, ale podstawowe warunki dla zgarnięcia premii będziemy już spełniać wiosną. Tym razem zaś do zgarnięcia jest 630 zł i co ważniejsze cała premia tym razem jest w formie przelewu na konto .
Alior zaskoczył w tym tygodniu ważną i co gorsza nieoczekiwaną zmianą terminu załapania się na fajną stawkę 6,50% dla każdego. Ofertę omawiałem w styczniu i miała potrwać do 11 marca, ale jak się okazuje ma potrwać jeszcze tylko przez kilka dni, mamy zatem ostatni dzwonek by załapać się na fajną ofertę. Nowi zgarną jeszcze więcej bo do 740 zł na start.
Z nową ofertą ruszył znów Citi, który niedawno zaoferował wielofunkcyjną frytkownicę. Teraz zamiast wybranego urządzenia do zgarnięcia jest niemało bo rekordowe 1200 zł. Co więcej jak zwykle przez pierwszy rok użytkowania karta jest całkowicie darmowa.
Z okazji 10 lat blika ruszyła Blikomania, loteria w której do zgarnięcia jest dużo nagród pieniężnych. Zapewne zdecydowana większość z nas płaci obecnie blikiem, chociażby dla promocji 7% na KO w ING. Czemu zatem nie brać przy okazji w Blikomanii i zgarnąć jeszcze więcej tym bardziej, że nagród jest naprawdę sporo.
Dziś rusza druga już edycja KO, bowiem poprzednia trwała bardzo krótko i niestety nie mam dobrych wieści. Nowi mają praktycznie bez zmian, ale stałym klientom bank zafundował drugą już w tym roku obniżkę i to większą aniżeli to było w pierwszej edycji tego roku. Oj, niefajnie się dzieje...
Z nową promocją konta osobistego ruszył od lutego Millennium. Znów start można zgarnąć albo 650 zł, albo skorzystać z polecenia i mieć nagrodę do wyboru, jeśli potrzebna jest krótsza bo tylko roczna karencja. Zaletą banku na pewno jest możliwość cyklicznego korzystania z KO.
Z nową promocją swojej sztandarowej karty ruszył ostatnio Citi. Tym razem do zgarnięcia jest wielofunkcyjna frytkownica beztłuszczowa o nazwie Air fryer Tefal Easy Fry&Grill XXL oraz bonusowe 400 zł. Jak zwykle przez pierwszy rok karta jest darmowa, więc warto skorzystać z takiej okazji.
Jeżeli na kontach oszczędnościowych mamy od lutego dość duże przetasowania, to nie widać tego zupełnie w przypadku lokat. Zdecydowana większość ofert jest bez zmian w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Zmiany jeśli są to kosmetyczne jak np jedna z lokat w Banku Nowym lekko w dół, jedna z lokat w Nest do góry. Fakty w praktyce mało istotne, bo dotyczą lokat w środku zestawienia, więc w zasadzie mało interesujących.
W lutowym rankingu kont oszczędnościowych mamy kilka zmian. Velo pogorszył swoją ofertę zdecydowanie, za to na duży plus można uznać zmiany jakie zaszły u melonika. W Aliorze znów pojawiła się cykliczność i co ciekawe na dziś to ciekawszy bank od Velo czego się zupełnie nie spodziewałem.
Duże zmiany zaszły też w ING. Przede wszystkim nie da się już korzystać z obu kont w ING po zakończeniu poprzednich jak to było dotąd. Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów Bank Śląski nie zmienił daty badania salda w przypadku konta OKO Bonus.
Wylatuje z rankingu Raiffeisen, gdzie spadki są najbardziej spektakularne. To jednak bank raczej niszowy przez dziwne traktowanie płacenia podatku od zysków kapitałowych. Pojawił się za to Citibank, gdzie cyklicznie pojawia się oferta z KO na 7,10% z dodatkowymi wymaganiami dla tych, którzy nie posiadali tutaj konta po 31 grudnia 2022.
