'Taki
zysk, że usiądziesz z wrażenia', tak reklamuje obecnie Credit Agricole
swój najnowszy produkt. Zajrzałem jaki a tu zaledwie 7%:) No, ktoś tu ma chyba wysokie mniemanie o sobie. Nie powiem, gdy rok temu zobaczyłem zysk do 60% to usiadłem z wrażenia, dziś ograniczono go tylko do 35% ale trzeba czekać w kolejce. Pisałem o tym szeroko na Polak potrafi tutaj.
Ale przywykliśmy już że bankowcy mają swój dziwny świat. Ich zdaniem 2% to już sukces (PKO) a za 4% wysyłają specjalne listy gratulacyjne (ING). W takim wydumanym świecie i patrząc przez pryzmat wspomnianych gigantów bankowych 7% może robić wrażenie.
Powód prosty. Banki obwarowały się kurtyną na której widnieje 6,50% i odbijają się od niej niczym piłka. Tylko nielicznym udaje się przez nią przedostać. 7% dostaniemy w Noble Bank ale za 50 tys. Co więc żąda Credit Agricole za swoją siódemkę?
Ale przywykliśmy już że bankowcy mają swój dziwny świat. Ich zdaniem 2% to już sukces (PKO) a za 4% wysyłają specjalne listy gratulacyjne (ING). W takim wydumanym świecie i patrząc przez pryzmat wspomnianych gigantów bankowych 7% może robić wrażenie.
Powód prosty. Banki obwarowały się kurtyną na której widnieje 6,50% i odbijają się od niej niczym piłka. Tylko nielicznym udaje się przez nią przedostać. 7% dostaniemy w Noble Bank ale za 50 tys. Co więc żąda Credit Agricole za swoją siódemkę?
Żąda
założenia polisolokaty, a to niezbyt lubiany przez nas produkt. Ale
trzeba przyznać, że to najlepszy produkt tego typu na rynku, chociaż nie
bez wad. Niżej podzieliłem warunki założenia tej polisolokaty na
przyjazne, neutralne i nieprzyjazne. Choć niekoniecznie w tej
kolejności.