Lokata Gra Wstępna na 4% czyli wabik dla naiwnych

W zasadzie jest to blog, którego głównym tematem są lokaty. Wynika to z przyjętych założeń i samej nazwy. W końcu po godzinach nikomu nie chce się już myśleć i szuka rozrywki, a lokaty niejako z definicji są dla każdego i nie zawierają haczyków.

Definicja definicją, ale realia w jakich żyjemy to już zupełnie inna bajka;) Przyjęliśmy tu zasadę, omawiamy tylko topowe lokaty, najlepsze oferty na rynku, gdzie minimum to 4,00%. I w tym momencie wpadamy w pułapkę, bo lokaty z czwórką w reklamie zawsze mają coś za uchem.

I nie inaczej jest z najnowszym depozytem jaki pojawił się na rynku. Pojawiła się bowiem lokata o dość odważnym tytule Gra Wstępna. mamy tutaj 4%, a jakże. Ale są także liczne ograniczenia, które nikogo dziwić nie powinny skoro jest w ofercie mBanku.


Nie ma tu wymogu ściągania jakiejś aplikacji mobilnej. Jest coś gorszego, wymóg bycia nowym klientem mBanku. Oczywiście od rodzi się pytanie co oznacza pojęcie nowy klient. W przypadku kont, jest to zwykle zależne od okresu odsiadki, ale w przypadku lokat jest inaczej.

W której nie warto brać udziału Źródło: mbank.pl

Lokaty z napisem dla nowych klientów są określane mianem lokaty wabik. I mBank zaprezentował właśnie taki krótkoterminowy wabik. Jak zdecydowana większość wabików, oferowana jest na okres 3 miesięcy. Ale nazwa oferenta czyli mBank pozwala podejrzewać, że będzie gorzej niż u konkurencji.

I tak jest faktycznie. mBank przyzwyczaił nas już do oferowania nijakich produktów, odstających od oferty innych banków, przez co jest określany przez wielu jako mBąk, którzy bardziej żądli niż daje zarobić. Nie inaczej jest tym razem, bowiem nowi klienci mają prawo tylko do 5.000 zł. To i tak zresztą lepiej od konta, na którym mamy prawo do 4% tylko do kwoty 3000 zł, o czym szerzej tutaj.

W komentarzach pewnie znów pojawi się narzekanie, po co opisywać tak beznadziejną ofertę? Więcej dostaniemy przecież w wielu innych bankach. A tak ogólnie to zysk z takiej lokaty to tylko 13.50, czyli tyle co to kotek napłakał...

Rolą bloga od początku jego istnienia było nie tyko pokazywać to co najlepsze, ale przede wszystkim wyciągać na wierzch ukryte słabostki. A ponadto prezentować ciekawsze alternatywy. Jak spojrzymy na lokatę i nazwę wielu ludzi może się zachęcić: o mam fajną lokatę Gra Wstępna na 4 procent i te rzeczy.

Na blogu krytykujemy takie tanie sprzedawanie skóry, przestrzegamy przed tak nieciekawymi ofertami w ładnych opakowaniach. Wskazujemy zaś naprawdę dobre oferty jak lokata wabik na 5,00% w Idea bank, do której dodaniemy 50 zł bonusu za sprzedanie skóry o czym mówiliśmy w poniedziałek. I taką lokatę możemy zakładać na pęczki, jeśli tylko mamy głowę na karku.

Na bloga wchodzi wielu początkujących adeptów oszczędzania, którzy nie mają pojęcia o tym, że zakładanie lokaty w banku jest nieopłacalne. Że są inne kanały dystrybucji, na których ta sama lokata pozwala zarobić o wiele więcej. I niewykluczone, że owe inne kanały dystrybucji, które dają większe bonusy, będą się rozwijać.

I w zasadzie artykuły tego typu są adresowane z jednej strony do ludzi, którzy nie są świadomi, że w chwili obecnej banki i instytucje finansowe zaczynają zmieniać swoje postrzeganie rynku zbytu. Z drugiej strony są zaś skierowane do ludzi, którzy lubią wiedzieć, gdzie stawki są podbijane i na jakich zasadach.

mBank zatem nie popisał się reklamowaną ofertą. Niestety nie inaczej jest także zielony bank, który do tej pory oferował oferty godne uwagi. O tym co nowego wymyślił ostatnio BZ WBK dziś na PP3.