Czas ruszyć w drogę czyli jak zminimalizować koszty podróży

Zamiast zajmować się mało ciekawymi rankingami, które cieszą tylko topowych banksterów, lepiej poszukać czegoś bardziej praktycznego. Które banki mają największą liczbę klientów interesuje tylko maniaków bankowości, a nas interesuje tutaj coś co się może każdemu przydać.

Mamy lato, a więc czas urlopów, wyjazdów i rozlicznych wojaży. Można oczywiście korzystać z tradycyjnych form komunikacji, ale w życiu warto próbować zawsze czegoś nowego. W końcu wakacje to też przygoda i szukanie nowych wrażeń i poznawanie nowych ludzi.

Alternatywą do podróży na dłuższą trasę czy to pociągiem czy autokarem jest skorzystanie z serwisu społecznościowego, łączącego kierowców z pasażerami. Zarobić może tu każdy tak kierowca jak i pasażer:)


Kierowca wybierający się w długą podróż sam, musi liczyć się z kosztami przejazdu. W końcu za paliwo musi i tak zapłacić. Jeśli jednak ma wolne miejsca, może zaprosić do przejazdu pasażerów, którzy wybierają się do tego samego miasta. 

Z drugiej strony pasażerowie też mają możliwość wyboru odpowiedniej trasy przejazdu i znaleźć tańszą alternatywę do przejazdu tam, gdzie się właśnie wybierają. Wystarczy wpisać miejscowość z której mają rozpocząć podróż i dokąd chcemy dojechać. W efekcie dostaniemy cały szereg ofert z których można skorzystać. 

Wyżej widzimy fragment listy na trasie Katowice-Warszawa. Kolory cen przypominają kolory świateł drogowych: oznaczone na czerwono oznaczają drogo, trzymać się z daleka, żółte to średnio drogie, zaś zielone światło oznacza optymalne. 

Co ciekawe można tutaj nawet rejestrować się na ostatnią chwilę. Dostajemy bowiem całą listę przejazdów dostępnych dziś praktycznie o dowolnej porze, wraz liczbą wolnych miejsc oraz marką samochodu, którą pojedziemy. 

Link dla osób, które chciałyby się zarejestrować w portalu, zalogować przez facebook lub dostać info na maila.

Chociaż w życiu podróżowałem już na wiele sposobów, to wcale amerykański sen nie był Holiday of a lifetime jak zapewniali amerykanie. O wiele lepsze były podróże autostopem po Europie, kiedy na drodze szybkiego ruchu można było trzymać kartkę z napisem miejscowości, gdzie chciało się jechać.

Dziś autostop nie jest tak popularny jak kiedyś. Czasy się w końcu zmieniają i nigdy nie wiadomo kto się zatrzyma. W bla bla car, wiemy dokładnie kto będzie kierowcą, ile ma lat i jakie oceny zebrał od swoich pasażerów, więc i zaufanie jest większe. 

Ale przecież nie musimy być pasażerem. Jeśli jedziemy gdzieś sami, możemy też zminimalizować koszta przejazdu zabierając ze sobą inne osoby. Ciekaw jestem czy wśród czytelników jest ktoś, kto skorzystał już z tej formy podróżowania.