Branża IT czasy świetności ma już za sobą. Przychodzi więc teraz czas na różne pomysły jak podreperować budżet. O celowym postarzaniu sprzętu tak by psuł się częściej i zmuszał nas do wymianu sprzętu wiemy nie od dziś.
Powyższego problemu co prawda jeszcze nie omawiałem na blogu, ale wydaje się być taką oczywistością, że nie wymaga nawet komentarza. Fakt faktem, sprzęt psuje się częściej niż kiedyś i jest to na rękę firmom z branży IT.
Teraz przychodzi czas na nowy dziwny pomysł, który nikomu nie jest na rękę, a wręcz przeciwnie, stanie się kulą u nogi. Nosi nazwę... Windows na abonament.
Windows 95 był mocno problematyczny. Kolejna wersja jaka pokazała się 3 lata później też była dość upierdliwa, bo cokolwiek człowiek nie zrobił i tak kończyło się prędzej czy później słynnym niebieskim ekranem śmierci.
Słynny ekran śmierci w Windows kiedyś doprowadzał do szału |
Windows Millennium nie testowałem, ale od wersji XP większych zastrzeżeń do tej wersji Windowsa nie miałem. Śmigał jak trzeba przez kilkanaście lat, więc nie było konieczności wymiany systemu na Vistę czy jego następcę Windows 7.
Właściwie z przymusu przyszło mi go wymienić na Windows 8, gdyż weterana ikspeka wycofano z rynku, a nawet modele laptopów oferowały już tylko ósemkę. Obecnie Microsoft lansuje ostro wersję 10, a w zamyśle pojawiła się pomysł z... abonamentem.
Informację o tym możecie znaleźć tutaj. Co prawda na razie dotyczy to oferty biznesowej, ale można się spodziewać, że niebawem będzie to dotyczyć także oferty dla Kowalskiego.
Od wielu lat czasopisma komputerowe jak Chip czy PC World rozpisywały się jak to fajnie mieć darmowy Linux zamiast Windowsa. Wtedy traktowane było to jako ciekawostka i mało kto przesiadał się na jedną z wersji innego systemu operacyjnego niż popularne okienka.
Jeśli w przyszłości będziemy zmuszeni do płacenia abonamentu za Windowsa, który będzie sprzedawany przymusowo z obowiązkowym abonamentem, zawsze będzie alternatywa. Na szczęście raczej szybko do tego nie dojdzie.
Nie wiem, czy tak mało który się przesiadał.
OdpowiedzUsuńSpytaj wszystkich, którzy odważyli się na Linux, czy żałują decyzji. Ja nie żałuję, a komputer złożony przed ponad dekadą wciąż na Linuksie hula sprawniutko. Najbardziej popularny Ubuntu można ujarzmić szybko. I nie przeszkadza mu, że na komputerze zostawisz sobie na wszelki wypadek już zainstalowany Windows. Po prostu przy instalacji decydujesz ile giga na dysku zostawiasz już istniejącemu Windowsowi a on zainstaluje się na reszcie. Przy uruchamianiu będzie ci dawać możliwość uruchomienia Windows zamiast Linux.
Jakoś domownicy nie mieli żadnych problemów, że w domu jest Linux a w pracy mają służbowe Windowsy.
Samego Linuksa można wypróbować bez ryzyka, ściągając obraz płytki (np. z ubuntu.com) i uruchamiając komputer z płytki. Wystartuje piękny Linux, od razu sprawny, działający, darmowy, legalny, gotowy do odtwarzania filmów, pracy z plikami, wspólpracy z aparatami fotograficznymi, komórkami... I nie będzie ingerował w twój dysk, wiec po wyjęciu płytki i wyłączeniu komputera twój komputer będzie taki, jak przed próbą. Trzeba uwzględnić, że Linux uruchamiany z płytki działa trochę wolniej, niż taki już zainstalowany.
Piszę to jako zwykły wieloletni użytkownik, a nie jakiś komputerowy geek.
Ja zaczynałem w 2000 roku od Red Hata. Wtedy konfiguracja i instalacja była masakrycznie skomplikowana. Trochę się zraziłem przez to i osobiście nie znam żadnej osoby używającej Linuxa, nawet wśród informatyków.
UsuńNie mam jednak nic do Linuxa i jeśli przyjdzie czas konieczności płacenia za jakiś bzdurny abonament za windows, podejdę drugi raz do Linuxa w dowolnej wersji.
A czy na linuksie nie macie problemów z korzystaniem z popularnych aplikacji (biurowe,internet,multimedia)?
OdpowiedzUsuńNie ma poza jedna. Nie mozna odtwarzac multimediow, ktore sa dedykowane na Microsoft(nie jestem informatykiem) - czesto i gesto telewizja przez internet i transmisje meczow ->itvp, chyba tez IPLA nie dzialaja.
UsuńZa to mozesz byc pewny, ze Ci nikt kasy z konta nie zawinie, poza rzadem;) Ubuntu jest bardzo przyjazny i jest sporo aplikacji do obrobki wszystkiego.
Żadnych, biurowe jest OpenOffice, do przeglądania internetu Chrome,firefox, dużo programów do poczty i oglądania filmów i muzyki i coraz więcej gier.
UsuńZ innej beczki. YB wypłaca?
OdpowiedzUsuńWypłaca, dziś dostałem za czerwiec drugą pulę:)
UsuńJa nie dostałam, mąż też
OdpowiedzUsuńpozdr. Marta.
Dostałem informację, że środki będą wypłacane w poniedziałek.
UsuńDzień dobry,
UsuńTak powinno się udać wypłacić w poniedziałek. W regulaminie zastrzegamy termin do 20 dnia miesiąca, ale zazwyczaj udaje się wcześniej. Taki termin wynika z procesu weryfikacji kredytów - musimy czekać na potwierdzenia umów z poprzedniego miesiąca.
Pozdrawiam
Witam
OdpowiedzUsuńdalej brak wpływu od ybankig...
pozdr. Marta