Jak podkręcić zysk na koncie w T-mobile czyli debetówka do odrzutu

Dziś dowiedziałem się kilku ciekawostek na temat popularnego konta w T-mobile, które mogą się wam przydać. Sprawa wyszła przy okazji próby anulowania karty kredytowej, którą zamierzałem przenieść do omawianych w tym tygodniu kart w Citi.

Co się okazało? Do tej pory posiadałem konto Freemium, które zwraca 5% cashback oraz dodatkowo kartę kredytową, która na start pozwalała nieźle zarobić i ma być darmowa do końca marca. Wygląda jednak na to, że nie trzeba będzie jej likwidować.

Dlaczego? Powody są dwa: raz, że jak już wspominaliście w komentarzach od marca karta będzie darmowa przy wykonywaniu zaledwie 4 płatności na dowolną kwotę. Płatności ilościowe są banalne, można je bowiem wykonać nawet przy jednych dowolnych zakupach, więc są do przyjęcia.

Jest jednak jeszcze drugi powód, o którym do tej pory nie wiedziałem. Okazuje się, że nie trzeba posiadać karty debetowej, jeśli posiadamy kartę kredytową! Innymi słowy jak płacimy kredytówką, to kwota transakcji liczy się nam do wymaganej kwoty 300 zł w przypadku konta Freeemium.

Tutaj założysz konto Freemium dające 5% zwrotu za zakupy do 180 zł

Dla przypomnienia konto Freemium daje maksymalnie 15 zł zwrotu w przypadku wydania kwoty 300 zł. Trzeba jednak dodatkowo dokonywać własnego przelewu na 1000 zł oraz wyrazić dwie zgody. Początkowo nie dostawałem premii, bo jak się okazało wyraziłem tylko jedną zgodę.

Warto zmienić Freemium na Premium skoro liczy się też KK:)

Mało tego, podczas jednej rozmowy dowiedziałem się także, że bez problemu można zamienić konto Freemium na Premium. To drugie daje 25 zł zwrotu przy wydaniu kwoty 500 zł. Zamiana nie powoduje zmiany numeru konta, można to zrobić wydając taką dyspozycję telefonicznie.

Tutaj założysz konto Premium dające 5% zwrotu za zakupy do 300 zł

Dziś dokonałem takiej zamiany. Przedtem posiadałem tylko Freemium ze względu na wymóg wydawania kartą 500 zł. Przestaje to jednak być problemem, jeśli w rachubę wchodzi karta kredytowa. 

Nie trzeba zatem kombinować tak by najpierw wydać określoną kwotę kartą debetową, a dopiero potem bez umiaru korzystać z grace period, żyjąc na koszt banku. Można od razu płacić tylko i wyłącznie kartą kredytową i nie zaprzątać sobie głową czy wydaliśmy już określoną kwotę czy jeszcze nie.

Tutaj założysz kartę kredytową w T-mobile ułatwiającą zgarnianie premii

W zasadzie sugeruje to sposób księgowania, gdzie zakupy kartą kredytową i debetową są pakowane do jednego wora. Nie przyszło mi jednak do głowy, żeby to usprawnić i że zakupy kartą kredytową liczą się do wymaganego na ror wymogu wydania określonej kwoty:)

W przyszłym tygodniu więc zamierzam anulować kartę debetową, która jest już po prostu niepotrzebna. O innej promocji w T-mobile pozwalającej zgarnąć dodatkowe 50 zł przeczytacie dziś na PP3.