niedziela, 29 stycznia 2012

Konto które pozwala zarobić.


Obok mądrych zakupów i wykorzystywania karty kredytowej istnieje jeszcze inny sposób na zarabianie. Jest nim wybór konta bankowego. Jeżeli jeszcze płacisz jakąkolwiek kwotę za prowadzenie konta zastanów się nad jego zmianą. Dziś banki nawet płacą za otworzenie darmowego konta o czym pisałem tutaj.

Wybór konta bankowego może przyprawić o zawrót głowy jeśli porównywać rankingi. O jednym z nich piszę dziś tutaj. Co do wyboru najlepszego konta to uważam, że akurat ten problem jest bezdyskusyjny gdyż w kontach osobistych lider jest tylko jeden i to od dłuższego czasu. Jaki to lider i dlaczego postaram się krótko opisać w tym poście.


Przy wyborze konta można kierować się wieloma czynnikami. Pierwsze swoje konto założyłem tam gdzie pracodawca wpłacał pieniądze. Zostałem poinformowany, że wszyscy pracownicy mają konto w takim a takim banku i tam będą przelewane moje pieniądze. Czy było dobre czy złe było sprawą drugorzędnej wagi.

Dziś nie ma takiej konieczności. Pracodawca będzie przelewać pieniądze tam gdzie sobie zażyczysz. Zmiana konta jest banalnie prosta wystarczy wizyta w oddziale i podpis na zgodę na przelewanie wynagrodzenia do pracodawcy. Całą procedurą zmiany zajmie się za nas nowy bank. Nie musimy nawet informować stary bank o zmianie bo zrobi to za nas nowy.

Ja używam konta z podwyżką w BGŻ. To konto jest zdecydowanie najlepsze na rynku z jednego prostego powodu. Stale dopłaca klientowi 1% do pensji czyli jeżeli klient zarabia np. 3000 zł bank zapłaci ci premię za ten przelew w wysokości 30 zł. Maksymalnie płaci jednak 50 zł więc kto zarabia ponad 5000 będzie stratny.

Nie rozumiem dlaczego to konto nie cieszy się popularnością. Owszem nie jest to tak piękne jak opisałem bo samo konto kosztuje nas 8zł i tej kwoty nie uda się uniknąć. Dlatego na dobrą sprawę przy zarobku 3000 mamy na rękę 22 zł. Ale to stały dochód i po roku dostaniemy 264 zł a to na pewno lepsza opcja niż bonus od Aliora z postaci 100 zł za założenie konta poprzez gruponie o czym pisałem wczoraj.

Oczywiście dla osób które zarabiają mniej zysk będzie mniejszy. Dla kwoty 2000zł miesięcznie dostaniemy tylko 20 – 8 = 12 złotych co miesiąc czyli po roku 144 co daje i tak lepszą stawkę od Aliora i co ważniejsze trwa dłużej niż rok. Promocja zaczęła się w listopadzie 2010 trwa do dziś i na szczęście nie zanosi się na rychły koniec.

Ponadto rewelacyjna jest obsługa komunikacyjna. Dlaczego to jest ważne piszę na sąsiednim blogu. Każdy problem który w Aliorze jest niemal ignorowany w BGŻ jest natychmiast rozwiązywany. Przy zapytaniach najczęściej dzwoni do nas konsultant i wyjaśnia sprawę a przy reklamacjach dostajemy odpowiedź listownie na adres domowy w formie pisemnej. Alior nazywa swoje usługi wyższa kultura bankowości. Szczerze powiem jednak że odstają w tym punkcie od BGŻ w bardzo znacznym stopniu.

Co więcej BGŻ oferuje wciąż najlepszą kartą kredytową na rynku która zwraca aż 5% za zakupy! Pisałem o tym więcej tutaj. Dla osób które mają konto w tym banku od pół roku taka karta jest wydawana bez żadnych zaświadczeń od pracodawcy co na pewno jest kolejnym atutem.

Przy zakupach rzędu 1000 zł na miesiąc otrzymamy zwrot w wysokości 50zł więc gra jest warta świeczki. Inflacja idzie w górę płacimy więc coraz więcej. Ale dzięki BGŻ dostaniemy też większy zwrot. Dotyczy to tak podwyżek w pracy (zwrot 1%) oraz droższych zakupów (zwrot 5%) Suma summarum jesteśmy chronieni lepiej niż wynosi wskaźnik inflacji (ostatnio 4,6%).

Złote czasy nie trwają wiecznie więc pewnie taka dobra oferta nie będzie trwała wiecznie. Karta jest tak korzystnie oprocentowana tylko do końca marca, samo konto zaś na razie nie ma na dzień dzisiejszy podanego końca terminu. Dziwi mnie jednak że nie ma o tym koncie ani słowa w rankingu opisywanym tutaj.

Oczywiście nie ma róży bez kolców. Konto ma kilka wad ale są one do ominięcia. Jak to zrobić będzie tematem kolejnego postu.

Ciąg dalszy: Optymalizacja tandemu ekstra karta i super konto

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...