W
domu jedną z podstawowych i codziennych czynności finansowych są
zakupy. Rzecz prozaiczna ale konieczna. Robimy je zawsze musimy
bowiem przede wszystkim jeść i ubierać się. W końcu
jest zima.
Zakupy
związane są jednak z wydawaniem pieniędzy a nie ich oszczędzaniem.
Dla kobiet rzecz szczególnie przyjemna, dla mężczyzn
nieszczególnie. Muszę jednak przyznać że choć należę do
drugiej grupy polubiłem zakupy z prostej przyczyny, że można na
nich zarabiać.
Ostatnio
wymieniłem kilka rzeczy które mogą przynieść dochód w domu.
Rzecz ma się podobnie w przypadku zakupów. Można zarabiać płacąc
kartą posiadającą cashback, można zarabiać płacąc kartą
debetową z programem, można oszczędzać korzystając z karty
lojalnościowej w sieci czy sieciach w których kupujemy najczęściej.
Karty
to pożyteczna rzecz choć dość niebezpieczna. W kolejnych wpisach
opisze jak posługiwać się kartą nawet do zarabiania poza zakupami czyli
w sposób pośredni.
Poza
kartami oszczędzać możemy na zakupach korzystając z porównywarek cen jak np. ceneo. Korzystam z niej przy większych
zakupach. Dzięki nim mamy możliwość zrobienia zakupów w miejscu,
które z jednej strony nie są zbyt oddalone od naszego miejsca zamieszkania a z drugiej oferują znacznie korzystniejsze warunki sprzedaży.
Wymieniając
dalej trzeba by wymienić choćby aukcje typu allegro, czy
jakikolwiek sklep wysyłkowy który oferuje tańsze produkty od dostępnych wokół nas. Trzeba jednak skalkulować cenę w
przypadku np. sieci Neonet gdyż w niektórych przypadkach mogą nas
spotkać niemiłe niespodzianki.
Nie
sposób nie nadmienić o promocjach które są dość często czy
nawet o wyprzedażach czy popularnych wietrzeniach magazynów.
Zarabiać
można także na negocjowaniu ceny. Ten temat także rozwiniemy wkrótce bo to temat rzeka. Sprzedawca jest zainteresowany
przede wszystkim dużym obrotem i choć się do tego nie przyzna
chętnie obniży cenę jeśli zobaczy, że faktycznie jesteśmy
zdecydowani na zakup. Prowadziłem kiedyś działalność handlową
wiem zatem jak to wygląda od środka.
Istnieją
także targowiska, które z definicji są miejscami do ubicia targu
czyli ustalenia ceny zakupu. Ceny na targu nie są ceną ostateczną.
Można się więc „targować” a od naszych umiejętności zależy
ile utargujemy.
Jak
widać po pobieżnej analizie zakupy są istotną częścią dochodów
tak pasywnych jak aktywnych. Wypisane możliwości nie wyczerpują
oczywiście całego arsenału sposobów ale za to pozwalają
zrozumieć że mamy wpływ na naszą płynność finansową.
Jeżeli
weźmiemy pod uwagę że zakupy wykonujemy nieustannie to korzystając
z wymienionych porad i stosując je stale może nam się uzbierać
całkiem spora zaoszczędzona suma.
A
przecież nie wymieniłem tutaj popularnego ostatnio Grupona. Ktoś
doda jeszcze kilka sposobów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz