niedziela, 22 stycznia 2012

Zakupy pod kontrolą


W domu jedną z podstawowych i codziennych czynności finansowych są zakupy. Rzecz prozaiczna ale konieczna. Robimy je zawsze musimy bowiem przede wszystkim jeść i ubierać się. W końcu jest zima.

Zakupy związane są jednak z wydawaniem pieniędzy a nie ich oszczędzaniem. Dla kobiet rzecz szczególnie przyjemna, dla mężczyzn nieszczególnie. Muszę jednak przyznać że choć należę do drugiej grupy polubiłem zakupy z prostej przyczyny, że można na nich zarabiać.


Ostatnio wymieniłem kilka rzeczy które mogą przynieść dochód w domu. Rzecz ma się podobnie w przypadku zakupów. Można zarabiać płacąc kartą posiadającą cashback, można zarabiać płacąc kartą debetową z programem, można oszczędzać korzystając z karty lojalnościowej w sieci czy sieciach w których kupujemy najczęściej.

Karty to pożyteczna rzecz choć dość niebezpieczna. W kolejnych wpisach opisze jak posługiwać się kartą nawet do zarabiania poza zakupami czyli w sposób pośredni.

Poza kartami oszczędzać możemy na zakupach korzystając z porównywarek cen jak np. ceneo. Korzystam z niej przy większych zakupach. Dzięki nim mamy możliwość zrobienia zakupów w miejscu, które z jednej strony nie są zbyt oddalone od naszego miejsca zamieszkania a z drugiej oferują znacznie korzystniejsze warunki sprzedaży.

Wymieniając dalej trzeba by wymienić choćby aukcje typu allegro, czy jakikolwiek sklep wysyłkowy który oferuje tańsze produkty od dostępnych wokół nas. Trzeba jednak skalkulować cenę w przypadku np. sieci Neonet gdyż w niektórych przypadkach mogą nas spotkać niemiłe niespodzianki.

Nie sposób nie nadmienić o promocjach które są dość często czy nawet o wyprzedażach czy popularnych wietrzeniach magazynów.

Zarabiać można także na negocjowaniu ceny. Ten temat także rozwiniemy wkrótce bo to temat rzeka. Sprzedawca jest zainteresowany przede wszystkim dużym obrotem i choć się do tego nie przyzna chętnie obniży cenę jeśli zobaczy, że faktycznie jesteśmy zdecydowani na zakup. Prowadziłem kiedyś działalność handlową wiem zatem jak to wygląda od środka.

Istnieją także targowiska, które z definicji są miejscami do ubicia targu czyli ustalenia ceny zakupu. Ceny na targu nie są ceną ostateczną. Można się więc „targować” a od naszych umiejętności zależy ile utargujemy.

Jak widać po pobieżnej analizie zakupy są istotną częścią dochodów tak pasywnych jak aktywnych. Wypisane możliwości nie wyczerpują oczywiście całego arsenału sposobów ale za to pozwalają zrozumieć że mamy wpływ na naszą płynność finansową.

Jeżeli weźmiemy pod uwagę że zakupy wykonujemy nieustannie to korzystając z wymienionych porad i stosując je stale może nam się uzbierać całkiem spora zaoszczędzona suma.

A przecież nie wymieniłem tutaj popularnego ostatnio Grupona. Ktoś doda jeszcze kilka sposobów?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...