Czytelnicy bloga są bardzo wrażliwi na punkcie bezpieczeństwa swoich środków. I nic dziwnego, to w końcu nie jest blog adresowany dla wytrawnych graczy giełdowych, którzy z góry zakładają, że mogą wtopić nieco kasy, aby zdobyć doświadczenie i odbić to sobie z nawiązką w przyszłych inwestycjach.
Czytelnicy FpG to w przeważającej mierze ludzie, którzy chcieliby wybierać to co na dany moment jest najbezpieczniejsze a zarazem najlepsze na rynku. W roku ubiegłym SKOK Wołomin nie miał właściwie konkurencji był nie tylko atrakcyjny, dodatkowo wiadomo było, że będzie superbezpieczny.
Od listopada ubiegłego roku wołomińska kasa jest już superbezpieczna do kwoty 100 tysięcy euro, tyle bowiem gwarantuje nam instytucja BFG. A jednak część czytelników w to wątpi. Czy to tej pory BFG często już interweniowało i zwracało kasę klientom upadłych banków?
Po komentarzach widać, że po artykule na temat aresztowania wiceprezes SKOK, czytelników znów ogarnął niepokój. Nieufność wzbudza nawet lokata w FM bank na 4,55%! Jakby depozytów nie gwarantowała żadna nadrzędna instytucja, a upadek Kasy czy FM banku byłby równoznaczny z upadkiem Amber Gold.
Wróćmy jednak do pytania o działania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Ile razy ta instytucja musiała interweniować? Jeśli weźmiemy pod uwagę ostanie 12 lat odpowiedź będzie zaskakująca - ani razu. Od ponad 12 lat BFG bierze opłaty od banków komercyjnych, banków spółdzielczych oraz obecnie także od Kas i nie musi nikomu nic wypłacać.
Nie oznacza to jednak, że nigdy nic nie robiła oprócz zapełniania swojego sejfu górą pieniędzy. BFG powstało bowiem 17 lutego 1995 i na początek roboty im nie brakowało. W sumie w latach 1995-2001 BFG interweniować musiał 94 razy, tyle bowiem banków postawiono w stan upadłości. Szczegółowo przedstawia to poniższa tabela.
Od ponad 12 lat nic się tutaj nie dzieje Źródło: bfg.pl |
Jak widzimy głównie dotyczyło to banków spółdzielczych i przede wszystkim w pierwszych latach działalności. W sumie skorzystało na tym tylko 319 tysięcy deponentów, którym oddano kwoty w wysokości 814,4 mln zł.
Co ciekawe ilość gwarantowanej kwoty zmieniała się w czasie. I tak do 2008 roku było to tylko 1000 euro! Kto miał zdeponowane kwoty w przedziale 1.000 - 22.500 euro mógł liczyć na zwrot tylko 90% środków. Powyżej tej kwoty gwarancji nie było żadnej. Ale BFG zbiera ciągle kasę, a bankructw od dawna brak, tak więc możliwe dzięki temu stało się podniesienie gwarantowanej kwoty.
Kto zdeponuje pół miliona nie odzyska całości |
Od 28 listopada 2008 BFG gwarantowało już całość środków do 50 tys euro, zaś od 30 grudnia 2010 mamy gwarancję na 100 tys euro. Niewykluczone, że wysokość gwarancji będzie rosła skoro żadne banki nie upadają, i nic nie zapowiada by tak było skoro wymagany współczynnik ciągle jest podnoszony.
Jeden z czytelników zapytał jak wygląda procedura wypłaty? W końcu każdy dzień zwłoki oznacza dla nas realną stratę oraz niepotrzebną nerwówkę. Wszytkie tego typu informacje można znaleźć na stronie BFG. Czytamy tam:
Cała procedura wypłat środków gwarantowanych powinna się zakończyć w ciągu 20 dni roboczych od dnia spełnienia warunku gwarancji. W przypadku wystąpienia okoliczności uniemożliwiających wypłatę środków gwarantowanych w powyższym terminie, Komisja Nadzoru Finansowego może przedłużyć termin wypłat, nie dłużej jednak niż o 10 dni roboczych liczonych od dnia, w którym upływa termin 20 dni roboczych od dnia spełnienia warunku gwarancji
A więc czas oczekiwania w najgorszym przypadku wyniesie nieco powyżej miesiąca kalendarzowego. To niedługo biorąc pod uwagę spółki w których odzyskiwanie należności może ciągnąć się w nieskończoność.
Nie na temat, ale niech ludzie zobaczą w jakim stanie podobno są kasy
OdpowiedzUsuńhttp://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706164,1106435-Bankowy-plan-ratowania-SKOK.html
A ile czasu może upłynąć od momentu utraty płynności (od kiedy tracę dostęp do swoich pieniędzy) do "dnia spełnienia warunku gwarancji"?
OdpowiedzUsuńJak długo bank/kasa może mnie kiwać, że coś jest nie tak, nie to konto, nie ta forma zlecenia? Upadłości chyba nie ogłasza się z dnia na dzień (o ile o upadłość chodzi w "warunku gwarancji").
Organem administracji publicznej sprawującym państwowy nadzór nad rynkiem finansowym w Polsce jest Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Dąży ona do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania rynku finansowego - jego stabilności, bezpieczeństwa oraz przejrzystości. Jej celem jest także ochrona interesów uczestników rynku finansowego. Natomiast nadzór nad działalnością KNF sprawuje sam premier rządu RP (czyli Prezes Rady Ministrów).Środki powierzone licencjonowanym bankom są objęte publicznym systemem gwarancji odzyskania wpłaconych środków, nawet w przypadku upadłości firmy. Gwarancje takie daje Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Na szczęście upadłości banków są w Polsce rzadkością. Ostatni raz BFG realizował gwarancję dla banku komercyjnego w 2000 r., a dla banku spółdzielczego w 2001r. Polskie banki przeszły także praktycznie bez szwanku przez kryzys finansowy rozpoczęty w 2008 r. Można powiedzieć, że polskie banki są bezpieczne. Duża zasługa w tym nadzoru bankowego, która nie dopuszcza do podejmowania nadmiernego ryzyka w zarządzaniu bankami, a jeśli już dojdzie do tego że jakiś bank ma kłopoty, w pierwszej kolejności dąży do tego, by został przejęty przez inny bank lepiej zarządzany. Mimo tego warto interesować się kondycją bank , w którym trzymamy oszczędności. W miarę możliwości nasze oszczędności należy rozłożyć w kilku bankach tak aby były chronione w całości przez BFG. Jeśli mamy wątpliwości co do sposobu działania naszego banku, lepiej wycofać zeń wkład-ze względu na "oszczędność" czasu i nerwów. Opłaca nam się to bardziej niż ustawianie w kolejce po wpływy środków z gwarancji BFG realizowanych za pośrednictwem syndyka upadłości banku
OdpowiedzUsuńA swoją drogą ciekawe, czy jak będę miała oszczędności w kilku upadajacych instytucjach, i w każdej ok. 400 tys. zł, to czy BFG wypłaci mi z każdej gwarantowaną kwotę, czy może to sobie zsumuje?
OdpowiedzUsuńDlaczego w zestawieniach, artykułach prasowych i raportach nie sa podawane konkretne nazwy poszczególnych kas i ich wyniki? Przecież chyba mamy prawo wiedzieć?
OdpowiedzUsuńNie, nie mamy.
OdpowiedzUsuńTak samo jak nie mieliśmy prawa wiedzieć, które firmy ładowały sól drogową do swoich produktów. Takie rzeczy tylko na zachód od Odry i na południe od Karkonoszy.
Szkoda że autor nie pokusił się o podanie kwoty jaką obecnie dysponuje BFG względem sumy oszczędności jaka została zgromadzona w bankach komercyjnych. Ochrona BFG w razie upadku tylko jednego z tzw "dużych banków" to czysta fikcja... Zabrakło w tym artykule również do średniego współczynnika wypłacalności polskich banków, który oscyluje w granicach 12-14% i tak naprawdę ten wskaźnik może mówić o bezpieczeństwie naszych depozytów, a nie obietnica BFG że dostaniemy po 100k EUR. Proponuję rozszerzyć artukuł o te elementy, bo temat jest ciekawy a większość osób posiadających depozyty nie ma o tym zielonego pojęcia...
OdpowiedzUsuńJeszcze do niedawna współczynnik wypłacalności wynosił 8 i jakoś żaden bank nie zbankrutował już od wielu lat. Raczej nie zanosi się na bankructwo w najbliższych latach więc taki temat to dmuchanie na zimne. Poruszyłem go tylko i wyłącznie ze względu na zamieszanie wokół FM.
UsuńW poniedziałek będzie artykuł o firmie Nettle, która współczynnik wypłacalności miała ujemny, a mimo to oddała obligatariuszom całą kasę i to z zyskiem na poziomie 13%. Porównując to do banków, zapas bezpieczeństwa jest aż nadto bezpieczny.
Świetny informator.
OdpowiedzUsuńDodałem ten blog na mojej stronie, jako warty polecenia!
www.odpowiedzinatrudnepytania.pl
Dzięki, nie jest może najlepszy, ale fajnie, że jest zauważany.
UsuńSystem gwarancyjny działa w prosty sposób , gdy bank bankrutuje Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłaca klientom zgromadzone depozyty, które każdy bank musi odprowadzać (obowiązkowe składki). Dlatego warto się zastanowić gdzie zainwestować nasze wolne środki czy w banku , który daje niższe oprocentowanie ale zapewnia bezpieczeństwo wypłaty środków w razie bankructwa czy powierzać pieniądze instytucjom pozabankowym, które nie odprowadzają składek obowiązkowych do BFG i w razie bankructwa nie mamy pewności zwrotu środków.
OdpowiedzUsuńInnymi słowy problem sprowadza się do pytania jaka jest moja akceptacja ryzyka. Lokaty bankowe dają 100% gwarancję ale marny zysk na dzień dzisiejszy.
UsuńZ drugiej strony mamy wiele firm, z pewnością rzetelniejszych od banków, o czym pisałem już niejednokrotnie i o jednej z nich będzie w jutrzejszym artykule. Problem w tym by nauczyć się dobrze rozumieć rynek finansowy i dobrać idealny stosunek zysk/ryzyko.
Dla banków taki stosunek jest niestety najniższy przez co są mało atrakcyjne. To dobre rozwiązanie tylko dla osób, które absolutnie nie tolerują żadnego ryzyka, co zależy od struktury ich dochodów, osobowości i umiejętnością zarządzania finansami.
tak dla porownania jak wyglada to w US:
OdpowiedzUsuńhttp://demonocracy.info/infographics/usa/fdic/fdic.html