3,50% na kwartalnej Lokacie na Powitanie w Citi do 400 tysięcy

Po bardzo lightowej propozycji darmowych biletów do kina za wykonanie jednego banalnego przelewu, czas na działo z ciężkiego kalibru. W końcu niektórzy czytelnicy ciągle szukają dobrych ofert bez ograniczeń rzędu kilku tysięcy.

Niebawem kończy się promocja konta w Raifie, a wielu czytelników ze zrozumiałych powodów tutaj właśnie przelewała swoje nadwyżki. Czas więc już dziś zastanowić się, co zrobić dalej, gdy skończy się promocja 4,00% bez limitu.

Z ostatnich ofert uwagę przyciąga Oferta na Powitanie w Citi. Co tu jest ciekawego? Tytułowa lokata kwartalna na 3.50% do kwoty 400.000 zł, a więc niemal do gwarancji jaką daje nam BFG. Na pierwszy rzut oka wygląda ciekawie, bo spełnia oczekiwania, pytanie czy warto?

Citi nigdy nie był dobrym bankiem z punktu widzenia kont. Karty kredytowe owszem, są zdecydowanie najlepsze na rynku, ale poza nimi praktycznie do wszystkiego można się tutaj przyczepić. Czy tak samo jest tym razem?

Ale przy utrzymywaniu salda na 300.000 przez rok

Bank szumnie podaje 8 powodów, dla których warto zostać klientem CitiGold. A skoro w nazwie widzimy Gold, to z góry wiadomo, że to oferta dla klienta z górnej półki. Do tej pory spośród omawianych tutaj ofert, nigdy żaden bank nie zaoferował nic godnego uwagi w bankowości osobistej nieważne czy dotyczyło to BGŻ, ING czy dowolnego innego banku. A jak jest tym razem?


1. 3,50% na kwartał do 400.000 zł
Ta oferta jest ok, w końcu to dzięki niej wzięliśmy ją na warsztat. Oferta ważna do 31 marca 2016, czyli jeszcze długo, chociaż ograniczona jest do pierwszych 500 klientów. Niestety już w pierwszym punkcie mamy zgrzyt: warunkiem jest utrzymanie salda na poziomie 300.000 zł przez rok.

A więc już na start jest nieprzyjemnie. Co prawda dotyczy to dowolnych rachunków w Citi, ale co z tego, skoro nigdy ten bank nie gości w zwykłym rankingu lokat czy kont ze względu na lichą ofertę. Pojawia się za to w... rankingu lokat dla naiwnych, gdzie staje w szranki z... PKO.


2. Konto osobiste bez opłaty za prowadzenie
Jest ok, ale można znaleźć lepsze na rynku. Ot chociażby słynne konto w WBK z 4% do kwoty 4000 zł oraz 1% powyżej z gwarancją do połowy 2017. Zresztą wystarczy zajrzeć do rankingu kont, gdzie po Citi nie ma już śladu.

 

Jak zwykle kluczowe jest słowo "prawie"

3. Prawdziwie priorytetowa obsługa
Szczerze powiedziawszy, najlepiej jest, gdy bank daje nam całkowitą swobodę. Innymi słowy, gdy sami w bankowości możemy zrobić co chcemy: zmienić limit, anulować kartę czy co tam potrzebujemy. Bez niepotrzebnego i często uciążliwego kontaktu z bankiem.

Generalnie ten punkt jest ok. Priorytetowa obsługa dla klientów premium w oddziałach jaką znam już z PKO jest całkiem w porządku. Tutaj mamy dodatkowo możliwość skorzystania ze specjalnie zarezerwowanych miejsc parkingowych. Pytanie jednak ile jest takich miejsc, skoro Citi raczej likwiduje swoje placówki, niż stawia nowe. W moim mieście była, ale już jej nie ma. 


4. Wyjątkowe rozwiązania walutowe
Bank oferuje rzekomo poziom kursów porównywalny do kantorów internetowych. Kluczowy jest tutaj zapewne słowo "porównywalny", zawsze bowiem można znaleźć coś lepszego, co potwierdzają komentarze do każdego wpisu dotyczącego kantoru.


5. Bezpłatna usługa doradztwa inwestycyjnego
Nie od dziś wiemy co to znaczy doradca inwestycyjny. Kiedyś korzystałem z porad takich doradców i do dziś zastanawia mnie jak umieli wskazywać tylko na zupełnie nietrafione inwestycje. Dziwnym trafem żadna porada nie przyniosła zysku. Przypadek?

A doradcy będą doradzać... fundusze. Nie ma lepszych aktywów?

Na marginesie zastanawiające jest uporczywe lansowanie przez Alior Bank dziwoląga jakim jest Money Makers, który rozpoczął serię artykułów na PP2. Ostatni newsletter inwestycyjny na grudzień 2015 zawiera rekomendację wybranej strategii, która za ostatnie 2 lata odnotowała... stratę. Super. 


6. Innowacyjna oferta produktów strukturyzowanych
Które, jak większość czytelników doskonale wie, lepiej omijać szerokim łukiem. Chyba że ktoś lubi grać w ruletkę lub inne gry losowe.


7. Bezpłatny wstęp do Executive Lounge
Zwykle kosztuje to 70 zł i dostępne jest tylko na sześciu największych lotniskach w Polsce. Pytanie ile osób z tego korzysta?
 

Nawet klienci z górnej półki mają ograniczenia

8. Globalne rozwiązania finansowe
Oferta dla osób podróżujących za granicę.

Czy zdarzyło się komuś utracić kartę?

9. Produkty bankowe na preferencyjnych warunkach
Karta kredytowa, pożyczka hipoteczna czy konto firmowe? Karta jak wiemy jest praktycznie niezdobyczna ze względu na wieloletnią karencję, zaś kredyt czy konto lepiej porównać z ofertami w skali całego rynku i wybrać to co najlepsze, niż lepsze tylko w porównaniu do standardowego klienta Citi.


Wychodzi na to, że oferta skrojona jest dla specyficznego klienta. Ideałem jest osoba, która mimo że posiada stosunkowo dużo kasy, w zasadzie nie dba o finanse. To ma robić za niego bank. To on ma dać dobrą lokatę na start, dostarczyć doradców od jakichś tam inwestycji, lokajów do parkingu, wejściówek do wyznaczonych stref na lotniskach, wsparcia za granicą, dać kredyt na dom...

Raczej nie takiej oferty szukamy. Banki konstruując oferty bankowości osobistej liczą na kompleksową obsługę. Bond ma się zająć swoją misją, zostawiając wszystko co dotyczy finansów bankowi. Tyle, że jak coś jest od wszystkiego, to zwykle jest do niczego.

Nie od dziś wiadomo, że nikt nie zadba lepiej o nasze finanse niż my sami. Dlatego warto porównywać co oferują wszystkie banki i wybierać to co najlepsze. Taka jest zresztą rola bloga. W końcu gdbyby istniał bank dla wisienkowiczów, blog finansowy nie byłby nikomu potrzebny.