Końcówka roku to często okres z jednej strony podsumowań, a z drugiej prognoz na rok przyszły. Mijający rok zapamiętamy przede wszystkim jako rok wysypu akcji specjalnych, w których można było zgarnąć niemałe premie za banalne czynności.
W 2014 mało było takich akcji, był to bowiem rok pilotażowy. Testowano popularność akcji dedykowanych dla blogów finansowych, a gdy pomysł chwycił, od 2015 akcje ruszyły już pełną parą. I wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku można spodziewać się nowych takich akcji.
Powstaje pytanie: które banki mogą dołączyć do tej zabawy. Pionierem była Optima, ale jak pamiętamy, znów powtarzała ofertę z premią. Warto przyjrzeć się tematowi bliżej by zamknąć konto, które być może w przyszłym roku otworzymy dla nowej premii.
Na czym oprzeć przewidywania? Akcje specjalne służą przede wszystkim temu, by bank masowo zwiększył liczbę kont. Dla nas ważny może być fakt, że raz na kwartał podawane są rankingi dotyczące ilości kont ror posiadanych przez banki, wraz z przyrostem lub spadkiem w porównaniu do roku ubiegłego.
Niżej znajdziecie najnowszy raport za trzeci kwartał 2015. Na żółto oznaczyłem tam banki, które brały już udział w akcjach specjalnych.
Źródło: bankier.pl |
Na uwagę zasługuje Alior bank, który zaskoczył mnie swoją ostatnią akcją specjalną. Być może powodem wzięcia udziału w akcji był spadek liczby ror o blisko 32 tysiące. Nikogo to jednak chyba nie dziwi, bo "wyższa kultura bankowości" to już legenda wśród parodystycznych haseł bankowych.
Wszystkie banki biorące udział w akcjach specjalnych odnotowały wzrosty (Alior organizował akcję już w IV kwartale, więc powyższe zestawienie nowego przyrostu nie uwzględnia) więc jak widać akcje dobrze spełniają swoje role.
Które banki zatem mogą brać udział? Nie obstawiałbym na tłustą piątkę, wśród których WBK jest wyjątkiem. Swoją drogą ciekawe, czy 3 konta każde z oprocentowaniem na 4,00%, które może mieć każdy z nas, liczone są oddzielnie w takim zestawieniu. W takim układzie Bank Zachodni szybko przeskoczyłby mBank:)
Pozostała czwórka: PKO, Pekao, mBank i ING to banki przepełnione dumą, patrzące na inne z góry, co jest wręcz odczuwalne po traktowaniu klienta w oddziale. Ich pozycje w Top 5 są raczej niezagrożone, tutaj nie ma więc raczej potrzeby organizowania akcji specjalnych.
To samo można powiedzieć prawdopodobnie o bankowych klonach typu Orange Finanse czy T-Mobile. Pierwszy należy do mBanku, zaś drugi należy co prawda do Aliora, ale odnotowuje przyrost. Nic dziwnego skoro oferuje obecnie 5% cashback znany już z Alior Sync, a takie oferty przyciągają masowo klientów bez akcji specjalnych.
Tutaj założysz konto z 5% cashback oraz 600 zł cashback w T-Mobile
Podobnie wygórowane mniemanie mają Citi Handlowy oraz Deutsche. Co ciekawe oba odnotowały spadek, ale to raczej lokalne zawirowania dotyczące Polski, bowiem w skali światowej te banki stoją na silnych pozycjach. Być może jednak jakiś dyrektor przyjrzy się bliżej tej czarnej plamie i skorzysta z akcji specjalnych by wyczyścić tę skazę?
Pozostaje zatem Getin, Credit Agricole oraz Bank Pocztowy. Te banki są bardzo blisko siebie i nawet jedna akcja specjalna mogłaby zmienić ich pozycje w zestawieniu. Pozostaje jeszcze także BPH oraz BOŚ, szczególnie ten pierwszy może coś zaprezentować, ostatnio bowiem często mamy tutaj ciekawe promocje.
Mnie zastanawia, dlaczego Idea bank, tak bardzo popularny wśród czytelników FpG, wcale nie lansuje swojego konta. Owszem bank brał udział w akcji specjalnej, ale jako jedyny bank nie lansował tam konta tylko Lokatę Happy. Nigdy jednak, poza Ping Pongiem, nie reklamował konta.
Niewykluczone, że dotychczasowi uczestnicy akcji specjalnych znów wezmą udział. W końcu Raiffeisen robił w tym roku dwie niezależne akcje, Millennium też, a ponadto non-stop lansuje swój cashback z 360 zł. Paribas powtarza swoje liczne akcje, jakby fuzja z Optimą otworzyła mu oczy. Warto więc zamknąć te konta, by znów wrócić na nową ucztę, jeśli takowa się przydarzy:)
Ciąg dalszy: Które banki mogą zaoferować akcje specjalne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz