sobota, 22 września 2012

Stary mSaver - prawdziwe oblicze



Na wstępie ważne wyjaśnienie. To jest aktualizacja artykułu o starym mSaver. Nowa o wiele bardziej atrakcyjna jego wersja zostanie omówiona w jutrzejszym artykule. 

Po raz pierwszy zdarza mi się napisać artykuł na jakiś temat na nowo, przywracam też starą wersję, która jest do wglądu tutaj. Ale wokół sprawy czyli wokół konta mSaver narosło już tyle nieporozumień, tyle dyskusji, co wokół żadnego innego mojego wpisu, więc ostatecznie postanowiłem wyjaśnić sprawę raz jeszcze.

Jednym z najczęstszych zapytań jest "mSaver opinie". Jest to konto oszczędnościowe w mBanku, które wzbudza wiele emocji. Bank reklamuje go z jak najlepszej strony jako innowacyjny sposób na regularne oszczędzanie. Czy słusznie?

Jak zwykle szumne zapowiedzi mają się nijak do rzeczywistości. Nie ma tutaj nic nadzwyczajnego, jest po prostu tylko prosty mechanizm podziału, który daje złudzenie nowoczesności. Nie można na tym nijak zarabiać poza tym, że to co zostanie będzie oprocentowanie jako 5% w skali roku. 

Jest jednak ktoś, kto może na tym skorzystać. Kto?

mBank odłoży Twoje pieniądze za Ciebie

Po prostu ludzie, którzy mają problemy z utrzymaniem drobnych i gdy je mają, od razu wydawają na drobnostki. Znam osoby, które twierdzą, że gdy mają banknoty 50 zł czy 100 zł wówczas szkoda im je wydać, ale gdy zamiast banknotu 50 złotowego mają 10 monet po 5 zł, wówczas nie mają skrupułów z ich pozbyciem się, nawet na niepotrzebne rzeczy.

Dla takich osób konto mSaver może być ratunkiem przed pozbywaniem się drobnych pieniędzy w nadmierny sposób. Działa bowiem tak, że dzielą wydatki na dwie części tę do zapłaty i tę odkładane na konto. Nie zarabiamy na tym nic. Bank daje nam po prostu złudzenie oszczędzania (pomijając fakt, oprocentowania samego konta). Koniec tematu.

Teraz kwestia wyjaśnienia. Bank bardzo niefortunnie używa w reklamie słowa zaokrąglenia wydawanych kwot do dziesięciu złotych. Zdecydowanie podtrzymuję, że w tym momencie mBank posunął się za daleko i wprowadza klientów w błąd.

Informacje o zaokrąglaniu dostałem od jednego z internautów w momencie gdy banki rozdawały na prawo i lewo pieniądze za darmo: premia 1% za wynagrodzenie, 300 zł za jedną płatność kartą + 3 przelewy, 100 zł za założenie konta, 200 zł za pośrednictwo groupona. Wystarczyło skorzystać z oferty kilku banków, żeby nie robiąc praktycznie nic dostać niemałą kwotę.

Praktycznie nie było tygodnia żeby nie było jakiejś nowej oferty. Nawet za przelewy płacił bank zamiast klienta byle zachęcić go do aktywności. Przy tym każda z wyżej wspomnianych ofert, pochodziła od innego banku. Gdy pojawiła się oferta mBanku z poniższym napisem

Niefortunny zapis w mBanku. Nie ma żadnego zaokrąglenia!


który do dziś można zobaczyć tutaj,  trudno nie zinterpretować tego inaczej niż znaczy słowo zaokrąglenie. Zaokrąglaliśmy sobie sami optymalizując konta, gdy nie było jeszcze podatku Belki. Zaokrąglać można albo w górę albo w dół. 
  • mając 5,6 po zaokrągleniu będziemy mieć 6
  • mając 5,4 zaokrąglenie da nam 5

Niestety mBank nic nie zaokrągla. Podkreślałem to wielokrotnie w komentarzach, teraz informację podaję w samym artykule. mBank zamiast zaokrąglania, dzieli nasze oszczędności na dwie części. Płatność przesyła do naszego kontrahenta, resztę przelewa automatycznie na konto mSaver z mKonta.

Inna sprawa, że komunikacja z bankiem to droga przez mękę. Czy to rozmowa przez mLinię, mCzat czy mail wszystkie formy współpracy pozostawia dużo wątpliwości. Neobank, Getin, Meritum, BGŻ i wiele innych banków odpowiada krótko i treściwie. mBank należy do mniejszości, że na krótkie pytanie daje elaborat, który na dobrą sprawę więcej mąci aniżeli wyjaśnia.

Podsumowując oferta nie jest ani innowacyjna ani godna uwagi. Chociaż dla niektórych osób może okazać się ciekawa. 

UWAGA:
Zaznaczam, że niniejszy artykuł jest opisem starej wersji mSavera, w chwili obecnej istnieje nowa, znacznie ulepszona wersja, która zostanie omówiona jutro. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że po okresie promocyjnym zostanie przywrócona stara wejsa wówczas ten artykuł znów nabierze mocy.

Ciąg dalszy: Nowy mSaver oferuje 9% plus 100 zł na start na grouponie



-----------------------------------------------------------  
Aneks - w weekend nie będę miał możliwości wstawiania komentarzy. W razie ich pojawienia się zostaną one opublikowane w poniedziałek

4 komentarze:

  1. Mnie jako dwa tygodniowego nowego klienta mBanku z grupona, zniesmacza fakt, że nie oferują mi 9% tylko 5% BRUTTO. Dlatego z oferty nie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uważam, że określenie banku o zaokrąglaniu mogłoby być zrozumiane jako zaokrąglanie na korzyść klienta, czyli de facto jakiś prezent, a nie przenoszenie nadwyżki na inne konto. Odwołam się do przykładu podatków: w pewnej rubryce PIT-37 jest napisane "Podatek należny (po zaokrągleniu do pełnych złotych)" to np. w przypadku liczby groszy do 50 (ale nie włącznie) zaokrąglamy w dół i nadwyżka jest nam darowana przez US, a nie przerzucana gdzieś indziej, prawda? Czyli niejako dostajemy coś w prezencie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam też, że należy ganić tendencyjne przedstawianie produktu, które może (pewnie celowo) wprowadzać w błąd. Podobnie jak produkt seropodobny (w smaku ohydny, sprawdzałem) często ma etykietki bardzo podobne do zwykłego sera i w nazwie przymiotnik "śmietankowy". Oczywiście bez słowa "ser", jakkolwiek spotkałem się z produktem o nazwie "Serwus". Nie jest to oszustwo "per se" ale kontekst jest chyba jednoznaczny - manipulacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tam wole ofertę konta alior sync przynamniej kasa z zakupów na allegro już 2 razy do mnie wróciła
    porównanie kont bankowych http://inwestycje-online.systempartnerski.pl/konta_osobiste.html

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...