środa, 22 maja 2013

Czy można zarobić na dwucyfrowych lokatach na Ukrainie


W ostatnich dniach głośno się zrobiło się o dobrze oprocentowanych lokatach na Ukrainie. Jak widać ludzie zdesperowani coraz niższym oprocentowaniem lokat w Polsce zaczynają szukać lepszych lokat poza granicami kraju. Pytanie jednak czy takie pytania mają sens?

Problem lokat za granicą poruszałem już w artykule Czy warto założyć lokatę za granicą. Dziś przyjrzymy się temu szerzej. Ostatnio omówiliśmy temat dość pobieżnie, teraz zajmiemy się nim dokładniej a w drugiej części artykułu będziecie mogli zobaczyć symulację zysków i strat z takiej lokaty.


Ukraina to nasz wschodni sąsiad więc mieszkańcy wschodnich granic Polski mogą wręcz udać się na wycieczkę do pobliskiego banku w tym kraju. A lokaty tam są dwucyfrowe więc może warto się zainteresować taką alternatywą?


Spójrzmy na znany nam bank Raiffeisen zwany tam Raiffeisen Bank Aval (listę banków Raiffeisen w różnych krajach znajdziecie tutaj). Na Ukrainie mamy obecnie takie stawki:

Dwucyfrowe zyski na klasycznych depozytach Źródło: aval.ua


Dla nie znających angielskiego 'up to UAH' oznacza 'aż do kwoty 100.000 Hrywien' (to nazwa waluty na Ukrainie). Ile to jest w przeliczeniu na naszą walutę? Spójrzmy na notowania waluty ukraińskiej na dzień wczorajszy.
Sprzedaż w kantorze: 0,444 zł
Sprzedaż w PEKAO: 0,414 zł

Zatem biorąc pod uwagę kurs sprzedaży w kantorze na dzień 21 maja otrzymujemy w przybliżeniu kwotę powyżej 40.000 zł (szczegółowe obliczenia w drugiej części artykułu). Zatem wymieniając walutę w kwocie wyższej możemy liczyć na ładne stawki:
3 miesiące: 11%
6 miesięcy: 12%
12 miesięcy: 13%


Stawki wręcz palce lizać. Problem jednak zawsze będzie leżeć w kursie walut zakładamy bowiem, że po zakończeniu lokaty będziemy chcieli zamienić środki znowu na złotówki. Spójrzmy zatem na notowania waluty ukraińskiej za ostatnie 3 miesiące.

Źródło: bankier.pl

Widzimy, że kurs wzrósł zatem teoretycznie można było zarobić podwójnie 
  • na bardzo dobrym oprocentowaniu lokat a takich nie było u nas nawet w całym 2011 roku (pomijamy tutaj warunkową ofertę 12% w Getin w roku ubiegłym) 
  • na samym kursie walut
Problem w tym, że kursy walut ulegają wahaniom i to one są największą niewiadomą. Załóżmy, że założyliśmy lokatę roczną rok temu i spójrzmy na notowania hrywien za ostatni rok.




Już nie jest tak ciekawie widzimy, że tutaj stracilibyśmy na wymianie. A przecież musimy brać pod uwagę nie tylko średnie różnice kursowe, które widzimy na powyższych wykresach. Dodatkowo musimy brać pod uwagę spread czyli różnicę między kupnem oraz sprzedażą. Po sprzedaży waluty musimy bowiem patrzeć na kurs kupna, który jest zawsze niższy od sprzedaży. Kupno wyglądało wczoraj tak:
Kupno w kantorze: 0,352 zł
Kupno w PEKAO: 0,3824 zł

Widzimy zatem że w PEKAO spread wynosił 0,0316 czyli nieco więcej niż zaledwie trzy grosze. W sumie wydawać by się mogło że to niewiele więc może jednak warto po prostu założyć lokatę na 13%. W końcu 13% to zysk pewny! A nuż za rok będzie tak samo w końcu historia lubi zataczać koło...

No więc załóżmy, że za rok będzie taki sam kurs walut a my zarobimy nasze 13%. Co wtedy? Wyjdziemy na czysto? Będzie to dobry interes? Odpowiedź na to pytanie w drugiej części artykułu.

Ciąg dalszy: Symulacja zysków na dobrej lokacie w banku zagranicznym

8 komentarzy:

  1. Niestety różnice kursów, w tym trzeba uwzględnić możliwość jej pogorszenia. Dodatkowo wszelkie opłaty, prowizje banków :/ Myślę, że się to nie opłaca. Rocznie pewnie teoretycznie wyjdziemy na plus, ale to byłby wariant bardzo optymistyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie takie lokaty można zakładać (da się online) i czy może je założyć ktoś z poza Ukrainy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak a co z podatkiem od nierezydentow? czeba jeszcze gnebic sie z Polskim Urzedem Skarbowym samemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Idioto, co to za pisownia?

    OdpowiedzUsuń
  5. o ile prowizja nie byłaby za wysoka, to jest to opłacalna lokata, kurcze to jest 13%, nawet przy założeniu wahań waluty to i tak by się to opłacało

    OdpowiedzUsuń
  6. jednak zawsze istnieje spore ryzyko, ja bym tam nie była taka optymistyczna, ja lokuje swoje oszczędności w w Skoku Wołomin - tam mam pewny zysk

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego musisz kupić ukraiński pieniędzy w Polsce?

    Wystarczy przekonwertować polskiego złotego na euro lub dolarach i doprowadzić tę walutę na Ukrainie.

    Margin wymiany w tym wypadku bedzie ~1%.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam, spread dla USD jest śmiesznie niski, dzisiaj dokładnie 0,5%
      kantor w Łucku: http://goverla.net.ua/
      PS. My założyliśmy lokatę w hrywnach (PrivatBank 18% na rok), bo i tak wydajemy pieniądze na Ukrainie (żona pochodzi stamtąd).

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...