Opisana w poprzednim artykule akcja Toyoty została nieoczekiwanie przedłużona, o czym dziś na PP3. Nie chciałbym jednak pisać tutaj kolejnego artykułu na ten temat, nawet jeśli to na dziś bez wątpienia najlepsza oferta na rynku.
Dlatego dziś wyjątkowo zmienimy tematykę, ruszyły bowiem zapisy na obligacje bardzo popularnej spółki pożyczkowej, jaką jest Mikrokasa. Dla mnie to zresztą ewenement wśród emitentów, gdyż to jedyna firma, której jak dotąd obligacje kupiłem dwa razy.
Wyniki jakie osiąga Mikrokasa mówią przecież same za siebie. Jeśli porównamy 2014 rok z poprzednim, przychody ze sprzedaży wzrosły o 261%, zaś zysk netto aż o 411%. Wartość portfela udzielonych pożyczek wzrosła o 120%, a więc są całkiem imponujące.
W teaserze spółka napisała, że tak dynamiczny wzrost był możliwy dzięki pozyskaniu środków z obligacji. Jest to wręcz modelowy przykład po co firmy emitują obligacje: dzięki nowym środkom z emisji spółka zwiększa skalę działalności, co przekłada się na wzrost udzielonych pożyczek i przychodów ze sprzedaży.
W chwili obecnej trwają zapisy na trzecią już emisję publiczną, stąd trójka w nazwie. A skoro to emisja adresowana do nieograniczonej liczby klientów można podać jej parametry. Oto one:
Oprocentowanie: 8,70%
Czas trwania: 2 lata
Wypłata odsetek: co 3 miesiące
Minimum zapisu: 1.000 zł
Catalyst: tak
Zabezpieczenie: zbiór wierzytelności
Termin zapisów: do 26 czerwca
A więc parametry to czysta klasyka: dwa lata z ośmioma płatnościami odsetek to najczęściej spotykany wariant. Podobnie jest z minimum zapisu, jest równy lokatom, ale też to zasługa tego, że nie ma tutaj ograniczenia do 149 inwestorów, co zwykle ogranicza możliwy do zebrania kapitał.
Spółka zaś planuje zebrać minimum milion złotych w trzeciej transzy. Chętnych jednak pewnie nie zabraknie, mimo iż kolejny raz obniżono zysk. Dla przypomnienia w pierwszej transzy czyli L1 w listopadzie ubiegłego roku mieliśmy gwarantowane 9.20%, zaś w drugiej marcowej edycji L2 było to już 9,00%. Teraz mamy o 0,30 pp mniej.
Obligacje będą oczywiście notowane na rynku obligacji Catalyst. Z tego powodu jest wymagane posiadanie konta maklerskiego, na który spółka będzie przelewać odsetki. Tam też zresztą odda kasę po dwóch latach.
Link do rekomendowanego konta maklerskiego nr 1 w Deutsche bank.
Zniknęły już z Catalyst obligacje, które Mikrokasa wyemitowała w grudniu 2013. Był to mój pierwszy zakup obligacji, gdy spółka oferowała na start blisko 10% i to w krótszym bo 18 miesięcznym terminie. Czasy się jednak zmieniają, a spółka sprytnie dostosowuje się do sytuacji jaka panuje na rynku.
Oczywiście warto pamiętać o ryzyku, gdyż nie mamy tutaj BFG. Spółka osiąga świetne wyniki, rozwija się cały czas czego dowodem jest chociażby wprowadzenie w marcu tego roku nowej internetowej platformy sprzedażowej. To pewnie znów przełoży się na zwiększenie obrotów i zysków. Należy jednak pamiętać, że 2 lata to dość długi czas, w którym wiele może się wydarzyć.
Kto zwraca uwagę na długość emisji, może rozważyć inną ofertę trwającą o pół roku krócej, o której dziś na AO. Są to jednak z pewnością bardziej ryzykowne papiery. Osoby, które chciałyby nabyć obligacje spółki Mikrokasa, mogą jak zwykle pisać na maila obligacjepp2@wp.pl
1. Na rynku wtórnym (Catalyst) można kupić poniżej nominału inne serie lepiej oprocentowane również z zabezpieczeniem i krótszym terminem. Dużo inwestorów o tym wie.
OdpowiedzUsuń2. Dobre czasy, kiedy na obligacje Mikrokasy była nadsubskrycja już minęły, w ostatniej emisji publicznej spółka pozyskała tylko 1,7 mln zł z oferowanych 3 mln zł. I to powinno być światełko ostrzegawcze. Coraz trudniej będzie zebrać środki z rynku.
I dlatego uważam, że Catalyst to świetna opcja ponieważ mogę kupić/sprzedać ten papier w przyszłości co oczywiście uznaje jako plus.
UsuńRynek pożyczek powoli się syci, ale jeśli ktoś jeszcze nie ma tej branży to warto rozważyć zakup gdyż ta branża ma przyszłość, a sama firma pokazuje imponujące wyniki finansowe.
Inwestor
To prawda co kolega piszę - ale dla firm pożyczkowych zagrożenia nie widać - oprocentowanie 8.70% za obligacje i lokata na 3 % wybór chyba oczywisty -?
OdpowiedzUsuńTylko za dwa lata, ta firma może już nie istnieć, bo były już takie przypadki.
OdpowiedzUsuńPoza tym coraz częściej się słyszy, że renomowane firmy, mają kłopoty z odkupieniem obligacji
Zgadza się, Ja posiadam obligacje dwóch firm, które niestety nie mają środków na wypłatę odsetek a co za tym idzie na wykup obligacji.
UsuńPierwsza to FIT DM S.A. a druga to E-kancelaria S.A.
Przestrzegam przed obligacjami korporacyjnymi !
Ale lokaty np. GPW, czy KGHM to całkowicie bezpieczne moim zdaniem
OdpowiedzUsuńPrzy tych procentach nie ma sensu ryzykowac strate kapitalu. Obligacje duzych pewnych firm oprocentowane sa podobnie do dobrych lokat w banku, gdzie mamy gwarancje BFG. Mniejsze ryzyko jest kupno i sprzedaz waluty przez kantory internetowe, nie mylic z forex, ruchy na walutach sa spore, takze w skali paru mesiecy mozemy dobrze zarobic i nie musimy rozliczac straty bo to nie transakcja terminowa czy opcja. Zakupiona walute mozemy spokojnie przetrzymac do momentu, kiedy bedziemy mieli zysk.
OdpowiedzUsuńDla zainteresowanych: dziś się ukazał komunikat o spłaci serii G, która nastąpi 23 czerwca.
OdpowiedzUsuńTego dnia warto zajrzeć na swoje konto maklerskie i przelać sobie kasę na konto bankowe:)
http://gpwcatalyst.pl/raporty_ebi?ph_main_content_1_start=show&ph_main_content_1_id=81562&ph_main_content_1_id_tr=1
Mój poprzedni wpis dziś się potwierdził http://obligacje.pl/news/4527/mikrokasa-osiagnela-minimalna-wartosc-emisji.html
OdpowiedzUsuńA to dopiero początek problemów ....
Spółka może i ma perspektywy rozwoju jednak spora grupa inwestorów, która wtopiła na e-Kancelarii nie zaryzykuje teraz inwestycji w spółkę powiązaną z Leonidas Capital.