Prześwietlamy ofertę internet 60 Mb/s za jedyne 29.99 zł w Multimedia

Czytelnicy nie tylko pytają o najlepsze lokaty. Wszak blog nie ogranicza się tylko do czasowego i najatrakcyjniejszego lokowania kapitału. Zarabiać czy też oszczędzać można przecież na wszystkim.

Nie da się ukryć, że podstawą wyjadania wisienek jest zmiana banku na lepszy. Choćby na krótki okres, ale jeśli jest to dla nas korzystne, to na pewno warto. I zmiana nie dotyczy tylko banków, lecz dowolnego usługodawcy.

Jeśli zatem jest tańszy usługodawca, warto rozważyć zmianę. W końcu efekt końcowy jest taki sam, a w przypadku dostępu do internetu dla nas jest w zasadzie obojętne czy mamy sieć w Netii, Vectra czy gdzie indziej. Ważne by dopasować swoje preferencje i wymagania do oferowanych cen.

Gdy przeglądałem ostatnio nowe oferty w skrzynce pocztowej, nieco zszokowały mnie duże ceny za standard. Oto przykładowe ceny:

Bardzo nieciekawa oferta

Płacenie w standardzie 65 zł to rozbój w biały dzień. Nawet najtańszy pakiet start z 45 zł na miesiąc przy prędkości 10 MB/s, to cena raczej trudna do zaakceptowania. Popatrzmy na ofertę konkurencji.

Nieco lepiej, ale dalej mało ciekawie

Tutaj jest trochę lepiej, ale i tak daleko do nazwania oferty atrakcyjną. To są jednak oferty lokalne, a w takim przypadku rozbieżność cen może być dość znaczna.

Dostawcy internetowi starają się nas przekonać do wyboru jak najszybszego przesyłu danych. 50MB/s to niby mało, 80 czy 100 MB/s to podobno standard, zaś 300 MB/s to już full wypas. Ale ze wzrostem szybkości, wzrasta zaś cena. 

Pytanie na co to komu?  W końcu wszystko zależy od tego do czego się używa internetu. Wszak przeglądania poczty, pisania bloga czy nawet do oglądania filmów,  spokojnie wystarczy nam nawet zaledwie 4 MB/s. Gorzej jest np. z oglądaniem meczów na żywo, ale i tutaj wystarczy poszukać kanału, który będzie chodzić płynnie i jest to realne.


Moją ofertę opisywałem już dawno bo 3 lata temu. Mój obecny dostawca internetu na siłę chce mnie zmusić do zmiany pakietu na lepszy. 4MB/s udało mi się zachować przy cenie 29,90 zł. W Netii taniej się nie da.

Tymczasem obecnie mamy promocyjną ofertę 60 MB/s w cenie 29,99 zł w Multimedia. Na pierwszy rzut oka oferta bije zatem na głowę, tak oferty lokalne. jak moją obecną. Można ją sprawdzić w poniższym linku.

Tutaj sprawdzisz ofertę internetu 60 MB/s za 29,99 zł.

Szkoda, że takie oferty pojawiają się w trakcie trwania umowy. Za tę samą praktycznie cenę, mamy tutaj kilkanaście razy szybszy transfer danych. Stawka dotyczy jednak tylko pierwszego pół roku trwania umowy. Zaś minimalny okres trwania umowy to 24 miesiące.

Co zatem będzie w pozostałych 18 miesiącach trwania umowy? Wówczas jest już mniej ciekawie, bowiem opłata wzrasta do 49,99 zł (64,99 zł dla Pakietu II z 120 Mb/s). Zdaniem firmy Multimedia, daje to w sumie rabat w wysokości aż 999 zł.

Skąd tak duży rabat? Jak widzimy wyżej, omawiana dziś oferta jest oferowana w pakiecie z jedną z trzech opcji do wyboru. Cena za internet mobilny jest jednak ważna tylko przez miesiąc. Potem wymagana jest opłata aktywacyjna, która wynosi 9,99 zł. Moim zdaniem to raczej zupełnie niepotrzebna opłata, zważywszy na fakt, że nowy klient będzie zmieniać operatora, gdyż dziś mało kto nie ma internetu.

Podobnie zupełnie niepotrzebna jest wymuszanie Usługi Dodatkowej. W tym przypadku chodzi o Usługę Emil czyli bezpieczny internet. O bezpieczeństwo warto na pewno zadbać, przez pierwsze dwa miesiące będzie to kosztować 1 zł, ale później już 9,99 zł. Do tego dochodzi usługa SaveMedia, która wynosi 2,99 zł.

Na koniec wymagany jest jeszcze Usługa Kompleksowa. Tutaj jednak można dodatkowo zarobić maksymalnie do 420 zł, chodzi bowiem o zmianę operatora w zakresie sprzedaży prądu o czym dziś szerzej na PP3.

Czy zatem warto? To trzeba sobie samemu skalkulować. Chociaż usługę aktywacyjną mogli dać za symboliczną złotówkę, usługa dodatkowa byłoby lepiej, gdyby była opcjonalna, zaś usługa kompleksowa może być opłacalna. To jednak trzeba skalkulować osobno.

Jedno jest pewne, nie warto tkwić na wieki z jednym operatorem internetowym czy dostawcą prądu. Warto dokonywać porównań tego co mamy z tym co jest dostępne na rynku i zmieniać swoje oferty na bardziej przyjazne.  

Ciąg dalszy: Do 420 zł cashback za zmianie dostawcy prądu na najtańszy