Maksimum oburzenia u spokojnego z natury człowieka po wizycie w Lion's bank

Dziś na PP3 przedstawiłem lokatę strukturyzowaną z Idea bank o nazwie Absolute Selection. Oferuje ją także Lion's bank, ale pod przykrywką lokaty rentierskiej. W końcu lokata rentierska brzmi dużo lepiej aniżeli mało popularna struktura.

W bankowości wiarygodność to jednak bardzo rzadka cecha. Tutaj ciągle rośnie ilość gwiazdek, odnośników, haczyków i dodatkowych warunków do wszystkiego co się wyróżnia na rynku. I wszystko wskazuje na to, że ta tendencja będzie się wciąż  nasilać.

Nic też dziwnego, że rośnie także ilość skarg. Po mocno wątpliwym sposobie oferowania struktury dostałem mail o bardzo wymownym tytule Maksimum oburzenia u spokojnego z natury człowieka. Wizyta w Lion's może bowiem nieźle zagrzać nawet zagorzałego stoika.

Szanowny Panie Redaktorze Bloga,

Chciałbym przedstawić Panu krótko pewne zdarzenie i zapytać o poradę, co mogę jako klient indywidualny uczynić.

Otóż skorzystałem z promocji lokaty dla nowych środków na 9 miesięcy i 3% odsetek w Lion’s Banku. W czasie osobistej wizyty w placówce mój wniosek został bez zastrzeżeń rozpatrzony pozytywnie przez bankiera i jego komputerowy system. 

Kiedy 10 dni później pojawiłem się z członkiem swojej rodziny, aby nadać mu pełnomocnictwo do dysponowania lokatą, przez całkowity przypadek okazało się, że tak zwany System dokonał korekty w umowie i moja lokata ma już parametry oprocentowania 0,5%. Jako powód przedstawiono mi okoliczność, iż w relatywnie nieodległym terminie posiadałem niewspółmiernie mniejszą kwotowo lokatę terminową w banku, stanowiącym wspólną grupę kapitałową tj. Idea Banku. 

W środkowej części górnego paska widać: oddział Idea Bank S.A.

O ile samo stanowisko banku zmodyfikowane po tych kilku dniach, byłoby dla mnie nawet do zrozumienia, to oburzył mnie fakt, że nie zostałem poinformowany, że część kwoty uznanej za stare środki spowodowała opisane wyżej konsekwencje stanowiące zapowiedź wielkokwotowych strat odsetkowych. Gdyby nie przypadek, po 9 miesiącach dowiedziałbym się o czymś całkowicie odmiennym, niż się z bankiem umówiłem. Jak na ironię, gdyby pieniądze w dzisiejszych czasach były znakowane, okazałoby się niechybnie, że cała powierzona kwota była nowymi środkami, nie mającymi nic wspólnego z wkładem terminowym w Idea Banku.

Nie jestem małostkowym pieniaczem, ani hejterem z upodobaniem nazywającym banki „bangsterką”, ale w tym wypadku odczuwam nieodparta potrzebę jakiejś skutecznej interwencji. Tylko nie mam wiedzy i doświadczenia, jak to zrealizować, aby być skutecznym, a nie tylko bić pianę. Samą potencjalna reklamacje do centrum obsługi klienta banku definiuję wstępnie jako całkowicie bezcelowe bicie piany.

Nosi to wszystko znamiona oszukiwania bez najmniejszej nawet finezji klienta, którego zadowolenie ma być ponoć dla banku tak istotne. Nie mam obowiązku jako klient śledzenia powiązań kapitałowych instytucji finansowych legitymujących się odmiennymi nazwami i logo. Jeżeli nawet znacząco mniejsza część powierzonej kwoty nie została regulaminowo zdefiniowana jako nowe środki, indywidualne podejście do klienta w tzw. private banking nakazywałoby wystosowanie w jakiejkolwiek formie powiadomienia o błędach. Nie odmawiam bankowi prawa do odstąpienia lub rewizji w umowie, ale zarzucam mu brak wystosowania podstawowej informacji dla mnie. Nawiasem mówiąc przemyślnie działający System powinien dawać stosowny sygnał już na etapie próby wdrożenia jakiegoś zamierzenia przez klienta, a nie weryfikować go potajemnie w tle.

Tak jak wspomniałem, to dla mnie szokujące i oburzające !

Może doświadczenie Pana Redaktora podsuwa Panu jakąś metodę zadziałania ? Zarząd Banku?, KNF?, ...a może jestem śmieszny z takimi pomysłami ?

Nigdy dotąd jeszcze nie korzystałem z Lion's banku, a w Idea bank wyzerowałem już środki. Banki te cieszą się jednak bardzo dużą popularnością wśród czytelników, więc może ktoś z Was może już spotkał się z podobną sytuacją i interweniował w tej sprawie.