Czwarta rocznica bloga Finanse po Godzinach w cieniu likwidacji

To już cztery lata. Dziś blog FpG obchodzi już czwartą rocznicę istnienia. Jak zwykle w takich momentach człowiek zadaje sobie pytanie: Kiedy to przeleciało? Blog miał przecież w zamiarach istnieć tylko rok, no może góra dwa lata.

Tymczasem coś, co początkowo miało być tylko zapleczem PP1, bardzo szybko wyrósło na blog główny. A było co opisywać bowiem działo się wiele, najpierw zabawy z lokatami opisanymi wczoraj, potem zaś regularne promocje bankowe pozwalające podreperować swój budżet po godzinach.

Mnogość ofert godnych uwagi spowodowała, że pisanie artykułów stało się nie tylko codziennością, lecz wręcz rytuałem. I chociaż całe istnienie bloga to praktycznie kronika spadków, to jednak wśród szaleńczych zjazdów zawsze dało się znaleźć coś ciekawego.

Jak dotąd wszystkie rocznice były pechowe

Z czasem blog stał się nałogiem, a zarazem obowiązkiem informowania życzliwych czytelników o tym co warto wybierać na rynku finansowym. Ale jak to w życiu bywa, prędzej czy później przychodzi coś, co nazywa się złowieszczo wypaleniem zawodowym. 

Wypalenie przychodzi zwykle po 3-4 latach. W moim przypadku pierwsza praca na etacie trwała akurat 4 lata, czyli tyle ile właśnie ma FpG. Po tym okresie podjąłem decyzję o rezygnacji z pracy etatowej na rok.

Anglicy nazywają coś takiego Gap Year, co zwykle używane jest w odniesieniu do studentów, którzy biorą sobie rok wolnego czy to w trakcie czy też po studiach. Można go jednak rozszerzyć na dowolny okres, miał on bowiem na celu oderwanie od dotychczasowej monotonii, odświeżenie przed dalszą nauką czy pracą. 

W trakcie prowadzenia bloga zastanawiałem się, czy podobny, blogowy Gap Year będzie mieć miejsce, wprowadziłem dotąd tylko Gap Weeked. Wszak w życiu jedną z najważniejszych rzeczy jest to, by lubić to co się robi. 

Do tej pory rocznice bloga były raczej dołujące, co sugerowało słowo cień w tytule. W pierwszą rocznicę cieniem były ostre zjazdy lokat w bankach komercyjnych, w drugą cieniem kładły się spadki lokat w SKOKach, zaś w trzecią w cień odchodziło lubiane 4%.

Nie inaczej jest tym razem. Czwartą rocznicę zapamiętam raczej jako kulminację  likwidacji popularnych bohaterów bloga. Zaczęło się w końcówce 2014 od likwidacji SKOK Wołomin, zaś ubiegły rok to przede wszystkim zniknięcie Meritum bank, BGŻ, SK bank oraz Getin online.

Lokata słoneczna też odchodzi w cień...

Nowy rok niestety kontynuuje ten trend. Od kilku zaledwie dni nie ma już SKOK Kujawiak, dziś ostatni dzień istnienia Open online, który jak informowałem wczoraj motywował do prowadzenia bloga, do komentowania zabawnych zabaw bliźniaków.

Co będzie dalej? Blogowy gap year? Zwykle nie bawię się w przewidywanie przyszłości, ta jest bowiem nieprzewidywalna. Nie przewidywałem tak dużej popularności FpG, nie przewidywałem przecież nawet jego założenia. 

Zamiast więc złego proroctwa chciałbym dziś podziękować wszystkim czytelnikom za słowa zachęty, za liczne komentarze, za wsparcie. To dla Was powstał ten blog i to Wy w dużym stopniu odpowiadacie za jego formę. I tak ma pozostać.