Lokata Duet na 3,50% czyli szaleństwa stawek na lepszych lokatach

W ostatnim zestawieniu lokat z pierwszej ligi, prezentowanej jak zwykle na PP3, pojawiło się trochę nowości nieomawianych dotąd na tym blogu. Jedna z nich wyróżnia się w tłumie, więc zobaczymy dziś ile jest warta.

Jeden z czytelników napisał w piątek komentarzach:
A mnie ciekawi jedno. Dlaczego nikt się nie fascynuje lokatą w BS w Sztumie (i ma masę oddziałów w Polsce pólnocno-wschodniej). To jest bank, nie skok, ma pełne BFG. Chyba tylko dlatego nie ma zainteresowania, bo czytelników nie ma z tych rejonów? ;)

W zasadzie zainteresowany dostał od razu odpowiedź - bo ta lokata wymaga założenia konta. I to nie takiego do jakich przywykliśmy, lecz płatnego aż... 20 zł. W oddziale zresztą był czytelnik Łukasz i podzielił się wrażeniami.

No tak, dla banku nawet 0,20% to dużo

Bank Spółdzielczy na swojej stronie pokazuje oczywiście lokaty z jak najlepszej strony. Mamy tutaj aż 3,50% więc lokatę znajdziemy rzecz jasna w pierwszej lidze. Ale dziś 3,50% za friko nie dostaniemy, czego więc bank żąda w zamian

Bank na stronie podaje tylko tyle informacji

Podstawową rzecz czytelnicy już wyłapali: wymagany jest strasznie drogi ror. Co z tego, że mamy 3,50% na typowe dla wabika 3 miesiące, skoro za ten okres musimy zapłacić aż 60 zł!

Co więcej na stronie widzimy jedynie informację o kwocie minimalnej, nas tu jednak zwykle interesuje max. Czy jest pod korek BFG? I czy jest to oprocentowanie stałe czy zmienne. W końcu w drugim przypadku bank nawet na drugi dzień po założeniu przez nas lokaty może sobie obniżyć stawkę według własnego widzimisię.

To było zresztą celem wizyty Łukasza w oddziale. I dowiedział się, że owszem oprocentowanie jest stałe, czyli bank nie szykuje niespodzianek w trakcie trwania. Pozwala też na założenie wielu lokat, ale z ograniczeniem do 50.000 zł max. 

Z ciekawości policzmy ile zarobimy: mamy tu 2,83% netto, więc przy założeniu zakładania maksymalnych 50.000 zł po kwartale bank nam odda 353,75 zł. Z drugiej strony pobierze sobie za zupełnie nam niepotrzebny ror 60 zł, więc na czysto wyjdziemy 293,75 zł

Pytanie zatem ile wynosi realne oprocentowanie lokaty?

Proste przekształcenia matematyczne dają wynik 2,90% czyli nie aż tak źle jak się wydaje patrząc na 60 zł opłaty za ror. Pytanie jednak czy warto, skoro poza lokatą duet nie ma tutaj nic innego godnego uwagi, więc konto trzeba natychmiast zamknąć. A znając banki, to policzą sobie za 4 miesiące posiadania konta jeśli założymy lokatę np. 10 lutego i skończy się 10 maja. W końcu luty+marzec+kwiecień+maj = 4 miechy:(

Inna sprawa to do którego rankingu wstawiać taką lokatę? Reklamowane 3,50% kwalifikują ją do pierwszej ligi, gdzie dolna stawka to 3,00% Ale powyższa analiza degraduje ją do drugiej ligi, bowiem realnie dostajemy 2,90% lub jeszcze mniej jeśli opłata za ror wyniesie 80 zł. Niestety bez wizyty w oddziale tego się nie dowiemy...

Znacznie ciekawsza jest oferta w Eurobanku, gdzie mamy na start lokatę trzy razy lepszą ze stawką 3,00% z możliwością podkręcenia do 4% w przypadku jednego przelewu od pracodawcy. Omawiałem ją szczegółowo w ubiegły wtorek.

Tutaj założysz lokatę 3 razy lepszą do 4,00% w Eurobanku

Jeszcze lepsza oferta jest w Toyota bank. Tutaj realne oprocentowanie jest zdecydowanie wyższe od oferowanego, dzięki bonusowi jaki dostajemy na lokacie. Reklamowane jest 2,75% ale bonus w wysokości 50 zł lub nawet 100 zł podnosi oprocentowanie nawet do 6,40%.

Tutaj założysz lokatę na 6,40% w Toyota bank w ofercie specjalnej 

Podsumowując powyższe trzy przykłady widzimy, że coraz częściej realne oprocentowanie na lepszych lokatach jest szalenie różne od tego jaki przedstawiają go banki. 

• BS w Sztumie zaniża stawkę o 0,60pp
• Eurobank pozwala ją podnieść o 1pp, zaś 
• Toyota podnosi stawkę dla każdego nawet o 3,65pp

A mówią, że nie ma prostszego produktu finansowego od lokaty...