Upadek kolejnego SKOKu czyli kogo stabilizuje fundusz Kasy

BFG znów ma znów pełne ręce roboty i kolejny raz zacznie wypłacać środki. Wczoraj ogłoszono kolejne bankructwo SKOKu, którego nie chciał żaden bank. Tym razem chodzi o Kasę Polską o której zagrożeniu upadłością pisałem niedawno.

Dla przypomnienia w styczniu upadłość ogłosił SKOK Kujawiak. Wtedy BFG zaczął wypłacanie 187 milionów za pośrednictwem Pekao. Teraz w kolejnym miesiącu BFG uszczupli swoje zasoby o kolejne 172,9 miliona zł. 

Powyższe fakty można znaleźć bez problemu. Ciekawe jest jednak to co się dzieje w tle. SKOKi padają, banki się składają na wypłaty, a Kasa Krajowa prowadzi ciekawe gierki lansujące... zgadł ktoś?


Zanim SKOK ogłosi upadłość, KNF pyta Kasę Krajową czy jest w stanie pomóc. Praktycznie każdorazowo przy problemach SKOKów, Kasa Krajowo odmawia udzielenia pomocy ze strony funduszu stabilizacyjnego. Nie inaczej było tym razem, co widzimy w poniższym komunikacie.

Kasa Krajowa znów odmawia pomocy Źródło: knf.gov.pl

Rodzi się zatem pytanie: po co jest coś takiego jak fundusz stabilizacyjny SKOKów, skoro pozwala się upadać kolejnym SKOKom. A lista się wydłuża, wszak upadły już:

• SKOK Wspólnota - 800 mln
• SKOK Wołomin - 2.200 mln
• SKOK Kujawiak - 187 mln
• Kasa Polska - 179,2 mln

Inne SKOKi zaś zostały przejęte przez banki komercyjne:

• SKOK im. św Jana z Kęt - Alior
• SKOK Wesoła - PKO
• SKOK Kopernik - Pekao
• SKOK im. Kard Wyszyńskiego - Alior

Żadnego z powyższych SKOKów nie ratowano z funduszu stabilizacyjnego. Po co więc on jest?


Nieco światła może rzucić artykuł, jaki niedawno się ukazał w newsweeku o dość wymownym tytule: PiS wygrało wybory, prokuratura umorzyła SKOK-i. Chodzi o prokuraturę gdańską, która badała finanse SKOKów, a ściślej przepływów finansowych między SKOKami a spółką luksemburską w której członkiem zarządu jest senator Bierecki.

Bierecki zasiada w zarządzie następujących spółek... Źródło: knf

O samej luksemburskiej spółce pisałem jeszcze w październiku 2014 w artykule SKOK Holding S.A.R.L. przejmuje zyski Kasy Krajowej. Jak pamiętamy KNF miało wówczas zastrzeżenia do kumulacji zysków przez Holding oraz brak dywidendy dla Kasy Krajowej. Już grudniu 2014 zaczęło się śledztwo w tej sprawie.

Sprawę opisuje Newsweek, gdzie czytamy:
Prokurator prowadząca postępowanie Joanna Władyczyn-Hojda sprawdzała, dlaczego Kasa Krajowa nie pobierała dywidendy z luksemburskiego SKOK Holdingu, do którego w ciągu dwóch lat wytransferowano ponad 150 mln zł. Gdyby dywidenda była pobierana, pieniądze można by wykorzystywać na ratowanie upadających SKOK-ów.

Wkrótce zaczęto mieć podejrzenia, czy zyski Holdingu mają wpływ na pensje zarządu. Bierecki wezwany do pokazania szczegółów kontraktu z luksemburską spółką wykręcił się tajemnicą przedsiębiorstwa. W trakcie śledztwa okazało się jednak, że PiS wygra wybory, a sprawę umorzono. 

Nietypowe aktualności Kasy Krajowej...

A co na to Kasa Krajowa?  Na swojej stronie w sekcji aktualności nie ma informacji o upadających SKOKach, ani o tym dlaczego fundusz stabilizacyjny nic nie stabilizuje. Zamiast tego są informacje o tym, że... stworzyli wielu polskich milionerów.