Stówka szuka właściciela czyli w kolejce po drobne

Siedzi sobie psiak, patrzy na nas błagalnie i ma na szyi obrożę, ale zamiast smyczy dynda mu banknot stuzłotowy. Obok niego widzimy napis: Stówka szuka właściciela. To co przynosimy mu smycz i zamieniamy na stówkę?

Ów psiak nosi imię Bank Pocztowy, zaś prezentowana stówka nie jest taka łatwa do zgarnięcia. Pocztowy to raczej mało popularny bank, więc tutaj stosunkowo łatwo byłoby zdobyć bonusy. Jednak jak dotąd oferty były takie sobie, czy coś się tutaj zmieniło?

Raczej powinny tu wisieć postrzępione dwudziestozłotówki

Pocztowy pamiętam przede wszystkim z artykułu o Dożywotniej gwarancji KontaZawszeDarmowego. Darmowe to trochę za mało by tutaj cokolwiek zakładać, nam potrzeba nieco większej zachęty, najlepiej w postaci jakiegoś bonusu.

No i taki bonus na start jest, taki sam jak opisany wczoraj. Tyle, że w PKO 100 zł zarobić dość łatwo i to praktycznie za jednym zamachem. W Pocztowym 100 zł w jednym kawałku nie dostaniemy, ba trudno nawet będzie je uzbierać je w kawałkach.

Promocja w Pocztowym trwać będzie przez 5 miesięcy, więc jak się nietrudno domyśleć bank oferuje nam po 20 zł na miesiąc. Nie brzmi to tak zachęcająco jak 50-60 zł do których przyzwyczaiły nas inne banki, ale wszystko zależy zwykle od tego czy łatwo bonus dostać czy nie.

Ogłoszenie

W Pocztowym łatwo raczej nie będzie. Bank wymaga oczywiście otwarcie konta, a jakże. Zaś na dodatek z tego konta mamy opłacać rachunki i z tych rachunków dostaniemy 10% zwrotu.

Pozostaje pytanie jakie musimy mieć rachunki by zgarnąć cały bonus? By dostać 20 zł, musimy zapłacić rachunek za 200 zł, co raczej nie jest trudne. Zwykle rachunków w miesiącu mamy na znacznie większą kwotę, jednak Pocztowy daje ograniczenie tylko do dwóch dych.

Warto tutaj jednak podkreślić jeden ważny szczegół. Aby dostać bonusy nie wystarczy samo płacenie rachunków. Dodatkowo trzeba spełnić dwa warunki:

• zrobić przelew na 1000 zł
• zrealizować w placówce banku lub na poczcie przelew, przy czym nie może to być przelew dla klienta detalicznego

Jeżeli pierwszy warunek jest całkiem ok, to drugi przypomina raczej łatanie dziur jakie w poczcie poczyniły najpierw alternatywne, tańsze płatności  konkurencji, a potem darmowe przelewy bankowe. Owszem kiedyś chodziło się na pocztę stać w kolejce by opłacać rachunki i płacić za to opłatę, ale czasy te bezpowrotnie minęły.

Słowem taka sobie oferta dla tych co tęsknią jeszcze za kolejkami. Kogo interesują szczegóły może sobie zajrzeć do regulaminu Opłaca się opłacać. Czytelnikom zaś polecam dzisiejsze kolejne przestrogi na PP3 dotyczące popularnego konta w Millennium.

Regulamin Opłaca się opłacać w banku pocztowym