Alior Senior zaskakuje dobrą lokatą

Alior bank lubi nas zaskakiwać chociaż z różnym skutkiem. Raz idzie im to bardzo nieudolnie, innym razem trzeba to przyznać im się to udaje. Należy zatem bardzo krytycznie patrzeć na to co reklamują bo w opinii bankowców oczywiście wszystko jest cacy i należy brać z pocałowaniem ręki.

Widać to doskonale po ofercie jaką Alior bank oferuje w tegoroczne wakacje. Jeszcze w lipcu szeroko reklamowano lokatę, której nadałem nazwę królewską ze względu na użycie w reklamie słów JEJ WYSOKOŚĆ 6% co można zobaczyć tutaj. Sytuacja była co najwyżej zabawna mimo faktu, że była to najlepsza lokata w ofercie depozytów pięciomiesięcznych.

Krótki rzut oka na ranking lokata lipca chociażby tutaj zdradza jednak, że daleko jej do królewskiej tym bardziej, że syn Aliora cały czas oferuje 6,50% na okres o miesiąc dłuższy. Teraz widać zarząd Aliora poszedł po rozum do głowy i zaoferował identyczne oprocentowanie co synalek. 

Lokaty bankowe należy rozpatrywać zawsze w kontekście tego co oferuje konkurencja. Jeżeli bank reklamuje lokatę królewską używając w reklamie tronu a wokół mamy mnóstwo ofert, które są o wiele lepsze i do tego nazywa je standardowymi to powiedzenie wyższa kultura bankowości staje się błazenadą.

Wyższa kultura ściemniania skończyła się jednak w sierpniu. I teraz nareszcie mamy ofertę, która jest godna uwagi i polecenia. Na obecne warunki biorąc pod uwagę konkurencję i najnowszy ranking publikowany wczoraj 6, 50% jest ofertą niezłą, ale niestety posiada pewien mankament.

Nowa ciekawa oferta Źródło: Alior bank

Alior zastosował tutaj modny ostatnio trick z ograniczeniem oferty tylko do osób, które nie wycofywały środków z banku po 19 czerwca. Oferta dotyczy bowiem tylko nowych środków ponad łączne saldo na rachunkach depozytowych na wspomniany dzień.Czyli znów niby dobrze ale jednak nie do końca  ze względu na owe ograniczenie. 

Warto tutaj także nadmienić pewną ciekawą rzecz. W finansach istnieje niepisane prawo mówiące o tym, że zwykle im dłuższy okres deponowania tym wyższe oprocentowanie możemy się spodziewać w obrębie banku. Oczywiście nie jest to regułą ale generalnie jest to prawidłowość.

Biorąc to pod uwagę widzimy że Alior sam sobie strzela w stopę. Oferując dobrą nareszcie lokatę którą można zakładać w dowolnej ilości 6,50% na 5 miesięcy daje nam lepszą ofertę od swojego syna gdzie 6,50% gwarantowane jest na 6 miesięcy i na dodatek przy ograniczeniu do 10 tysięcy.

Porównując to do projektu BGŻ znanego jako BGŻOptima warto tutaj podkreślić, że nie zdażyło się, żeby bank macierzysty miał lepszą ofertę od Optimy. Optima zaczęła z wielkim wykopem zaczynając od 8% i sukcesywnie spuszcza z tonu ale zawsze oferta przebijała to co można było znaleźć w BGŻ.

Projekt Alior banku znany jako Alior Sync zaczął od 6,50% przy komicznym ograniczeniu 5.000 zł, które po protestach klientów zostało podniesione do typowego ograniczenia lokaty przynęty czyli 10 tys. Uparcie jednak obstawiał że więcej niż 6,50% nie zaoferuje swoim klientom. Widocznie środki, które mogłyby zachęcić wolał przeznaczyć na szeroką kampanię reklamową.

Powstała zatem komiczna sytuacja: 6,50% jest lokatą przynętą w Alior Syn-c Junior. A tymczasem sam Alior Senior daje praktycznie na prawo i lewo tyle samo z możliwością szybszej kapitalizacji i w dowolnych ilościach.

Cóż widocznie Alior Sync należy traktować w kategorii bank nowej generacji a nie bank z dobrą ofertą lokat. Mamy tego wybitny dowód w którym uczeń nie przerasta mistrza, za to tata łoi syna.