niedziela, 5 sierpnia 2012

Człowiek który wrobił Amber Gold?


Nie ustają sensacje dłużącego się już nieco serialu Upadek Amber Gold. Wygląda jednak na to, że dwa dni temu szef Amber Gold dał się nabrać człowiekowi, który niedawno zawstydził TVP. O kogo chodzi?

Mowa o 25letnim absolwencie politologii z Wrocławia, który bawi się grając na nosie wysoko postawionym ludziom i urzędom. Politolog Paweł Miter zwany już teraz Paweł M., gdyż ma już postawione zarzuty, chciał udowodnić, że telewizja publiczna działa na zlecenie polityków. I udało mu się to.

Jak podaje w wywiadzie udzielonym tygodnikowi Nasza Polska:
O prowokacji pomyślałem 27 sierpnia w dniu konferencji prasowej żyjącego wówczas jeszcze Włodzimierza Ławniczaka, prezesa Telewizji Polskiej, który po wyłonieniu nowego zarządu TVP zapowiedział odpolitycznienie telewizji publicznej oraz przegląd programów i dziennikarzy pod kątem ich kwalifikacji, jakości, rzetelności i niezależności. Sytuacji w mediach przyglądałem się od dłuższego czasu w trakcie studiów politologicznych oraz z okresu pracy nad programem społecznym w telewizji prywatnej TV4.

Co zrobił młody spryciarz? Ano podszył się za szefa Kancelarii Prezydenta RP i w mailu do prezesa TVP Włodzimierza Ławniczaka polecił niejakiego Pawła Mitera, czyli de facto siebie, do pracy w telewizji. Odpowiedz była niemal natychmiastowa i co więcej twierdząca. Działo się to 27 listopada.


Pracę faktycznie człowiek ten dostał jak również samochód z kierowcą oraz przepustkę jaką otrzymują VIP-y. Za pracę miał dostawać wynagrodzenie w wysokości 13 tys oraz dodatkowo od 5 do 7,5 tys za prowadzone przez siebie odcinki programu, które miały się rozpocząć od 1 marca. Umowę o dzieło podpisano 4 stycznia.

Rzekomy informator Amber Gold Źródło: wolnapolska.pl


Program jednak nie doszedł do skutku, gdyż już, albo raczej dopiero 8 lutego kontrakt z nim został zerwany przez TVP. Trudno się temu dziwić skoro władze telewizji dowiedzieli się niebawem, że podpisali umowę z kimś o kim Kancelaria Prezydenta nie ma najmniejszego pojęcia. 

Za oszustwo z fałszowaniem maili grozi kara do 5 lat więzienia. Młody chłopak jednak twierdzi, że jego celem nie było dostanie pracy a jedynie wykazanie, że telewizja działa na zlecenia polityków i jego wyczyn potwierdza tę tezę. I ma ubaw z tego, że udało mu się to udowodnić. 

Co ciekawe, podobno działał na dwa fronty. Wysłał maila do TVP oraz powiedział o tym dziennikarzowi Mariuszowi Szczygłowi. Jego wypowiedzi o tym incydencie możecie zobaczyć na przykład tutaj.

Podobny wyczyn obserwujemy w chwili obecnej. Wprost poinformowało wczoraj, że Paweł M. wysłał wiadomość o tajnej notatce ABW zarówno do Amber Gold i można ją zobaczyć tutaj oraz do redakcji wprost poniższą wiadomość:
Sprawa jest wydaje mi się bardzo poważna, udało mi się dotrzeć do osoby z kręgów ABW, jest informacja, że jest prowadzona akcja pod kryptonimem "Ikar". Dziś co prawda spotykam sie z tą osoba ponownie, jednak jest ona w części juz dla mnei wiarygodna, gdyż w dniu, kiedy OLT ogłosił upadłosc o 15 juz mi przekazał tą informację, kiedy o 22 to się potwierdziło"  (pisownia oryg.)

Czym kierował się tym razem ten osobnik? Co chciał pokazać tym razem? Dowiemy się zapewne w nadchodzącym tygodniu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...