Na stronie Amber Gold czytamy ładne słowa. Wszystkim należy się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami. Czy na pewno?
Do serii odkryć dokonywanych przez dziennikarzy, które były ujawniane dzień po dniu i które opisywałem na blogu Polak potrafi doszła kolejna. Mam na myśli informację o przelaniu przez małżeństwo Plichtów kwoty 50 mln zł ze starej spółki Amber Gold z ograniczoną odpowiedzialnością do nowej Amber Gold spółka akcyjna.
Do serii odkryć dokonywanych przez dziennikarzy, które były ujawniane dzień po dniu i które opisywałem na blogu Polak potrafi doszła kolejna. Mam na myśli informację o przelaniu przez małżeństwo Plichtów kwoty 50 mln zł ze starej spółki Amber Gold z ograniczoną odpowiedzialnością do nowej Amber Gold spółka akcyjna.
Prawnik Paweł Borowski twierdzi, że według prawa cywilnego istnieje możliwość unieważnienia umów zgodnie z którymi spółka z o.o. uciekła z wierzytelnościami do spółki akcyjnej. Taką informację podało Polskie Radio tutaj. Czyli należy rozumieć, że klienci nie będą mogli odzyskać swoich pieniędzy.
Przelew na spółkę akcyjną Źródło: wyborcza.pl/51,75478,12297868.html?i=2 |
Wielu ludzi jest zdania, że Marcin Plichta ma głowę na karku i przemyślał wszystko bardzo sprytnie. Nie czekał aż ktoś z wierzycieli złoży wniosek o upadłość, tylko sam wziął sprawę w swoje ręce zanim zrobiła by to za niego prokuratura. Tak twierdzi na przykład Ryszard Petru przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
Trudno nie przyznać mu racji. Dlaczego? Ponieważ skoro to Amber Gold jest likwidatorem swojej spółki, wówczas to jego właściciele wyznaczają zasady spłaty wierzycieli. Gdyby ogłoszono upadłość likwidacyjną Amber Gold wówczas sąd wyznaczyłby syndyka, który zająłby się ściąganiem wierzytelności od spółki. O takim przypadku pisałem przy okazji upadku OLT tutaj.
W komunikacie spółki najbardziej przykry dla klientów AG jest fragment, który mówi wprost, że ludzie nieprędko odzyskają swoje pieniądze:
Jednocześnie informujemy, że proces likwidacji spółki będzie rozłożony w czasie.
W chwili obecnej likwidator powinien w Monitorze Sądowym i Gospodarczym lub przez media wezwać właścicieli lokat do zgłaszania wierzytelności wobec spółki. Klienci mają na to 3 miesiące od momentu ogłoszenia wezwania. Po tym terminie będą problemy. Wypowiedzi na ten temat znajdziecie na przykład tutaj.
Krótki komunikat który ukazał się na stronie spółki o likwidacji jest bardzo lakoniczny. Prawnicy informują jednak, że jeżeli była to likwidacja upadłościowa - nie ma możliwości wystąpienia z pozwem do sądu cywilnego. Jedyne co pozostaje klientom Amber Gold jest udanie się do sądu upadłościowego.
To by było bardzo sprytne posunięcie ze strony Plichty. Blokuje bowiem możliwość składania pozwu zbiorowego a wiadomo już, że takie grupy się już potworzyły i to dość duże o czym pisałem w artykule Powstaje pozew zbiorowy na Amber Gold. Dlaczego nie ma takiej możliwości - gdyż nie można pozywać spółki, której upadłość już ogłoszono tylko taką która jest w likwidacji. Przeczytacie o tym tutaj.
A tymczasem Amber Gold dalej pozwala zakłądać lokaty! I to już po ogłoszeniu likwidacji! To się nazywa tupet, wykryli to dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy... założyli lokatę już po ogłoszeniu likwidacji. Szczegóły tu.
Jak widać dla Plichty interesy można robić nawet po trupie.
Ciąg dalszy: Sfałszowane dokumenty Amber Gold
Krótki komunikat który ukazał się na stronie spółki o likwidacji jest bardzo lakoniczny. Prawnicy informują jednak, że jeżeli była to likwidacja upadłościowa - nie ma możliwości wystąpienia z pozwem do sądu cywilnego. Jedyne co pozostaje klientom Amber Gold jest udanie się do sądu upadłościowego.
To by było bardzo sprytne posunięcie ze strony Plichty. Blokuje bowiem możliwość składania pozwu zbiorowego a wiadomo już, że takie grupy się już potworzyły i to dość duże o czym pisałem w artykule Powstaje pozew zbiorowy na Amber Gold. Dlaczego nie ma takiej możliwości - gdyż nie można pozywać spółki, której upadłość już ogłoszono tylko taką która jest w likwidacji. Przeczytacie o tym tutaj.
A tymczasem Amber Gold dalej pozwala zakłądać lokaty! I to już po ogłoszeniu likwidacji! To się nazywa tupet, wykryli to dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy... założyli lokatę już po ogłoszeniu likwidacji. Szczegóły tu.
Jak widać dla Plichty interesy można robić nawet po trupie.
Ciąg dalszy: Sfałszowane dokumenty Amber Gold
po mojemu należy mu się kula w łep
OdpowiedzUsuńPO PiS owy numer wyciął gościu - idzie nowe
OdpowiedzUsuń