Jedyna podwyżka w czarnym tygodniu marca

W filmach katastroficznych często widzimy taką scenę: zbliża się kataklizm wszystko zaczyna się walić a ludzie w panice mrowią się wokół w tę i w tamtą stronę nie wiedząc dokładnie, która jest bezpieczniejsza i gdzie znajdą lepsze schronienie przed zbliżającą się katastrofą. Ale bohater jak zwykle idzie pod prąd by ratować ludzi.

W tym tygodniu widzimy coś podobnego. Przez banki przetoczył się istny kataklizm. To nie jeden dwa czy trzy banki zaserwowały nam spadki. Liczba jest dwucyfrowa: tu Millennium, tam Kredyt bank, oba Aliory,  oba BGŻty, oba bliźniaki, oba banki z obozu BRE, Meritum, Santander, PBP wszystkie obrały jeden kierunek jakby zobaczyły jakiś zbliżający się tajfun.

A kto jest tym bohaterem który przepuszcza spanikowanych finansistów? Kto pobiegnie by ratować innych? Znalazł się taki odważny i oczywiście jest to bank spółdzielczy a jakże. Na komercyjne nie ma co liczyć bo te są zawsze pierwsze skore do obniżek.

Mowa o neoBANKu. W tej wielkiej nawałnicy czarnego tygodnia to jedyny bank, który zrobił ruch w przeciwnym kierunku. 13 marca czyli wczoraj podwyższył nieznacznie swoją lokatę kwartalną!

Jedyny wzrost w tym tygodniu Źródło: neobank

Ruch jest nieznaczny ale widoczny na tle wielkiego popłochu spowodowanego nieoczekiwaną obniżką stóp RPP o pół procenta. W ostatnim rankingu na początku marca kwartalna energoLOKATA 3M PLUS była oprocentowana na 5,10%. Od wczoraj jest o 0,05 pp wyższa czyli ma 5,15%. Niewiele ale zawsze.

Parametry lokaty są typowe dla neoBANKu: minimum 1.000 zł, można założyć dowolną ich ilość do kwoty miliona złotych czyli przyjemnie. Można założyć ja do konta osobistego lub rachunku technicznego. Ale zawiera ona jak zwykle jeden denerwujący haczyk: dla nowych klientów. W tym zakresie poznański bank jest uparty do bólu.

Niestety nikt się nie spodziewa, że ten bohater cokolwiek zwojuje przeciwko nadciągającej katastrofie. Rynek bankowy ocalony raczej nie zostanie a opisywany wzrost to zapewne chwilowa anomalia, taka co poprawia nieco wisielczy humor.

W związku z wielką nawałnicą spadków w tym miesiącu opublikuję aktualizację rankingu lokat nieco wcześniej. Są tam już tylko same ochłapy więc to ostatni dzwonek by jeszcze coś założyć. Wkrótce bowiem chyba nie będzie już nic co zaoferuje więcej niż 5%.

Ze swojej strony dziękuję czytelnikom za słowa zachęty do dalszego prowadzenia bloga. Zgodnie z sugestiami nie będę opisywać spadków bo humoru to nikomu nie poprawia powoduje jedynie niepotrzebne nerwy. Rynek zawsze ma anomalia jak dzisiejszy i to na nich będę się koncentrować. 

Opisywana dziś anomalia pewnie wielu z Was nie ucieszy. neoBANK bowiem za nowych klientów uważa naprawdę nowych czyli niefigurujących w bazie danych. Meritum czy mBank uznają powroty starych klientów i dają im przywileje nowych. ne-o po przestawieniu liter daje o-ne czyli raz. Dwa razy być nie wolno - a szkoda.