W dalszym ciągu na blogu polujemy tylko i wyłącznie na najlepsze lokaty na rynku, bez względu na to, czy będzie je oferować bank komercyjny, spółdzielczy, SKOK czy jakaś firma doradcza typu Expander. Ważne by miała gwarancję BFG, co zapewni spokój o bezpieczeństwo naszych środków.
Liczne i niestety sukcesywne spadki kumulujące się z miesiąca na miesiąc każą szukać nowych okazji w miejscach mało oczekiwanych, lub wręcz całkiem niedostępnych. Poszukiwania prowadzimy jednak razem i jeśli ktoś z was znajdzie coś ciekawego i podzieli się tym ze mną, wtedy omawiam taką lokatę na blogu.
O najnowszej propozycji niedostępnej na stronie banku, dowiedzieliśmy się z wczorajszych komentarzy pod rankingiem lokat na grudzień. Czytelnik Łukasz poinformował o ciekawej lokacie w Idea banku o nazwie Wielki Powrót.
Wieloletni fani bloga pamiętają zapewne, że taka lokata jest od bardzo dawna w ofercie banku ze stajni Czarneckiego. Pisałem o niej już grubo ponad dwa lata temu w artykule Rozmowy w kuluarach: lokata Idealna Plus czy Wielki Powrót.
Jedyne lokaty dostępne w Idea bank w grudniu Źródło: ideabank.pl |
Na początku lokata wielki powrót oferowała 7,50% i była stale w ofercie, chociaż... nie było jej nigdy na stronie głównej, ani nawet w kuluarach! Informacje o niej dostawali wybrani przez bank czytelnicy drogą mailową. Tak się złożyło, że kolega z pracy dostawał dość często taką ofertę, więc mogłem o niej napisać coś więcej.
Ponieważ tej lokaty widmo rzekomo nie ma w ofercie, a jednak krąży wśród wybranych napisałem artykuł na temat Spór o lokatę, w której głos zabrali wybrańcy. Od czasu do czasu lokata ta powracała na bloga, ale od dłuższego czasu wszelaki słuch o niej zaginał.
Wczoraj przypomniał o niej jednak Łukasz, który twierdzi, że założył ją kilka dni temu, a dokładniej 27 listopada. Lokata ta oferuje atrakcyjne dziś 4,00% na trzy miesiące, chociaż deponowana kwota nie jest zbyt wysoka wynosi bowiem tylko 10 tysięcy.
Jak mówi sama nazwa, lokata jest dedykowana dla klientów, którzy mają zerowe saldo. Wielki powrót oznacza bowiem zachętę do powrotu lokowania znów swoich środków w Idea bank. Jest to więc specyficzny jednorazowy wabik. Specyficzny bo nie zarezerwowany dla nowych, ale dla nieaktywnych klientów. I jak podaje Łukasz, zerowe saldo jest brane względem 1 sierpnia.
Jak widać warto w Idea bank wycofywać środki na dłuższy czas i liczyć na zachętę ze strony banku na powrót. Ale nie od dziś to wiemy, że saldo w banku warto zerować jak najszybciej, tylko wtedy bowiem możemy liczyć na przywileje zarezerwowane da nowych środków i podkręcać w ten sposób zysk. Dwa razy nowym klientem być nie można, ale nowe środki na szczęście można mieć bez ograniczeń.
Na koniec zostawiam regulamin tej lokaty widmo. Jak czytamy lokata jest ważna do odwołania.
Aktualizacja:
Najnowsza karta produktu pojawiła się dnia 5 grudnia i jest do wglądu tutaj.
Ciąg dalszy: Lokata Wielki Powrót w Idea bank na 4% dostępna dla każdego
Czy rzeczywiście dwa razy nowym klientem być nie można?
OdpowiedzUsuńBank ma prawo bez mojej zgody przetrzymywać dane osobowe???
@ Anonimowy 10:29
OdpowiedzUsuńBank ma w d...pie Twoje prawa. Bank nie tylko przetrzymuje dane ale i udostępnia je innym bez Twojej wiedzy i zgody. Ponadto z dnia na dzień możesz dowiedzieć się że jesteś klientem banku, z którym nie podpisywałeś nigdy żadnej umowy i na dodatek masz już tam dług. Tak akurat stało się w moim wypadku. Otóż byłem klientem banku który już nie istnieje tzn Kredyt Banku, w banku tym złożyłem dyspozycję zamknięcia wszystkich rachunków, kierownik banku przyjął moją dyspozycję przystawił pieczęć z datą , nazwiskiem i się podpisał po czym....zlał temat i żadej dyspozycji nie wykonał. Dlaczego? Tego nie wiem ale podejrzewam, że był już na wylocie bo Kredyt Bank był przejmowany przez BZ WBK więc kierownikowi nie w głowie było załatwianie spraw klientów bo musiał załatwic sobie nową robotę lub kuroniówkę. Po jakimś czasie zacząłem dostawać jakieś ulotki i pisma z BZWBK - zlewałem temat bo przecież nie jestem ich klientem. W końcu jednak przyszło pismo (oczywiście zwykłe, nie polecony) że mam płacić BZWBK jakieś prowizje i opłaty bo...mam tam konto. Oczywiście nic nie zamierzałem płacić tylko poszedłem do WBK i zrobiłem awanturę. JEST TO POWSZECHNA PRAKTYKA BANKSTERÓW. Bo nie jest to też pierwszy tego typu przypadek jeśli chodzi o mnie. Deutsche Bank np też nie wykonał dyspozycji zamknięcia rachunku (podejrzewam działanie celowe bo szwabski bank nie był przez nikogo przejmowany) po czym naliczał sobie opłaty i groził że naśle na mnie Kruka bo wg nich miałem u nich dług na..... 25zł. Podobna sytuacja jest też Multibankiem (bank również nie istnieje) ale jeśli byłeś jego klientem to na pewno jesteś w bazach mBanku itd itp...wymieniać można w nieskończoność. Wniosek i rada - nie bądź naiwny, do każdego banku podchodź jak do kłamcy i złodzieja, którego zamiarem jest oszustwo, kradzież i pozbawienie Cię wszystkich środków. Za 5 zł długu możesz się spodziewać licytacji całego majątku. Szczególnie niebezpieczne jest jak widać zamykanie rachunków - takiej zbrodni żaden bank na pewno Ci nie podaruje.
FX
hehe dobre, a próbowałeś się zalogować po tym "zamknięciu" bo powinno przestać działąć? metoda polcana też dobra aby zostawić kilka zł - jak przeleją na nowy rachunek to "zamknęli", zresztą bank nigdy nie wygra, nawet jak naliczą (ostatnio czytałem na innym blogu) -85,12zł to gdy dowody nie skutkują, debatu nie anulują, płacisz bo szkoda nerwów i zdrowia (przecież to grosze), zamykasz na dobre, odczekujesz na nową promocje (kilka miesięcy, czy lat), otwierasz i zgarniasz 100-800zł a potem zamykasz. I kto będzie wtedy w plecy? :) Więcej luzu...
UsuńNo raczej trudno by było się zalogować do banku, który zlikwidowali....Mam jednak zasadę, że nie płacę banksterom i tego się trzymam. Jak mnie wkurzą to idę do takiego banku i robię aferę przy publiczności. Sztuczki Polcana oczywiście znam, ale z reguły trzymam wszystkie kopie dyspozycji potwierdzone przez bank lub dowody nadania listów poleconych. Są też przepisy prawa w sprawie przedawnienia długów, które w przypadku np debetu na koncie przedawniają się po 2 latach. Trzeba jednak wiedzieć w jakim momencie zareagować i z jakim pismem wystąpić i jak długo można zlewać sprawę. Tak więc jeśli chodzi o mnie to jestem raczej wyszkolony w temacie - wpis był tylko po to aby uświadomić ludziom którzy nie mają tej wiedzy co może ich spotkać i że banki w przypadku sporu z klientem łamią prawo całkowicie świadomie. Nieświadomy z reguły jest klient, myśli że sprawę zakończył a banksterzy w tym czasie spokojnie naliczają opłaty....
UsuńFX
A ja jakis czas temu nie moglem skorzystac z lokaty Wielki powrot, bo zmienilem dowod osobisty i zmaldowanie i kiedy dokonywalem wplaty, kasa wrocila z informacja, ze nie przeszedlem jakiejs weryfikacji. Napislem i kazali przyjsc z dowodem do oddzialu, czego nie zrobilem. Nie zastanowilem sie jednak, ze powinni wyczyscic moje dane sprzed roku, dwoch, czy trzech. Niezla ta Idea;)
Usuń"No raczej trudno by było się zalogować do banku, który zlikwidowali"
UsuńDo zlikwidowanego rachunku logujesz się po okresie wypowiedzenia umowy czyli najczęściej po 30 dniach. Jeśli nie działa i masz pisemną dyspozycję zamknięcia to śpisz spokojnie. A jeśli bank "zlikwidowali" w tych 30 dniach wtedy akurat w tym wypadku próbujesz się zalogować na stronie banku który go przejął starymi danymi. I tyle. Natomiast w twojej historii jest dziwny fakt pism drogą pocztową. Po zamknięciu rachunku to powinno budzić podejrzenie. Niestety każde takie pismo wypada sprawdzić, albo udać się do banku dopytać i cofnąć zgody na to.
"Wniosek i rada - nie bądź naiwny, do każdego banku podchodź jak do kłamcy i złodzieja, którego zamiarem jest oszustwo, kradzież i pozbawienie Cię wszystkich środków."
UsuńAmen.
Dla banksterów nie ma ani świętości ani nawet logiki - vide wprowadzone ostatnio opłaty dla "Konta bez opłat" w Aliorze.
Z tym "zalogowaniem się" to ... nie takie proste. Wypowiedziałem umowę np. w BGŻ, a mimo jednak ... nadal mogę się zalogować do bankowości elektronicznej. Aczkolwiek NIE MAM TAM ŻADNYCH KONT, LOKAT i innych produktów, zaś samo wejście jest dozwolone, loginy i hasła działają. TO SAMO jest w GETIN BANKu (staty GB24.pl na przykład do tej pory potwierdza mi SMSamy KAŻDE (poprawne bądź błędne) logowanie, mimo że od 3-ch lat nie jestem ich klientem). 3 miesiące temu wypowiedziałem konto Getin Up - nadal mogę się zalogować przez Internet, aczkolwiek nie mam żadnych rachunków/kart/lokat itp. Analogicznie w ALIOR BANKu - konto zamknięte w listopadzie, ale zarówno ja, żona i teść - bezproblemowo dalej się logujemy. Rzecz jasna nie ma kont/kart/itp. ALE ... LOGOWAĆ SIĘ MOŻEMY. Zgłosiłem to na infolinię BGŻ, GETIN BANK, ALIOR BANK (jako reklamacje), ale ... do tej pory nie ma żadnej reakcji. Leje na to ... rozmowy mam ponagrywane, reklamacje pozgłaszane. Jak zaczną fikać o jakaś kasę - podrzucę koledze-prawnikowi zleconko, jeszcze zapłacą MU ZA FATYGĘ. :)
UsuńCzy wiadomo coś o nowej edycji polecaj konto inteligo ?
OdpowiedzUsuńJak będzie to oczywiście dam znać.
Usuń