Są na świecie ludzie, którzy panicznie boją się latania samolotem. Nieważne, iż statystyki pokazują, że to jeden z najbardziej bezpiecznych środków komunikacji. Wypadek, nazywany tutaj złowieszczo katastrofą, zdarza się bowiem bardzo rzadko, za to media rozdmuchują taki fakt potęgując panikę.
Podobnie wygląda sprawa z obligacjami korporacyjnymi. Zdecydowana większość spółek wywiązuje się z zobowiązań, płaci co kwartał odsetki i na koniec wypłaca kapitał. Ale tutaj też zdarzają się katastrofalne wypadki, które media żądne sensacji lubią rozdmuchiwać jak tylko się da.
Inwestowanie w obligacje zacząłem na początku 2012 roku, przy pierwszych spadkach lokat z średniej, która wówczas wynosiła 8,50%. Łącznie w 2012 roku dokonałem 6 zakupów, o 4 wykupach już pisałem i ich zestawienie znajdziecie na końcu artykułu, zaś piąty miał miejsce w ubiegłym tygodniu.
Ubiegły tydzień był jednak zdominowany przez doniesienia z Wołomina. Dziś już jest tam pozamiatane, można więc przystąpić do omówienia szóstego zakupu z 2012 roku czyli oferty firmy windykacyjnej eKancelaria.
Stali czytelnicy wiedzą, że preferuję obligacje o czasie trwania do dwóch lat. Powyżej tego okresu ryzyko jest zbyt duże, w końcu nie ma tutaj BFG i sami musimy zadbać o to by nasze środki wróciły w większej ilości niż były na początku inwestycji.
Pierwsze cztery zakupy były całkowicie bezproblemowe i nie odczułem żadnej różnicy między lokatą rentierską a obligacjami. Były to bardzo solidne spółki, które płaciły zawsze w terminie i oddały wkład na koniec jak obiecano w PN-ce czyli Propozycji Nabycia.
Niestety nie da się tego powiedzieć o eKancelarii. Owszem wszystkie 8 płatności odsetek były w terminie i pierwszy rok trwania był spokojny. Za to w tym roku emocje inwestorów zostały wystawione na ciężką próbę, szczególnie w momencie, gdy zarząd giełdy podjął decyzję o zawieszeniu notowań spółki.
Otrzymałem wówczas wiele telefonów od inwestorów z zapytaniem co robić? Komentarze na forach przypominały debaty o Wołominie, z tą różnicą, że z Wołominem wiadomo było od początku, że Wołominiakom nic nie grozi, zaś eKancelarzyści byli postawieni pod ścianą, a popłoch był widoczny w notowaniach, które leciały na łeb na szyję.
Na szczęście obligacje to nie akcje. Jak akcje lecą w dół, akcjonariusz musi samodzielnie podjąć decyzję o ewakuacji i zwykle im bardziej zwleka, tym więcej straci. I nikt inny tego za niego nie zrobi.
Obligatariusz stoi na lepszej pozycji nie musi bowiem wcale sprzedawać papierów ze stratą jeśli te lecą w dół. Obligacje można traktować jak lokaty, nie interesować się wahaniami kursu, bowiem spółka koniec końców i tak musi oddać całą kasę wraz z odsetkami tak jak to zrobiła eKancelaria co widzimy niżej.
Osobno księguje się odsetki oraz podatek, osobno zwrot inwestycji |
W przypadku problemów mamy jednak dwie możliwości: albo liczymy na program naprawczy firmy, który ma wyprowadzić spółkę z kryzysu, albo spółka ogłasza upadłość, chociaż i w tym przypadku jest możliwość upadłości układowej a nie likwidacyjnej.
Lepszy jest oczywiście wariant pierwszy. eKancelarii powiodło się to znakomicie. Będąc pod ścianą zdołała przygotować program naprawczy i jawnie informowała o tym swoich inwestorów, o czym dziś więcej na PP3.
Niżej znajdziecie opisy dotychczasowych wykupów wraz z podstawowymi parametrami.
1 EGB - 6 miesięcy, 11%
2 EDG - 12 miesięcy 12%
3 Work Service - 15 miesięcy WIBOR6M + 5,50% (23% za pierwszy okres)
4 Nettle - 24 miesiące WIBOR6M + 8,00%
5 eKancelaria - 24 miesiące WIBOR3M + 6,00%
Osoby zainteresowane tą tematyką odsyłam do mojego czwartego bloga Arkana Obligacji. Można tam zawsze wejść używając zakładki Obligacje.
Ciąg dalszy: eKancelaria jako wzór dla spółek emitujących obligacje
"Obligacje można traktować jak lokaty, nie interesować się wahaniami kursu, bowiem spółka koniec końców i tak musi oddać całą kasę wraz z odsetkami" - tym tekstem pojechałeś po bandzie :)... musi oddać, jak lokatę :)....
OdpowiedzUsuńKoniec końców obligacje są rodzajem lokaty, tyle że deponowanej w firmie, a nie w banku. Nie są jednak nazywane lokatami, nie mają bowiem gwarancji BFG i są narażone na ryzyko. W zamian jednak oferują wyższy zysk.
UsuńLokata jest pożyczką udzielaną dla banku, obligacje są pożyczką udzielaną dla spółki. Jeżeli nie korzystasz z rynku wtórnego, różnicy między obligacją a lokatą rentierską nie zauważysz żadnej.
Obligacje są rodzajem papierów wartościowych, a nie lokaty. W przeciwieństwie do lokat, obligacje mogą być przedmiotem obrotu na giełdzie, zatem te notowane w dowolnej chwili można próbować zbyć. Spróbuj sprzedać lokatę przed końcem jej zapadalności. Poza tym sposób rozliczenia obligacji sprzedanych na giełdzie różni się istotnie od rozliczeń w banku (włącznie ze sposobem naliczania kuponu odsetkowego).
Usuńartykuł w sam raz dla wołominków zaopatrzonych po uszy w gotówkę i niewiedzących gdzie ją wydać
OdpowiedzUsuńDo katastrofalnych wpadek można przyrównać spółkę First International Traders Dom Maklerski S.A. - katastrofa nadal trwa i nie zanosi się na happy end.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: jak oceniasz obligacje GNB? Ostatnio trochę spadły, w okolice 98-99. Jest powód do niepokoju, czy chwilowa obniżka?
OdpowiedzUsuńBardzo stabilne i raczej chwilowa obniżka, mam je są to bowiem jedyne obligacje z 2012 roku, które nie zostały jeszcze wykupione, gdyż ich zapadalność trwa bodaj 6 lat (nowsze edycje nawet 7 lat). Nie jest to powód do niepokoju, daleko do 95 o czym dziś na PP3.
UsuńTaka ciekawostka przyrodnicza :p
OdpowiedzUsuńmbank, lokata świąteczna 3,33% na 1 m-c dla starych klientów do 0,5mln zł, trwa od dzisiaj do 24 grudnia. Ci którzy trzymają na 2% mbanku na koncie oszczędnościowym to warto przenieść na tą lokatę.
nadwyżka ponad saldo misiu = nowe środki
OdpowiedzUsuńW ostatnim rankingu lokat praktycznie wszystkie oferty są do 10-20 tysięcy. Tak od jakiegoś czasu, ograniczeń tylko przybywa. Proponuję stworzyć nowy ranking lokat dla większych sum.
OdpowiedzUsuńA niech Ci Polcan te wszystkie spółki, których obligacje kupiłeś, upadną w jednym czasie. Zobaczymy jaki będziesz wtedy mądry i zrozumiesz poszkodowanych w Skok Wołomin. Niech tak Ci upadną te spółki tak od razu i w tym samym czasie!
OdpowiedzUsuńPo nowym roku można się spodziewać masowych upadków spółek emitujących obligacje. Ja się swoich pozbywam teraz.
OdpowiedzUsuń