Alior Sync w końcu ruszył: 100 zł dla każdego na start

No i wreszcie doczekaliśmy się bodaj najbardziej wyczekiwanego debiutu bankowego roku. Zeszłoroczny debiut BGŻOptimy został przyjęty euforystycznie, ale od razu pojawiły się zapowiedzi konkurencyjnego projektu Alior Banku o nazwie Alior Sync.

Jak zostało zapowiedziane tak się stało, debiut miał być w maju i właśnie jest. A data wydaje się pasować idealnie gdyż Optima zaczyna zmieniać swój przyjazny wizerunek o czym pisałem w poście Kolejna niepokojąca ankieta w Optimie. Czas więc najwyższy przenieść środki z tego banku gdzieś indziej.

Póki co oferty na start, jaką zaproponowała nam Optima, Alior Sync jeszcze nie posiada. Ale już można zdobyć 100 zł na start. A sposób na wygranie tych stu złotych jest banalnie prosty, wystarczy po prostu odpowiedzieć na 5 pytań każde warte 20 zł.

Trzeba przyznać, że to jedna z najbardziej miłych ankiet. Aż ciśnie się pytanie na usta dlaczego tylko 5 pytań? Chciałoby się, żeby było pytań 10. A właściwie to dlaczego nie 15? Znaleźliby się pewnie i tacy dla których taka ankieta mogłaby mieć bardzo wiele stron.

Nie łudźmy się. Prawda jest taka, że gdyby pytań było 10 to każde warte byłoby 10 zł. A gdybyśmy musieli przebrnąć przez 20 to wyceniono by je na 5 zł. Koniec końców i tak w efekcie dostalibyśmy sto złotych bo taka pula została przeznaczona na badanie preferencji przyszłych użytkowników Alior Sync.

Jakie to pytania? A na przykład o nasze upodobania. Zostaniemy zapytani czy wolimy filmy czy muzykę i inne tego typu banalne pytania. Każda opcja zawiera tylko 3 możliwości więc całość ankiety zajmie nam dosłownie 2 minuty. 

Kończąca ankietę opcja wyboru rejestracji poprzez Facebook lub podanie danych osobowych w zasadzie wyjaśnia wszystko. W mig wiadomo jaką drogę przyjął Alior co zamierza i w jaki sposób. Będzie jeszcze niejedna okazja by to dokładnie omówić, chociażby przy okazji pierwszej konkretnej oferty.

A pierwsze wrażenia porównawcze? Jeżeli chodzi o wrażenia estetyczne to Alior Sync bije Optimę na głowę. Kolorystyka Optimy drażni a reklamy oprocentowania kojarzą się z pijakiem, który widzi obraz podwójnie gdyż cyfry się rozmywają. Z drugiej strony Alior Sync jest dopracowany do perfekcji. Kolorystyka przyjemna a wrażenia bardzo pozytywne.

Jak będzie w środku jeszcze nie wiadomo bo logować się jeszcze nie można. Nie należy jednak zapominać że to są sprawy drugorzędne. W końcu nie musimy mieć logo banku na pulpicie, a wchodzimy tam tylko załatwić kilka przelewów i tyle. 

Ale na pewno Optimę pożegnamy bez żalu bo tam nie tylko strona główna ma odstraszający widok ale przede wszystkim toporny środek. Sama fatalną nawigacja po historii transakcji woła o pomstę do nieba i dziwi mnie dlaczego nie ulega to zmianie.

Wracając jednak do ankiety Alior Sync to przyznam, że nie spodobało mi się zakończenie. Bo niby mamy dostać 100 zł ale to nie do końca tak jest. Połowa ma być na naszym koncie a druga połowa jest do wykorzystania przy płatnościach kartą a to już bardzo niemiły pierwszy zgrzyt.

Konto w Alior banku mam od zeszłego roku ale od razu zaznaczyłem, że nie chcę żadnej karty. Wystarczy mi cała plejada innych kart z wielu innych banków, które zwalniają mnie z opłat za konto lub nagradzają za zakupy. Dotyczy to nawet tych instytucji w których pozamykałem już konta jak na przykład Polbank. 

Ale za wcześnie jeszcze na ocenę. Pierwsze wrażenie jest pozytywne. Oby tak dalej.

Ciąg dalszy: Alior Sync ujawnia szczegóły czy tak to miało być?