Dobrych ofert lokat coraz mniej. Reklamowane w mediach najnowsze lokaty parzysto-nieparzyste, które pojawiły się w ofercie Pekao PKO BP, nie są godne uwagi ani wersja parzysta ani nieparzysta nie daje wymaganych 6% więc nie będę tu ich opisywać.
Jak widać trzeba się porozglądać się bardziej, żeby znaleźć coś godnego uwagi. Kto wie czy wkrótce nie będzie o czym pisać bo wszystkie lokaty zjadą poniżej wymaganego progu? Pytanie czy warto wtedy będzie jeszcze pisać o lokatach.
Jak widać trzeba się porozglądać się bardziej, żeby znaleźć coś godnego uwagi. Kto wie czy wkrótce nie będzie o czym pisać bo wszystkie lokaty zjadą poniżej wymaganego progu? Pytanie czy warto wtedy będzie jeszcze pisać o lokatach.
Póki co jeszcze coś da się złowić. Deutsche bank to dziwny bank, gdyż jako jedyny na naszym rynku posiada lepszą ofertę konta niż lokaty.
Oferta depozytowa nie jest tutaj atrakcyjna chociaż od czasu do czasu
pojawi się u nich coś co warto omówić i dziś jest ku temu okazja. Mam na myśli lokatę pracującą.
Wspomniana wyżej oferta Pekao PKO posiada wiele kombinacji i jest strasznie zakręcona. Ale jakbyśmy nią nie kręcili to i tak do szóstki nie dojdziemy. Oferta Deutsche jest też zakręcona ale o wiele mniej ogranicza się bowiem do wyboru jednego z trzech wariantów: takiego sobie, beznadziejnego i godnego uwagi.
Omawiana dziś lokata jest lokatą progresywną czyli taką która oferuje więcej w każdym kolejnym miesiącu. wana jest w trzech wariantach: na 5, 8 oraz 11 miesięcy. I niestety spośród tych trzech wariantów tylko jedna zasługuje na uwagę gdyż średnie oprocentowanie tych lokat to:
Omawiana dziś lokata jest lokatą progresywną czyli taką która oferuje więcej w każdym kolejnym miesiącu. wana jest w trzech wariantach: na 5, 8 oraz 11 miesięcy. I niestety spośród tych trzech wariantów tylko jedna zasługuje na uwagę gdyż średnie oprocentowanie tych lokat to:
wariant taki sobie na 5 miesięcy - 5,08% (5,11%)
wariant beznadziejny na 8 miesięcy - 4,33% (4,38%)
wariant godny uwagi na 11 miesięcy - 6,05% (6,18%)
Jak widać tylko ostatnia lokata dostaje zielone światło od Finanse po godzinach. Należy się tutaj małe wyjaśnienie zastosowanego oprocentowania. Zwykle w nawiasach piszę oprocentowanie netto tutaj zaś widzimy wyższą stawkę niż poza nawiasem. O co więc chodzi?
Chodzi po prostu o to, że zwykle lokaty mają kapitalizację na koniec okresu. Natomiast omawiana dziś lokata pracująca wzięła swoją nazwę stąd, że kapitalizacja czyli odsetki są dopisywane po każdym miesiącu dzięki czemu w kolejnym miesiącu pracuje dla nas większa kwota.
Dzięki temu możemy liczyć na większy zysk. Oprocentowanie podane po lewej stronie jest standardowym oprocentowaniem gdyby kapitalizacja była na koniec okresu. Oprocentowanie w nawiasie jest oprocentowaniem realnym takim jaki faktycznie dostaniemy dzięki dopisywaniu odsetek po każdym miesiącu.
Dla osób których zaciekawił różny sposób kapitalizacji powiem, że fachowo określa się to mianem oprocentowanie nominalne (poza nawiasem) oraz efektywne (w nawiasie). Omówiłem je szczegółowo w artykule Jaki będzie krajobraz po upadku atrakcyjnych lokat
Wróćmy jednak do wariantu z zielonym światłem czyli jedynym jaki daje sensownie zarobić bo 6,18%. Oprocentowanie rośnie w następujący sposób:
Aby założyć tę lokatę musimy mieć jednak minimum 5 tys co jest dość dużą kwotą jak na lokaty które przyzwyczaiły nas do progu 1 tys.
wariant beznadziejny na 8 miesięcy - 4,33% (4,38%)
wariant godny uwagi na 11 miesięcy - 6,05% (6,18%)
Jak widać tylko ostatnia lokata dostaje zielone światło od Finanse po godzinach. Należy się tutaj małe wyjaśnienie zastosowanego oprocentowania. Zwykle w nawiasach piszę oprocentowanie netto tutaj zaś widzimy wyższą stawkę niż poza nawiasem. O co więc chodzi?
Chodzi po prostu o to, że zwykle lokaty mają kapitalizację na koniec okresu. Natomiast omawiana dziś lokata pracująca wzięła swoją nazwę stąd, że kapitalizacja czyli odsetki są dopisywane po każdym miesiącu dzięki czemu w kolejnym miesiącu pracuje dla nas większa kwota.
Dzięki temu możemy liczyć na większy zysk. Oprocentowanie podane po lewej stronie jest standardowym oprocentowaniem gdyby kapitalizacja była na koniec okresu. Oprocentowanie w nawiasie jest oprocentowaniem realnym takim jaki faktycznie dostaniemy dzięki dopisywaniu odsetek po każdym miesiącu.
Dla osób których zaciekawił różny sposób kapitalizacji powiem, że fachowo określa się to mianem oprocentowanie nominalne (poza nawiasem) oraz efektywne (w nawiasie). Omówiłem je szczegółowo w artykule Jaki będzie krajobraz po upadku atrakcyjnych lokat
Wróćmy jednak do wariantu z zielonym światłem czyli jedynym jaki daje sensownie zarobić bo 6,18%. Oprocentowanie rośnie w następujący sposób:
Aby założyć tę lokatę musimy mieć jednak minimum 5 tys co jest dość dużą kwotą jak na lokaty które przyzwyczaiły nas do progu 1 tys.
Małe sprostowanie - autor tekstu myli Banki - Lokata Parzysta i Nieparzysta jest w ofercie PKO Bank Polski a nie Pekao.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe. Oba banki są od zarania dziejów daleko w tle jeżeli chodzi o lokaty, a według założeń bloga tylko od minimum 6% są godne uwagi.
UsuńSprostowanie jednak naniosę do artykułu.