niedziela, 7 kwietnia 2013

Pierwsza jaskółka czyli obligacje mają być nieopodatkowane


Od dłuższego czasu ze świeczką szukać nam informacji, które byłyby pozytywne. Niedźwiedzie polarne rozpanoszyły nam się całkowicie od dawna, co widać po nieustających spadkach oprocentowania trwających praktycznie odkąd temperatura zaczęła spadać. Misie, jakby zdenerwowane na zimę,  zamiast kraść pszczołom miód, sieją cały czas spustoszenie w naszych portfelach.

Nic dziwnego że z utęsknieniem wyczekujemy zieleni i ataku byków, które kojarzą się z Hiszpanią gdzie niemal zawsze jest ciepło i zielono. Ale oto pojawiła się pierwsza jaskółka, może nie czyni ona jeszcze wiosny ale jest na pewno pierwszym pozytywnym znakiem. Mam na myśli doskonały pomysł zniesienia opodatkowania obligacji bankowych.

Owym pozytywem jest informacja, która w tym tygodniu pojawiła się na stronie KNF. Mowa o zadziwiającej informacji o rozwoju rynku publicznego długoterminowych instrumentów dłużnych. A mówiąc po ludzku po prostu o inwestowaniu w trzy grupy papierów:

  • obligacje korporacyjne 
  • sekurytyzacja wierzytelności 
  • listy zastawne

Nas tutaj interesuje oczywiście pierwsza grupa, obligacje są bowiem formą zastępczą coraz mniej atrakcyjnych lokat. Obligacje same w sobie są na tyle atrakcyjne, że nie wymagają praktycznie rekomendacji.

Źródło: knf


Dla osób które mało miały do czynienia z obligacjami podpowiem, że obligacje można porównać do lokat długoterminowych. Jest jednak zasadnicza różnica, o ile lokaty długoterminowe są nieopłacalne ze względu na płacenie odsetek dopiero na koniec okresu, obligacje płacą odsetki co kwartał lub co pół roku a więc są jak lokaty krótkoterminowe i pozwalają na korzystanie z dobrodziejstwa procentu składanego.

Jedyną wadą jest oczywiście ryzyko, które z sobą niosą. Oprocentowanie obligacji waha się w przedziale 6%-20% (ostatnio na Catalyst odnotowano rekord w postaci 20%, które zaoferowała Poznańska 37) i przyjmuje się, że im wyższy procent, tym wyższe ryzyko. Obligacje bankowe oferują mniej więcej 7% więc są papierami o stosunkowo najniższym ryzyku.

Źródło: knf


Wracając jednak do KNF tam uważa się, że emisje bankowych obligacji nie są popularne i dlatego zespół całej grupy ekspertów z MF, MS, NBP, ZBP, GPW, BondSpot SA, IZTE, PIU oraz  IZFiA  ma zamiar zarekomendować przejściowe zwolnienie inwestorów detalicznych z opodatkowania odsetek od długoterminowych obligacji emitowanych przez banki. Szczegóły można znaleźć tutaj.

Ciekaw jestem jak to będzie wyglądało w praktyce. Do tej pory biura maklerskie przyjmują od emitenta odsetki brutto i tak jak to jest w przypadku lokat odprowadzają najpierw podatek, który zostaje zaksięgowany na naszym koncie, a reszta zysku zostaje na naszym rachunku. Zysk netto możemy sobie przelać z konta maklerskiego na zwykłe konto bankowe i rozporządzać nim do woli.

Taki układ rzeczy powoduje że praktycznie nie dostrzegamy różnicy między obligacjami a lokatami na których od roku podatek jest obowiązkowy. Pomysł jest bardzo dobry aż trudno uwierzyć, że coś takiego stanie się rzeczywistością. 

Pytanie jednak czy będzie to dotyczyło tylko obligacji bankowych czy także obligacji zwykłych spółek. W końcu projekt to jeszcze nie ustawa, która wchodzi w życie więc na otwieranie szampana jest jeszcze za wcześnie.

Zamiast komentować poczynania krwawych niedźwiedzi o różnych emisjach obligacji piszę właśnie na PP2. Ostatnio zaprezentowałem spółkę z branży SPV dziś pora na spółkę z branży budowlanej o kolejnej będzie jutro a na blogu Arkana Obligacji prezentuję spółkę z branży windykacyjnej. Słowem jest w czym wybierać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...