poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Tabela dochodów z lokat czyli ile straciliśmy na spadkach


Dziś spojrzymy całościowo na dochody z lokat dla różnych stawek. Zostanie to zaprezentowane w formie tabeli przedstawiającej ile mogliśmy zarobić na lokatach w 2011, ile w ubiegłym roku, ile obecnie a ile w latach kolejnych przy założeniu kontynuacji obecnego trendu.

Pomijamy tutaj dzisiaj różne haczyki w których banki lubują się wstawiać do regulaminów. Nie będzie zatem ważne, że u bliźniaków mamy ograniczenie do 10 tys, Toyocie do 15 tys a w Idei do 20 tys. Ograniczenia są nieistotne chodzi bowiem o pokazanie, ile straciliśmy na wielkiej obniżce oprocentowania lokat, która od dwóch lat ma miejsce.

Dla uproszczenia prezentacji założyłem przy tym, że średnie oprocentowanie najlepszych lokat w całym 2011 roku było na poziomie 7%. Chociaż tak naprawdę liczba powinna być wyższa wybrałem siódemkę dla pokazania prostej zależności, że w każdym kolejnym roku oprocentowanie lokat spada o jeden punkt procentowy.

Przy pierwszym przygotowywaniu zestawienia założyłem, że w 2012 roku średnie oprocentowanie najlepszych lokat było na poziomie 6% co też jest zaniżoną stawką, a w roku bieżącym na średnio ciekawe 5% a w przyszłym 2014 mało atrakcyjne 4%. W dalszej perspektywie czyli na 2015 rok założyłem już zupełnie nieciekawe 3%.

Oprocentowanie jest oczywiście brutto. Niestety kwietniowe dane z rynku pokazują, że obecne spadki są zbyt gwałtowne by ta teoria się sprawdziła. Dlatego dla roku 2013 założyłem 
  • 5% dla pierwszego półrocza (2013a) 
  • 4% dla drugiego półrocza (2013b)
natomiast zakładając dalsze spadki w kontekście zapowiedzi dalszych obniżek stóp procentowych w przyszłym roku średnie oprocentowanie będzie wynosić 3% czyli szybciej o cały rok.

Niżej znajdziecie tabelę dochodów po okresie jednego roku dla depozytów od standardowego minimalnego wkładu na lokatę czyli 1000 zł aż do standardowego wkładu na ciekawsze lokaty czyli 10.000 zł.

Jak zmieniają się dochody z lokat przy założeniu malejącego oprocentowania

Wiadomo, że dochody zależą praktycznie od dwóch czynników:  
  • deponowanej kwoty (kolor niebieski)
  • oprocentowania lokat (kolor brązowy)
Zależność jest oczywiście proporcjonalna czyli im wyższe kwoty wpłacimy tym większy zysk możemy uzyskać i podobnie im większe oprocentowanie tym większy zysk. To pozwala na zestawienie zysków w postaci prostej tabeli w której rosnące deponowane kwoty będą w kolejnych wierszach a malejące oprocentowanie w kolejnych kolumnach. 

Jak widzimy przy kwocie 10.000 zł w 2011 mogliśmy zarobić 567 zł w chwili obecnej ta sama kwota da nam już tylko 405 zł a wkrótce jeżeli obecny trend spadkowy zostanie zachowany i faktycznie osiągnie złowieszcze 3% z tej kwoty będziemy mieć już tylko 243 zł.

Kwoty jak widać są niebagatelne. Różnica jest jeszcze bardziej widoczna dla kwot z wyższego przedziału. Kogo interesują stawki dla kwot od 10.000 zł do 100.000 może po prostu przesunąć przecinek o jedno miejsce w prawo. Komu nie chce się tego robić a woli mieć czarno na białym jak to wygląda poniższe zestawienie.

Im więcej na lokacie tym wyższa strata względem roku 2011

Tutaj zatem tracimy o wiele więcej. Przy tej samej kwocie 100 tysięcy złotych na lokacie rocznej w tym roku zarobimy o 5670 zł - 4050 zł czyli 1520 zł mniej aniżeli jeszcze dwa lata temu. A w roku przyszłym nasz zysk będzie mniejszy już o 3240 zł.

Biorąc pod uwagę, że teoretycznie jest to dochód roczny z lokaty wychodzi na to, że tylko w wyniku zachodzących przemian na rynku finansowym, ktoś nam po prostu ukradł fajne wakacje. I wszystko wskazuje na to, że niejedno.

11 komentarzy:

  1. I ciekawe tylko kiedy podniosą podatek od zysków kapitałowych, bo przecież budżet tego kraju również zostaje uszczuplony poprzez topniejące %.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga. Rząd powinien skarcić banki za obniżanie oprocentowania i tym samym działanie na szkodę Skarbu Państwa. Może nawet CBŚ powinno się tym zainteresować...

      Usuń
    2. hej polcan, gdzie mamy teraz ok. 7 %?

      Usuń
    3. W SKOK Wołomin mamy 7,10% na rok czasu.

      Usuń
  2. Ale o tym, że wskaźnik cen detalicznych poleciał w dół jeszcze bardziej, niż oprocentowanie lokat, to autor się nie zająknie... :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakuje tylko pomniejszenia oprocentowania lokat o poziom inflacji w poszczególnych latach. Wtedy byłoby widać czy ukradzione wakacje byłyby rzeczywiście fajne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze napisane, jaka inflacja ludzie (ściema jakich mało), jaki wskaźnik cen detalicznych (ściema i tyle), a nawet jeśli nie ściema to co ma piernik do wiatraka (do oszczędzania).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Przymierzam się do napisania artykułu o inflacji, nie da się bowiem w komentarzu zawrzeć wszystkich niuansów.

      Inflacja ma bezpośredni wpływ na stopy procentowe co często podkreślają przedstawiciele RPP, natomiast co do realnego zysku to sprawa bardzo ale to bardzo dyskusyjna.

      Usuń
    2. Inflacja-a cóż to jest?teoretyczna podana wartość.Wiem jedno-2-3 lata temu za mieszkanie płaciłem mniej,za paliwo też i za wszystko inne.Cóż ,że dziś mam mniejszą inflację,skoro za odsetki od tej samej kwoty zapłacę 1 czynsz,a 2 lata temu za odsetki od takiej samej sumy zapłaciłem 3 czynsze.Spadek inflacji -puste słowa-nic mi to nie daje w realu.

      Usuń
    3. Właśnie tak działa inflacja, wartość pieniądza maleje, jego można w każdej chwili dodrukować. Żeby Twoje porównanie miało więcej sensu, musiałbyś kwotę deponowania z każdym kolejnym rokiem powiększać, mniej więcej, właśnie o inflację.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...