czwartek, 8 marca 2012

Oszukany cykl czyli lokaty już nie rozkwitną


Na Polak potrafi eksplorujemy obecnie analizę fundamentalną spółek. Analiza taka pozwala prześwietlić spółkę, zobaczyć jak działa czyli czy się rozwija czy też wpada w regres. Pozwala też podjąć decyzję czy warto w nią inwestować i liczyć w przyszłości na zyski.

Zastanówmy się nad naszą analizą fundamentalną aktywów, którą prowadzimy na użytek własny. Wielu blogowiczów odkrywa w pewnym momencie i pisze otwarcie, że oddzielają swoje dochody aktywne (np. pensję) od pasywnych (np. odsetki z lokat). Zakładają konta dla wydatków codziennych i osobno konta inwestorskie.

Dla mnie zawsze wydawało się rzeczą oczywistą, że oba dochody nie powinny ze sobą wchodzić w konflikt. Pensję wydajemy na wydatki bieżące, ale część pensji powinniśmy, w miarę możliwości, zawsze odkładać na własne inwestycje. Chcę tu od razu podkreślić: nie w żadne programy oszczędnościowo-inwestycyjne typu Better future, ale na własne lepsze programy bright future.


Analiza fundamentalna zakłada, że pożądane jest, żeby w kolejnych raportach spółek była tendencja wzrostowa. Ja takie raporty własne sporządzam na użytek własny raz w miesiącu zamiast kwartalnie.

Kończące się dzienne dopisywanie odsetek na lokatach i kontach uczyniło kontrolę nad dochodami bardzo łatwym i przejrzystym. Od roku dochód pasywny w moim przypadku miał stałą hossę spowodowaną dobrą koniunkturą na rynku lokat. Bo też lokaty stanowiły lwią część moich inwestycji. W chwili obecnej już mogę przewidzieć, że od marca po raz pierwszy dochód będzie równy dochodowi z lutego. Więc skończy się hossa.

Winą jest oczywiście wprowadzenie ustawy o obowiązku opodatkowaniu lokat od dnia 31 marca oraz nie tylko zniknięciu z rynku lokat omijających podatek, ale przede wszystkim braku szumnie zapowiadanego podniesienia oprocentowania lokat na tyle by wyrównać straty o czym pisałem tutaj. Poniższy wykres dobitnie pokazuje jaką obecnie mamy bessę lokat kwartalnych, które zakładałem najczęściej.

W moim przypadku rozsądne planowanie zakładania lokat o którym informowałem tutaj, powoduje, że linia jest jeszcze wzrostowa i właśnie osiąga kulminację co jest zasługą przedłużenia oferty w Deutsche bank. Konto 10% procent o którym pisałem tutaj jest wciąż aktywne mimo, że miało pierwotnie trwać tylko do końca lutego.

Lokaty zawsze będą najwygodniejszą formą inwestowania. Problem z tym, że w chwili obecnej słowo inwestowanie w odniesieniu do lokat traci rację bytu. Bo nie można nazywać inwestowaniem produktu, który ledwo chroni przed inflacją. Jeżeli w lokatach w dalszym ciągu będziemy obserwować tendencje spadkową, na niniejszym blogu zajmę się alternatywnymi sposobami zarobku.

W gospodarce istnieje pojęcie cyklu, który jest ściśle powiązany ze stopami procentowymi ustalanymi przez Radę Polityki Pieniężnej (cykl gospodarczy omówimy sobie niebawem). Problem w tym, że z punktu widzenia teorii finansów bessa lokat nie powinna mieć miejsca, gdyż stopy procentowe od dłuższego czasu stoją w miejscu a nie spadają. Zatem lokaty powinny mieć też w miarę stabilny poziom.

Jak widać tak nie jest. Inflacja powoli spada, w roku bieżącym raczej stopy procentowe też spadną (na razie stoją w miejscu) a co za tym idzie spadnie także jeszcze bardziej oprocentowanie lokat. Ale skoro już spadły i to znacznie rodzi się pytanie czy wkrótce 5% brutto to będzie dużo? Mając na uwadze fakt dobrej kondycji polskich banków jest to niestety możliwe a wówczas trzymanie pieniędzy na lokatach nie będzie miało żadnego sensu oprócz ochrony przed inflacją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...