piątek, 16 marca 2012

Piotruś Pan rozdaje prezenty czyli lokata na 18,2%


Oprócz lokat progresywnych oraz lokat o super wysokim oprocentowaniu można spotkać jeszcze jeszcze inny sposób na mamienie potencjalnych klientów. Jest nim dokładanie do świetnie oprocentowanej lokaty dodatkowego prezentu. Jakby dwucyfrowy haczyk to było jeszcze za mało. Może iPhone drogi kliencie, albo nowy modem, no chyba, że lubi Pan kawę to damy ekspresik.
Bitwa o nowych klientów może przybierać różne oblicza. Obok programu negocjator o którym pisałem wczoraj, w tym samym banku Idea można natknąć się na odrobinę mniej oprocentowaną lokatę bo 'tylko' do 18,2%, ale za to z dodatkowym prezentem. Ba, taki prezent możemy sobie nawet wybrać.
Oczywiście takie promocje są albo zagwiazdkowane (patrz obrazek we wczorajszym poście) lub opatrzone malutkimi cyferkami jak dzisiejsza. A to jak zwykle oznacza spełnienie dodatkowych warunków promocji. Jakież warunki może stawiać mikołaj rozdający prezenty?

Jak się nietrudno domyślić programy regularnego oszczędzania. Banki zdają sobie sprawę, że taki produkt to najlepszy haczyk na długoletnie dojenie klienta. Można mu dać superlokatę albo supergadżet, cokolwiek sobie zażyczy, byle tylko podpisał cyrograf.

Standardowo lokata będzie oczywiście trwać zaledwie 3 miesiące, tak jak lubimy najbardziej. Ale żeby ją mieć, obowiązkowo trzeba skusić się na jeden z dwu produktów. Cóż wybór między produktami ma dać poczucie swobody, pewnego rodzaju kierowania swoim losem. Jakie to produkty?
Oczywiście znane nam z lokaty z kuponem czy wczorajszej lokaty negocjator
1 Program regularnego oszczędzania - Libra III lub LIBRA SECURE
2 Ubezpieczenie - CZAS NA ZŁOTO
Jakie warunki trzeba spełnić żeby dostać 18,2%? Trzeba wpłacić minimalną składkę inicjującą w wysokości 4500 zł dla Czas na złoto albo 22 500 zł dla programu regularnego oszczędzania.
Dla porównania we wczoraj opisywanym programie negocjator, żeby dostać 22% trzeba w programie regularnego oszczędzania uiszczać składkę miesięczną minimum 350 zł, a na lokacie zdeponować 10 000 zł.
Na niniejszym blogu nie zamierzam opisywać takich produktów. Lokata nie powinna zawierać balastów w postaci uszczęśliwiającymi na siłę programami oszczędnościowymi czy kolejnymi ubezpieczeniami z obowiązkowymi opłatami za zarządzanie i srogimi karami za wyjście z programu. 

 
Lokatę taką zawrzesz tylko z doradcą, bo jego rolą jest omamić klienta i przekonać jakie to cuda on nabywa w banku numer 1. Należy sobie jednak zadać pytanie: numer jeden może i tak ale w czym? Każdy może znaleźć sobie odpowiedni epitet. Dobrze byłoby, żeby ten epitet nie pojawił się dopiero długo po podpisaniu umowy.

Dla realistów, którzy przestali wierzyć w mikołaje, polecam dzisiejszy wpis na Polak potrafi. Tam brutalny świat pokazuje wprost ile trzeba wyłożyć, żeby liczyć na zaledwie około 12% zysku. I to przy ryzyku jakie niosą ze sobą obligacje korporacyjne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...