10% od BGŻ - jak to wygląda w praktyce?

Na początku tego tygodnia napisałem dwa intrygujące artykuły o podejrzanie dobrych ofertach: aż 10% w BGŻ oraz  oraz aż 10% w Alior. Oferty nie tyle fantastyczne ile zbyt atrakcyjne jak na obecne warunki rynkowe. Żaden bank nie oferuje ot tak sobie 10%. Choć każda reguła ma wyjątki pamiętamy bowiem niedawną ofertę konta w Deutsche bank.

Zabawiłem się zatem w detektywa i zbadałem oba przypadki. Sprawę Alior banku prześwietliłem od razu a efekt można sprawdzić w artykule 10% od Alior jak to wygląda w praktyce. Natomiast dziś wyjaśnimy sobie skąd 10% bierze BGŻ.

Alior daje 10% dzięki umowom z firmami szukającymi nowych klientów gotowych zmienić operatora lub dostawcę aby płacić stałe abonamenty. BGŻ daje 10% dzięki modzie na Euro. Bo rabat dotyczy tylko i wyłącznie zakupów związanych z uprawianiem sportu. Dotyczy to sklepów sportowych, klubów fitness, siłowni czy SPA. A co z osobami, które nie lubią sportu?

Źródło: BGŹ

Dla tych osób BGŻ zaoferował dwa inne pakiety zwane pakietami merchantów. Niestety w tym drugim przypadku dostaniemy już dwa razy mniejszy zwrot a więc identyczny jaki był w okresie promocji zimą o czym pisałem tutaj.

5% zwrotu dostaniemy na zakupy w hipermarketach, supermarketach lub sklepach spożywczych. Skorzystałem właśnie z tej opcji i tutaj podpowiem że jeżeli masz komórkę w ofercie pre-paid masz możliwość kupowania doładowań komórek w sieci Żabka. I na to też dostaniesz 5% zniżki.


5% dostaniemy za zakupy do domu za wyposażenie wnętrz albo zakupy w sklepach budowlanych - ale w tym wariancie trzeba mieć kredyt hipoteczny w BGŻ.


Mamy zatem do wyboru 3 możliwości wyboru i tylko jedną z nich możemy wybrać. Ale zaletą jest możliwość zmiany kategorii zakupów poprzez kontakt z infolinią. Od razu zapala się lampka - to może zrobi się wielkie zakupy na zapas tego co może stać dłużej jak np cukier, po czym kupi karty doładowujące dla wszystkich domowników oraz znajomych. A po tym wszystkim po prostu zmieni na inną branżę?


Niestety to  nie zadziała gdyż mamy gwarantowane tylko 50 zł zwrotu. Czyli w przypadku sportu premiowane są tylko zakupy za 500 zł a w przypadku hipermarketu jedynie 1000 zł. I tak będzie zawsze. Każda dobra oferta ma swoje granice. 

Więc nie ma się co czarować oferta jest oczywiście godna uwagi bo to praktycznie darmowe 50 zł. Każdy na pewno wydaje na zakupy wyżej wymienione kwoty. Niestety od lipca oprocentowanie zwracane spadnie dla każdego z trzech przypadków na zaledwie 1%.


A jeżeli skorzystałeś z tej oferty zimą to już nie masz co liczyć na kolejny ukłon BGŻ.


Cóż pozostaje korzystać w dalszym ciągu z 3% zwrotu MIllennium. Tyle, że to jest to tylko karta debetowa a ta niestety nie gwarantuje niemal dwumiesięcznego grace period który jest główną zaletą kart kredytowych.