Po dobrej ofercie lokaty w dwóch bankach w wyniku których warto jest założyć kolejne dwa konta, dziś o kolejnej ciekawej ofercie konta, które być może warto będzie włączyć do kolekcji rachunków osobistych. Każde pozwala zarobić więc warto przynajmniej rozważyć które z nich znajdą się obok reszty.
Od tego roku w mBanku mamy nową promocję eKonta. Od razu zaznaczam, że oferta jest skierowana do nowych klientów a ściślej z promocji są wykluczone osoby posiadały bądź nawet złożyły wniosek (!) o eKonto przed dniem 23 stycznia 2013. Wykluczeni są także osoby, które chciałyby założyć rachunek wspólny..
Co zatem jest do zgarnięcia dla osób, które nie korzystają z dziwolągowatego mSavera. Na pierwszy rzut oka nawet niemało. Zanalizujemy zatem po kolei to co najciekawsze przynajmniej w teorii bowiem w praktyce pewnie to wyglądać zupełnie inaczej.
1 Premia jednorazowa
Po pierwsze do zgarnięcia jest jednorazowo 60 zł a więc odrobinę więcej niż oferuje rywalizujący Alior Sync. Już sam ten fakt jest godny uwagi sam w sobie. Według zapewnień banku premia ta wpłynie na konto między 10 a 15 w następnym miesiącu. Czyli jeżeli ktoś założy konto jeszcze w styczniu to dostanie kasę w lutym.
Chudy mnich zawsze jest podejrzany Źródło: mBank |
2 Kwotowy Cashback
To jednak nie wszystko. Po drugie bank premiuje płatności kartą a to zawsze jest miłe. Mało tego płaci aż 2 zł za każdą płatność kartą. Skoro maksimum na miesiąc przypada premia w wysokości 30 zł nietrudno policzyć, że premiuje 15 płatności miesięcznie.
To bardzo nietypowe posunięcie. Do tej pory mieliśmy zawsze procentowy cashback zwykle od 0,5% do 5% w zależności od banku i okresu. mBank przyznaje o dziwo premię kwotowo. Warto tutaj zaznaczyć, że minimalna kwota transakcji to 10 zł. Gdyby założyć, że właśnie za tę kwotę będziemy płacić to mamy aż 20% zwrot.
Nie jest to może bardzo zaskakujące. Podobną ofertę mieliśmy niedawno u lwa. Tam za wydane 1000 zł dostaliśmy 200 zł zwrotu więc sytuacja jest analogiczna tyle że na mniejszą skalę.
Ważna rzecz dla kombinatorów: bank nie uzna płatności kartą jeśli nastąpi zwrot zakupionego towaru. Banki zorientowały się, że niektórzy byleby tylko dostać cashback robią pseudozakupy po czym oddają towar niby to felerny, niby to nie spełnił oczekiwań czy z jakiegokolwiek innego powodu.
Jest tutaj teoretycznie pewna furtka. Bank uzna zwrot jeżeli będzie on po 15 dniu danego miesiąca. Czyli jeżeli kupujemy ostatniego dnia miesiąca i zwracamy towar po 16 dniach to ok transakcja jest ważna. Tyle że reklamacja tak długo nie trwa a zwykle tylko dwa tygodnie. Ale podobno każda reguła ma swoje wyjątki.
Nie jest ważne jaka kartą będziemy płacić. Zarówno karta debetowa jak i kredytowa są akceptowane, warunek jest jeden muszą być powiązane z rachunkiem eKonta.
To jeszcze nie wszystko. Kolejnym warunkiem do spełnienia jest stałe comiesięczne zasilanie konta. Przy czym kwoty są uzależnione od wieku klienta i tak:
- młodzi do 27 lat muszą przelewać na konto zaledwie 500 zł
- kto ma na karku 27 wiosen i więcej musi zasilać konto na 1000 zł
Cóż to jest sławetny mBank więc spodziewać się możemy anomalii jakiej nie spotkamy w żadnym innym banku. Rzekomo zdaniem mBanku dobro wraca. Jak dotąd w przypadku mSavera kompletnie to nie zadziałało, a ofertę umieściłem na liście największych bubli roku 2012. Ale może należy im dać drugą szansę?
Dalszy ciąg ciekawej na pierwszy rzut oka oferty w jutrzejszym artykule.
Ciąg dalszy: Czy dobro wraca czyli chudy Budda racjonuje premię w mBank
Czy z promocji mogą skorzystać Ci którzy kiedyś mieli konto i je zamknęli ??
OdpowiedzUsuńChyba coś kojarzę że mBank podchodzi do tego bardzo restrykcyjnie i jak kogoś mają w bazie, nawet z zamkniętym kontem to fora ze dwora ;)
Jak długo działa ten cash back miesięczny za 30 PLN ?? - rok ??
i skąd ta magiczna kwota 600 PLN ??
60 zł + 360 zł da ci w sumie 420 zł. Reszta wyjaśni się w jutrzejszym wpisie.
UsuńA czy mogą? To jest mBank! więc spodziewać się można gorszych rzeczy niż w ING.
Widzę, że lubisz omawiać różne rzeczy po kawałku. Aż tyle zarabiasz na reklamach?
OdpowiedzUsuńNie lubię po kawałku. Po prostu gdybym miał pisać długie artykuły to odeszłaby mi totalnie chęć prowadzenia bloga. Długie artykuły ani się fajnie nie czytają ani się tego fajnie nie pisze.
UsuńW przypadku krótkich artykułów łatwiej się za nie zabrać, lepiej się pisze oraz łatwiej skierować uwagę na pewne ważne sprawy które najczęściej znajdziesz w tytule.
Tutaj jest tego dobry przykład. To co istotne zamieściłem dziś. kolejny warunek jest nieco beznadziejny więc warto go omówić w osobnym poście. Do reklam ma to się nijak.
a kwotowy cash back też nie jest dla nowych klientów?
UsuńDla obecnych użytkowników też jest promocja, tyle że gorsza. Do zgarnięcia są zwroty do 30zł przez 6mcy na podobnych warunkach, ALE przy jednorazowych wpływach 2000zł/mc, łącznie kartą trzeba zapłacić min 600zł/mc (czyli cashback 6% zamiast 20%, ale to ciągle nieźle) no i TYLKO dla pierwszego 1000 osób. Szczegóły http://www.mbank.pl/promocje/konta/premia/.
OdpowiedzUsuńPomyłka, 500, a nie 600 na mc :)
Usuń"rachunek nie powinien należeć do klienta" moim zdaniem banki a raczej mBąk się kapnął, że na mSaver i w innych promocjach ludzie sobie sami robią "wpływ". Jak ominąć? Moim zdaniem, żona mężowi, mąż żonie itp. opcje. Każdy orze jak może. Tym razem jednak regulamin wydaje się nie być pisany na kolanie.
OdpowiedzUsuńDla starych klientów którzy mieli zastrzeżoną kartę w jakimś tam dniu chyba lipa z tego co rozumiem? Niezły "Bąk".
http://www.mbank.pl/porozmawiajmy/forum/1,992995,mbank-po-koncu-swiata,1.html
OdpowiedzUsuńmBĄK tak honoruje swoje promocje i regulaminy
Aż żałuję, że jestem klientką mbanku - promocja wygląda naprawdę fajnie, co przy niskich kosztach utrzymania konta jest nie lada gratką.
OdpowiedzUsuńW regulaminie mSavera nigdy nie było niczego na temat tego, że te 1000zł miesięcznie nie może wpłynąć z własnego konta w innym banku. Jeśli o to by im chodziło to przeciez od razu mogli napisać, że na ekonto ma wpływać wypłata.
OdpowiedzUsuńw msaver nie było ale w tym jest!!
UsuńA co w przypadku, gdy wymaganego wpływu nie będzie? Dziś mam pracę, jutro mogę jej nie mieć i co wówczas?
OdpowiedzUsuń