We wczorajszym artykule przybliżyłem wstępnie nową ofertę eKonta w mBanku. Wydaje się być ciekawsza od zeszłorocznego zakręconego i nieco oszukańczego mSavera więc warto przyjrzeć się jej dokładnie. Wczorajsze warunki są dość proste w osiągnięciu, dzisiejszy będzie nieco trudniejszy.
Przypomnijmy sobie najważniejsze punkty: za zapis otrzymujemy 60 zł, za zakupy możemy dostać aż 20% premii niestety rozłożone w czasie i ograniczone kwotowo. Bowiem owe 360 zł możemy dostać w okresie... 12 miesięcy po 30 zł na miesiąc i to tylko za 15 zakupów na kwotę minimum 10 zł co już znacznie ogranicza atrakcyjność oferty.
Żeby nie wyglądało to tak smętnie jak opisałem wyżej mBank oferuje dodatkowy bonus. Ale jak to mBank także bonus wymaga spełnienia dodatkowych i to dość rygorystycznych warunków. Jak widać trzeba będzie mocno kombinować by otrzymać 600 zł przez okres aż 13 miesięcy.
3 Bonus 50% dodatkowej premii od płatności
Ten punkt wymaga szerszego omówienia przeto zarezerwowałem sobie na niego osobny artykuł. To kolejny dziwoląg mBankowy. Gdzie tylko się da bank rzekomo przyjazny Newsweekowi premiuje młodych do 27 roku życia i podwaja stawkę choćby o dzień starszym.
- młodzi do 27 lat muszą zrobić zakupy za minimum 250 zł
- kto ma na karku 27 wiosen i więcej musi zakupić towary za minimum 500 zł
Jeżeli ktoś się szarpnie i wyda wspomniane wyżej kwoty jednorazowo może liczyć na dodatkowy bonus w wysokości 50% kwoty premii otrzymanej za dany miesiąc od płatności kartą.
Trzy kroki do kasy niestety w 13 miesięcy Źródło: mBank |
Oczywiście nie należy tego rozumieć że będzie to 50% od kwoty zakupu jak można w pierwszej chwili pomyśleć. Logika od razu mówi, że żaden bank nie da 250 zł premii i jest to chyba zrozumiałe. 50% kwoty premii czyli połowa od premii czyli od tego co opisywałem w punkcie drugim.
Przypomnijmy, że w punkcie drugim maksymalna kwota premii wynosi 30 zł za każdy miesiąc a więc maksymalnie możemy dostać połowę tej kwoty czyli 15 zł miesięcznie. Zgadza się to z ograniczeniem kwotowym gdyż w regulaminie napisano iż maksymalnie bonus wynosi 180 zł na rok a 15 * 12 = 180.
Podsumujmy zatem całość
1 Premia jednorazowa - 60 zł
2 Premia za płatność kartą - 360 zł (30 zł miesięcznie)
3 Bonus za wydatek powyżej 250 zł - 180 zł (15 zł miesięcznie)
Po zsumowaniu trzech punktów otrzymujemy owo 600 zł reklamowane na prezentowanym wczoraj obrazku z pseudobuddą. Klasyczny Budda kojarzy się oczywiście z 'sympatycznym wesołym grubaskiem' zadowolonym z osiągnięcia nirwany i wyrwaniem się z odwiecznego koła samsary. W mBanku mamy wychudzonego mnicha buddyjskiego. Nic dziwnego, że jest chudy skoro premia jest niesamowicie rozciągnięta w czasie.
Pytanie czy klienci będą zadowoleni? Osoby które znam osobiście a które skorzystały z mSavera klną i złorzeczą na ten bank gorzej niż na czepiającego się nieustannie szefa w pracy. Jak mówią zraziły się do banku na całe życie. Autor artykułu również niczego dobrego o mBanku nie może powiedzieć tyle, że jest sklonny dać kolejną szansę każdemu kto ma dobrą ofertę bez względu na jego renomę czy jej brak.
Najgorsze w ofercie jest związanie się z bankiem na okres aż 13 miesięcy bowiem premia jest racjonowana. Promocję sprytnie przemyślano by zatrzymać przy sobie nowego klienta jak najdłużej. NW pierwszym miesiącu możemy liczyć na 60 zł a potem co miesiąc na 30 zł + 15 zł extra dla zakupoholików.
A przez te 13 miesięcy będziemy pewnie świadkami niejednej nowej promocji. Pytanie czy będą ciekawsze od tej chudej oferty?
Ciąg dalszy: mBank daje wyraźny szlaban wyjadaczom wisienek
A czy można np. otworzyć konto, zainkasować bonus 60 zł, po czym pożegnać się z mBankiem?
OdpowiedzUsuńoczywiście.
UsuńJa otwierałem konto w listopadzie z grupera (w grudniu dostałem 100 PLN, czekam na kolejną do końca stycznia). Na mSaverze do końca kwietnia mam 9% (czyli bardzo dobrze patrząc na to co się dzieje na rynku finansowym) oczywiście do kwoty 10'000 PLN. Dodatkowo zadzwoniłem dzisiaj na infolinię i załapałem się na 6 miesięcy promocji 2 PLN od transakcji (do zwrotu 30 PLN na miesiąc. Dlatego nie mam zastrzeżeń do mBanku pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodpytam i co im na mlinii powiedziales ze Cie zakwalifikowali? i na jakich warunkach? mam mieszane uczucia co do mlinii, moje koto otworzyło się automatycznie bez kupiera za pomoca przelewu z innego banku, a narzeczona musiala 5x do nich dzwonic zeby kuriera przyslali potem karta szla ruski miesiac:(
UsuńCzy jest ktoś kto korzystał z promocji mbanku 200 zł z zakupów grupowych. 100 zł za listopad i 100 zł za grudzień wypłacane w grudniu i w styczniu - warunek płatność kartą min 500 zł w miesiącu. Pytam bo jest dziś 28 stycznia a stówki za grudzień jak nie było tak nie ma ?
OdpowiedzUsuńKorzystam z w/w promocji. Pierwszą 100,00 zł dostałem 20.12, na drugą - czekam. Bonus za listopad - trzeba napisać reklamację.
UsuńBonus za grudzień nie za listopad, skoro dostałeś stówke 20.12. Ja też otrzymałem 20.12. Potwierdzam, że stówka za grudzień wpłynęła popołudniu 28.01 czyli dzisiaj. wszytsko gra. Pozatym, jak kolega wyżej pisze oprocentowanie 9% na msaverze do 10k więc nie ma co narzekać, no i 200 zł wpadło:).
UsuńJa dziś zgarnąłem 100PLN za zakupy w grudniu więc już wypłacają.
UsuńTeż jeszcze nie dostałem "stówki" za grudzień.
OdpowiedzUsuńCo autor ma do tego mSaver? kasa wychodzi błyskawicznie z synca 1-2minuty natychmiastowym i w czasie rzeczywistym zasilam sam przelewem jednorazowym mSaver z eKonta. No i u mnie w historii rachunku pdf mSaver jak byk 7% napisane :)
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć.
Usuńu mnie jest 28.01 zwrot 100 a zakupy 300zl karta mbanku i na koniec lutego oczekuje znów 100 moneybacku a na msaverze mam 9% jak by wiec o co chodzi z tą lipa bublem msaver??
UsuńLudzie zarabiają na mbanku a mi to tylko pieniadze z konta same uciekaja. Ubezpieczenie i utrzymanie karty plus opłaty za przelew dowolny. mBank nie tak dobry jak kiedyś.
OdpowiedzUsuńJak by mi pieniądze z konta uciekały to sorry ale zamknął bym czym prędzej w pizdu. Mam konta w kilkunastu bankach i nic mi nie ucieka. Ba od teraz nie będę za nie płacił ani grosza miesięcznie.
UsuńRozumiem, że na potrzeby większej atrakcyjności tekstu stosuje się pewne, hmm... figury retoryczne, ale są pewne granice.
OdpowiedzUsuń"Klasyczny Budda kojarzy się oczywiście ze spasionym gościem (...)"
Klasyczny Budda??? W sensie, że co, z Grecji? ;)
Poza tym, co ma wspólnego Budda ze "spasionym gościem"? Nie zazdroszczę tak oczywistych dla Pana skojarzeń. O Jezusie by Pan napisał, że niedomyty hipis? :/
Jest co prawda figurka Śmiejącego się Buddy, ale to wizerunek niekanoniczny, rodzaj amuletu. Poza tym jest różnica między "sympatycznym wesołym grubaskiem", a "spasionym gościem".
Jeśli miało wyjść śmiesznie, to obawiam się, że wyszło tragicznie.
"...zadowolonym z osiągnięcia nirwany i wyrwaniem się z odwiecznego koła samsary. W mBanku mamy wychudzonego mnicha buddyjskiego."
Wątek tuszy ciągnie się dalej. Jak jeszcze figurka mogła wprowadzić jakieś mylne wyobrażenia co do samego Buddy (tj. Siddharthy), tak zupełnie nie rozumiem skąd się wziął pomysł, że mnich (budda) powinien być "spasiony".
Żeby nie było nieporozumień, nie jestem buddystą i nie mówię w ich imieniu, nie chcę jątrzyć, czy jak to się teraz mówi "trollować". Po prostu mnie poruszyło, co Pan napisał, bo jest to absurdalne.
Kwestie merytoryczne w artykule oczywiście, jak zawsze w porządku.
Bardzo dobry komentarz i co ważniejsze masz oczywiście rację. Pozwoliłem sobie użyć w tekście twojego fajnego opisu 'sympatycznego wesołego grubaska' który jest na pewno lepszym określeniem od 'spasionego gościa'
UsuńW tekście zaszyte są podteksty wynikające z bzdurnej reklamy mBanku. Tytuł artykułu czy dobro wraca to oczywiście słowny opis buddyjskiego pojęcia 'karmy' jako sumy uczynków, które dają w efekcie naszą przyszłą postać w jednym z sześciu światów.
Nie jest to blog filozoficzny a finansowy więc nie będę rozwijać powyższego wątku, ale posługiwanie się symbolami religijnymi i co więcej błędnie interpretowanymi są mówiąc łagodnie nie na miejscu chociaż w stylu mBanku, który swobodnie interpretuje sobie słowa oraz idee.
Wyobraź sobie reklamę z Jezusem z napisem 'załóż konto i poczuj łaskę Bożą' - przy czym mesjasz byłby wesołym grubaskiem w niczym nie przypominającym Jezusa. A przecież to właśnie jest na reklamie tylko zamiast mesjasza mamy mnicha z serialu polskiego.
Mnich oczywiście nie musi być gruby ale jeśli już posługujemy się taką reklamą to powinien to być wiarygodny żyjący obecnie 'budda' jak np. Ole Nydahl często przebywający w naszym kraju aniżeli kolejny aktor których mBank przecież niedawno tak się wystrzegał.
Czy mając już konto w mBanku a wypowiadając umowę, po pewnym czasie można skorzystać z promocji eKonto z premią 600zł ?
OdpowiedzUsuńCzy korzystając z promocji Buddy dla starych klientów zalicza się tu transakcje internetowe, czy tylko w sklepach w realu?? Po przeczytaniu regulaminu wydaje mi się, że tylko z reala się liczą.
OdpowiedzUsuńMinimum 250 zł co miesiąc żeby otrzymać 30 zł zwrotu? Czy mam rozumieć że jeżeli wydam np. 125 zł w ciągu miesiąca, to nie zwrotu nie będzie żadnego, czy też będzie to jedynie 15 zł?
OdpowiedzUsuń