Ruszyła nowa promocja konta w Millennium. W tej edycji do zyskania jest 200 zł przelewem na konto oraz 50 zł w aplikacji goodie. Nie ma ograniczeń, co do tego, gdzie mamy wydać naszą bonusową kasę. Konto jak zwykle można polecać, a tym samym zdobywać kolejne nagrody.
Kto może z tego skorzystać? Standardowo, osoby, które na dzień rozpoczęcia promocji ( czyli 2 marca 2021 r.) nie posiadają jakiegokolwiek produktu w Millenium, w tym kart przepłaconych, karty kredytowej itp. Oczywiście nie można też być współposiadaczem, ani nawet pełnomocnikiem rachunku. Zwyczajowo osoby, które korzystały już z innej promocji konta 360︒ także nie mogą wziąć udziału w promocji ponownie. Oferta jest tylko dla nowych klientów. Promocja ma potrwać do 31 marca 2021 r.
Tutaj zgarniesz do 250 zł w promocji konta 360 stopni
Co zrobić aby otrzymać premię? Warunki jak zwykle podobne, do tych z poprzednich edycji.
1) karta podarunkowa o wartości 50 zł w aplikacji goodie za:
- otwarcie konta do 31 marca 2021 roku
- aktywację apki mobilnej
- wyrażenie zgód na otrzymywanie informacji marketingowych
2) Premia 200 zł za:
- zapewnienie w każdym z czterech następujących po sobie miesięcy ( w kwietniu, maju, czerwcu i lipcu) wpływu min. 1000 zł
- wykonanie
jednejtrzech płatności kartą lub BLIK-iem w każdym z czterech wcześniej wymienionych miesięcy
Musimy pamiętać, że jeśli otworzymy konto za pomocą selfie, musimy potwierdzić swoją tożsamość w oddziale. Musimy zrobić to przed końcem lipca , bo inaczej zostaniemy wykluczeni z promocji.
Tutaj zgarniesz do 250 zł w promocji konta 360 stopni
Konto i karta są oczywiście darmowe, o ile zrobimy min. 1 płatność i otrzymamy wpływ 1000 zł. Ale typowo są to też warunki otrzymania nagrody pieniężnej, więc i tak będziemy je realizować.
Oferta wydaje się jednorazowa ale pamiętajmy, że nadal można korzystać z programu poleceń w Millennium i zgarniać nagrody. Obecnie trwa 7 edycja promocji, która zakończy się 2 kwietnia 2021 r. Do zabawy można zaprosić osoby, które nie miały konta od 12 miesięcy. W zamian za polecenie możemy otrzymywać nagrody o wartości 80 zł. Zarówno polecający jak i polecony wybierają swoją nagrodę. Do wyboru są:
- 4 bilety do kina Multikino (2D) albo Helios (2D/3D)
- ekarta prezentowa o wartości 80 zł do Empiku
- ekarta do Zalando ( 80 zł)
- eKarta w aplikacji goodie (80 zł)
- lokata na 2%
Polcan! Regulamin! Żeby dostać 200 złotych trzeba wykonać 3 płatności co miesiąc kartą lub blikiem..
OdpowiedzUsuńPrzekażę tę informację autorowi. Ewald pisze po nocach, bo za dnia jest zabiegany, więc różne przeoczenia mogą mu się zdarzyć. Dzięki za czujność, poprawki już naniesiono.
UsuńCiekawostka!!!!
OdpowiedzUsuńW X 2000 roku w Idea Banku dokonałem kilkunastu wypłat z bankomatu Eurobanku za które bank policzył mi 304,50 opłat za wypłaty. W listopadzie złożyłem reklamację, która została przez Idea Bank rozpatrzona pozytywnie w zakresie pełnego zwrotu kwoty 304,50zł.
Ku mojemu zaskoczeniu dzisiaj otrzymałem z banku PIT11, w którym Idea Bank w moim imieniu złożył do Urzędu Skarbowego informację o moim przychodzie z "innych źródeł" kwoty 304,50 jako "Zwrot opłaty z tytułu uznanej reklamacji".
Dla mnie to nowość bo kilka razy różne banki uznawały mi tego typu reklamacje ale nigdy nie otrzymywałem żadnych Pitów. Nawet nie przyszło mi do głowy, że nieprawidłowo pobrane opłaty są "DOCHODEM" i podlegają opodatkowaniu. Bywały przypadki medialne, że bank omyłkowo pobrał dwukrotnie komuś gruby przelew to zwrot przez bank np. 10tysiecy byłby też dochodem?
Problem chyba w tym, ze minelo 20 lat, jak dobrze widze, pewnie potraktowali to jako przychod, tak jakbys otrzymal zaplate od banku. Jezeli byloby to w jednym roku podatkowym oplata i zwrot, to wtedy moglbys sie odwolywac do US a tak raczej jest to przegrana sprawa.
UsuńPrzepraszam oczywiście sprawa dotyczyła 2020 roku i to w jednym 2020 roku roku było niesłuszne pobranie opłat, moje odwołanie i zwrot przez bank po rozpatrzeniu odwołania.
OdpowiedzUsuńCo ciekawe, po kilkunastu wypłatach na koncie miałem 0,00 złotych. Nagle zrobiło się -304,50 i dostawałem przez kontakt wiadomości ponaglenia o wpłaceniu powyższej zaległości. Po uznanej reklamacji Idea Bank usunął z historii pozycję -304,50 i znowu było 0,00. Od tej pory nie ma śladu w historii rachunku, że taka opłata była wymagalna i że została anulowana. Ale PIT 11 przyszedł jako dochód w kwocie 304,50 złotych.
Wynika z tego, że każda pomyłka banku i zwrot nienależnej kwoty jest opodatkowany!!!!
Naprzod zacznij od banku, moze cos wyjasnia, a jak nie to pisz pismo do US dolacz co masz, szkoda, ze nie masz jakis starych wyciagow. Nic innego mi nie przychodzi do glowy.
UsuńNormalnie nie ma przychodu, bo tak jak mowisz nic na koncie sie nie wzbogaciles.
Od kiedy bank wysyła PIT-11, chyba, że do pracowników banku, gdyby to był PIT-8C, to mógłbym to zrozumieć.
UsuńNapisałem do banku przez wiadomość reklamację z prośbą o podanie podstawy prawnej nakazującej bankowi uznanie takiego zwrotu za dochód od którego mam uiścić podatek.
OdpowiedzUsuńPod PIT11 ze strony Idea Banku podpisał się "Administrator Paweł Małolepszy", który przystawił imienną pieczęć.
Nie przyszło mi do głowy, że taki zwrot niezasadnie pobranych opłat bankowych może być uznany przez Urząd Skarbowy jako dochód podlegający opodatkowaniu.
Trwałe dowody z odwołania mam w wiadomości po zalogowaniu na koncie w Idea Banku i odpowiedź o anulowaniu opłat dostałem poleconym do ręki.
Jestem ciekawy jak ta sprawa się zakończy bo to dla mnie nowum.
304,50x18%=54,81złotych podatku dochodowego.
Wszystkie dokumenty włącznie z PIT11 są firmowane przez Idea Bank Warszawa Rondo Daszyńskiego 2B. To ten bank istnieje czy nie bo to też już dla mnie niejasne?
Zastanawia mnie czy to już ktoś z nowego, wspaniałego Pekao chciał się "wykazać" i zrobił Ci taki niemiły prezent? I to prawda co piszesz. Dlaczego jeszcze podpisują się Idea Bankiem - skoro formalnie on już nie istnieje? Chcą pewnie aby było wiadomo, że chodzi o przejęty bank. Wygląda na to - jakby ktoś z nowej ekipy robił tam rzekome porządki w papierach.
UsuńCoś się tym bankom poj..... Mam podobny problem z nest . Wystawili mi pit na premię wypłaconą po reklamacji ,która jest co do zasady nieopodatkowana. Reklamacji nie uznali i napisali że to ręczne uznanie pracownika spowodowało wystawienie pita. Paranoja. Poszło odwołanie
Usuń@anonimowy z godz. 9.11.
UsuńI tu moze być "pies pogrzebany". Jeżeli kwota została zwrócona, wypłacona w wyniku reklamacji zgodnie z toip lub regulaminem to bez dyskusji.
Jeżeli jednak w myśl regulaminu czy TOiP te pieniądze ci sie nie należały, a dostałeś je tylko "w ramach dobrych relacji z bankiem" to tu już można podyskutować, czy nie są one twoim przychodem. To samo odnośnie idei. Jeżeli reklamacja była uznana nie powinno byc pitu. Jeżeli reklamacji nie uznano, a zwrócono kasę "z dobroci dla zwierząt" to o prawidłowości pita się nie wypowiem.
Jak piszą: "Idea Bank dalej funkcjonuje w obrocie prawnym". Tym, co z niego zostało, przez rok administrować będzie z ramienia BFG administrator Paweł Małolepszy. Taki po prostu likwidator. Ale w temacie PIT-a.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim wystawienie pita w tym przypadku jest nieuprawnione. Nie było dochodu. Poza tym pit-11 w tym przypadku to kompletne nieporozumienie. Jeżeli wystawili pit-11 to powinni pobrać już sami od kwoty 304,50 należny podatek i przekazać do US. Zdarzyło mi się dostać pit-8c z TMUB, ale nigdy pit-11.
I jeszcze w temacie tego pita. To rozumiem ze teraz jak złodziej ukradnie mi tysiąc złotych a następnie odda, to tez będę musiał zapłacić od tego tysiąca podatek? Banda niedouczonych gówniarzy w tej Idei.
OdpowiedzUsuńCo nam zostało w tych lat ?...
OdpowiedzUsuńCo nam zostało z Idea Banku?...
W piśmie z Idea Banku jest napisane "... Tym samym opłata od 6-tej transakcji wypłaty dokonanej przez Pana w miesiącu październiku 2020r., tj. dnia 4 i 12.10.2020r. została naliczona prawidłowo. Niezależnie od powyższego, mając na względzie dalszą pomyślną współpracę, podjąłem decyzję o jednorazowym anulowaniu opłaty za wypłatę w bankomacie naliczoną dnia 19.11.2020 r. w wysokości 304,50 PLN. Zwrot zostanie zrealizowany na Pana rachunek niezwłocznie...."
OdpowiedzUsuńAnonimowy5 marca 2021 13:11
UsuńW tej sytuacji wszystko jasne. Opłata pobrana zgodnie z tabelą opłat. Od czytania regulaminów nikt nas nie zwalnia. Zwrot z opłaty jest dobrą wolą Banku. W tym przypadku jest to premia, przychód, który nie jest zwolniony z podatku.
Facto napchało się złotówkami. Drastycznie w dół. Od wtorku znika z listy godnych uwagi.
OdpowiedzUsuńLokata Facto od 9 marca na 3 mies 0,25 proc, a cala reszta 0,01. Parodia juz sie porobila. Czy mamy jakies
OdpowiedzUsuńLas Vegas w Polandii? Bo to chyba dzis najsensowniejsze wydawanie oszczednosci. A wlasciwie po co my gupki oszczedzalismy, jak ten lepszy sort bawi sie dzis za nasza kase, zadluza po uszy i ma banan na twarzy.
Od 09 marca sciecie lokat w facto do 0,01. Jedynie na 3 miesiace 0,25.
OdpowiedzUsuńMa to pewnie związek z tym połączeniem https://alebank.pl/od-marca-2021-depobank-w-strukturze-bff-powstal-najwiekszy-niezalezny-specjalistyczny-bank-we-wloszech-ktory-bedzie-dzialal-takze-w-polsce/?id=361221&catid=18916
OdpowiedzUsuńMozliwe. Tak czy owak lokat nie bedzie za bardzo sensu tam zakladac. Mam jeszcze kilka aktywnych, ale nowych juz nie zaloze.
UsuńTeraz się módl aby Włosi nie upadli. Poczytałem o tym BFF Banking Group, to lipa na resorach dla naiwnych...
OdpowiedzUsuńA co by było gdyby polski właściciel lokat Facto zmarł? Gdzie spadkobiercy mieliby szukać tych pieniędzy z kończących się lokat? Naiwność zakładających lokaty Facto czy w estońskim InBanku jest porównywalna do naiwnych lokujących w Amber Gold czy kredytach frankowych i temu podobnych. Pierwsi zakładający jeszcze odzyskiwali kasę, reszta traciła wszystko. Oby tu nie było podobnie.
@10.06 a co na to lekarze? W domu wszyscy zdrowi czy tylko ty chorujesz? A tak na poważnie.. to czytaj więcej, ze zrozumieniem. Nauki nigdy za mało czego dowodzi przywołany komentarz.
OdpowiedzUsuńPewnie dla paru groszy jesteś tym złapanym na wędkę... a później płacz i narzekanie, że nikt nie ostrzegał. Zysk w stosunku do polskich banków niewielki, ryzyko zawsze trochę większe.
UsuńJeszcze raz powtarzam, czekać, czekać i nie narzekać, a już na pewno nie szukać na siłę guza.
@ 13.50. Dzięki za dobre słowo i radę. Zerwałem dziś wszystkie lokaty w facto i środki mi nie wróciły na mój rachunek powiązany. Niby dzień wolny, okres na zwrot do 30 dni, ale z pewnością ukradli. Nie ma lotów do Włoch więc jutro wsiadam w auto i jadę odebrać moją kasę. Jak radzisz? Wynająć Don Corleone czy nasz Jurek Kiler wystarczy?
UsuńSame stosowane zasady zwrotu środków w ciągu 30 dni z zerwanych lokat świadczą, że bank z założenia ma złe intencje. Każdy inwestor ma wybór pomiędzy mniejszym ryzykiem lub potencjalnymi kłopotami z odbiorem środków.
UsuńOsobiście w takie g...o nie wchodzę i przestrzegam innych. Możesz sobie kpić tylko w razie kłopotów nie płacz, że Glapa cię oszukał i zmusił do emigracji pieniędzy.
anonimowy z 9:53. Nikt nie zabrania wolnego wyboru w dysponowniu swoimi pieniędzmi ale porównywanie banku, jaki by nie był, ale jednak legalnie działającego i z gwarancjami unijmymi do piramid finansowych to nieuctwo, ignorancja i tyle. Intencji banskterów nie oceniam, podpisując umowę produktową ktoś się na te 30dni zgodził i teraz reklamacje do Pana Boga, Pana Glapy, Pana KNF - wedle uznania. Nie chciałeś wchodzić - twój wybór ale komuś, kto rok temu wszedł np. w depozyt roczny/dwuletni na prawie 3%, zrywać się teraz z powodu twoich plotek po prostu nie opłaca. Ryzyko poniżej 100k euro prawie zerowe, bilans ewentualnych strat nie do zaakceptowania, kontroferty na rynku brak więc taki "wujek dobra rada" jest wyjątkowo marnym pomagierem. Kropka.
UsuńKolego poczytaj najpierw co to jest Europejski System Gwarantowania Depozytów i dopiero później się wypowiadaj:)
UsuńA ja zakladalem 9 miesiecy temu na 2.35% w Facto i to byl bardzo dobry wybor. Teraz na rynku nie ma takich ofert. Pierwsze lokaty koncza mi sie 15.03 i mysle, ze nie bedzie zadnego problemu z nimi.
UsuńA mi już 1,5 roku środki na facto pracują na 4% i tak będzie jeszcze przez 3,5 roku.Akurat na przeczekanie tych ciężkich lat.To była super decyzja:)
UsuńTak przypuszczam, że na 5lat/4% to wsypałeś makaroniarzom max 10tys PLN wiec decyzja nie była jakaś szczególnie trudna, a zysk iluzoryczny a nie SUPER.
UsuńFirma finansowa, która w dzisiejszych czasach płaci 4% rocznie za depozyt to musi być piramida finansowa. Zatem 3,5 roku to kosmos i przy 100 czy 200kilo to miałbym przez ten okres wiele nocy nieprzespanych. To nie to, że źle Ci życzę ale ryzyko takiej inwestycji jest spore.
Druga istotna kwestia to brak możliwości ustanowienia pełnomocnika do lokat FACTO czy w InBanku!!! A co gdyby przez 5 lat właściciel lokat się zawinął? Ja wiem, że wam młodym się wydaje, że jesteście niezniszczalni ale to tylko ułuda. Depozyt na dłużej niż 3M MUSI być zabezpieczony przez pełnomocnictwa. Ale o to dba niewielu, a później sądy i adwokaci żerują aby to wyprostować.
Tak jak już ktoś wyżej napisał że porównywanie banku do piramidy finansowej to nieuctwo i ignorancja.Kompromitujesz się 😂
Usuńdo 8.03 13.44. Potwierdzasz, że jesteś bankowym analfabetą. Pełnomocnictwo do rachunku/depozytu ZAWSZE wygasa w momencie śmierci właściciela i na jego podstawie umomocowany NIE MA PRAWA dysponować rachunkiem - odejdzie od kasy z kwitkiem po śmierci właściciela - chyba, że zatai śmierć ale wtedy to kryminał. Wchodzi prawo spadkowe i kropka. Co innego dyspozycja na wypadek śmierci a do przyjęcia takowego zobowiązany jest każdy bank - art 56 ustawy prawo bankowe. Do szkoły! Reszta wywodu o piramidach świadczy, że wiedza o rynku jest mizerna. Są stare wieloletnie produkty (IKE w różnych bankach, konto rodzinne w nest banku i wiele innych w tym i facto) gdzie banki dziś nadal płacą odsetki 4 czy 5% dla sum większych niż przyprawiajace ciebie o zawał 100K. Więc oprócz kursu z finansów kardiolog też wskazany albo pieniądze do skarpety - szkoda zdrowia.
UsuńChłopie, jak mam pełnomocnictwo czyli dostęp do rachunku to wypłacam nawet po śmierci przelewem czy w gotowiźnie i żaden kryminał mi nie grozi, bo póki nie ma osoby pokrzywdzonej to nikt nie wnosi roszczeń... a bank pomimo, że ma prawo to nie nie ma żadnego interesu aby o zwrot wypłaconych środków się dopominać.
UsuńCzłowieku dokształć się i przestań z siebie robić idioty!!! https://bskonskie.pl/images/pdf/Codziejesie-zkontemposmierci.pdf
Usuń@00:53 - pewnie.. można kupić bitcoiny i je sprzedać za parę tygodni po wyższym kursie z zarobkiem , zrobić sobie przelew bez pełnomocnictwa z obcego konta na swój rachunek bo przecież mam dostęp do systemu. Wszystko można. A podatek od dochodu, podatek od darowizny... Znajdą Ciebie jak zechcą. Bank raportuje przelewy powyżej 10k euro (czy tam 15k) ale ty wiesz lepiej. chyba że faktycznie przelejesz drobnicę ale skarbówka może cię i tak dopaść. Można też wyrwać torebkę kobiecie pod bankomatem. Ten sam kaliber choć inny paragraf. Brawo ty:))
UsuńHaha.Cieżki przypadek odporny na wiedzę.Masz tu przykład https://www.skef.pl/pelnomocnictwo-rachunku-bankowego-a-smierc-posiadacza-2/
UsuńAnonimowy 10 marca 2021 00:53
UsuńJesteś w grubym błędzie, że nie ma pokrzywdzonego, a bank nie ma interesu domagać się zwrotu. Pokrzywdzonym jest właśnie … bank i ma on jak najbardziej interes żądać zwrotu od byłego pełnomocnika, który skorzystał z wygasłego z chwilą śmierci mocodawcy pełnomocnictwa i nielegalnie wypłacił środki.
A jest tak dlatego, ponieważ do banku w każdej chwili może zgłosić się spadkobierca legitymujący się postanowieniem sądu o stwierdzeniu nabycia spadku (lub notarialnym poświadczeniem dziedziczenia) i zażądać wypłaty środków w wysokości z chwili śmierci spadkodawcy. Takie żądanie będzie nie do odparcia przez bank, więc nie mając tych środków bank poniesie szkodę.
Nawet gdyby to były pełnomocnik miał okazać się jedynym spadkobiercą, to nie przekona o tym banku bez postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku (lub notarialnego poświadczenia dziedziczenia), bo wyłącznie w tych procedurach następuje ustalenie spadkobierców zmarłego.
Z artykułu z linka wynika wszystko o czym wcześniej pisałem.
Usuń1. bank "może", czyli musi mieć interes prawny aby dochodzić naprawienia szkody. Aby złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia oszustwa musi wskazać osobę poszkodowaną.
2. A w tym przypadku jedynymi osobami poszkodowanymi mogą być inni spadkobiercy, którzy mogą domagać się zwrotu pieniędzy. Nie ma żądania spadkobierców to nikt nie ma interesu prawnego aby wszczynać jakiekolwiek postępowanie.
3. Ja się nie zawaham jak stanę przed takim faktem dokonanym.
Tylko po co Ci te pełnomocnictwa skoro i tak będą nie ważne,wystarczy Ci dostęp do bankowości internetowej bo tak czy inaczej zrobisz to bezprawnie:)
UsuńPełnomocnictwo daje możliwość awaryjnej wypłaty gotowizny choćby w dniu śmierci właściciela i nie narażenie się w takim przypadku na kłopoty skarbowe. Wypłaciłem, dałem właścicielowi do ręki, co zrobił z gotówką nie wiem i zmarł. Gdzie jest gotówka nie wiem ja nie mam!!!
UsuńInteresująca dyskusja w tym wątku, mogąca każdemu się przydać w jednej chwili. Szkoda tylko, że niektórzy uczestnicy dyskusji przy braku argumentów dopuszczają się wyzwisk. Nieładnie i po co?
UsuńAnonimowy 11 marca 2021 18:09
UsuńAkt zgonu zawiera godzinę śmierci (i minuty też). Sporządzany jest na podstawie karty zgonu wystawianej przez lekarza, w praktyce najczęściej w szpitalu. System transakcyjny banku zawiera dokładny czas wykonania przelewu.
Nie rozumiem po co ta cała dyskusja skoro to jest niezgodne z prawem.Wyrok sądu w takiej właśnie sprawie-8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.Warto ryzykować??? https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/iii-k-713-14-wyrok-sadu-rejonowego-dla-warszawy-pragi-522444314
UsuńWyrok sądu z linka w 100% potwierdza to o czym pisałem wcześniej ale kolega się zafiksował na swojej bajce.
UsuńPrzestępstwem jest przywłaszczenie nienależnych pieniędzy przez ich wypłacenie jeśli jest choćby jeden pokrzywdzony spadkobierca, który upomni się o swoją dolę.
I tak było w tym przypadku gdzie dwóch braci nie dogadało się poza salą rozpraw.
Jeśli nikt się nie upomni o spadek to samo wypłacenie środków po śmierci właściciela rachunku jest przestępstwem w świetle prawa bankowego i skarbowego ale z braku osób pokrzywdzonych nie ma nikt interesu prawnego do zgłaszania i wszczynania postępowania karnego w kwestii samej wypłaty.
Podobnie Urząd Skarbowy nie ma specjalnie interesu nękać wypłacającego bo jako spadkobiercy te środki bez daniny by mu się należały.
TAK czy NIE?
Haha.Tak tak,tłumacz to sobie w ten sposób. Przestępstwo to przestępstwo i nie ma żadnego ale.A jak byś sypiał po takim przekręcie???Wcześniej napisałeś że jakbyś miał 100k na bezpiecznej lokacie Facto to nie mógłbyś spać.Także uważaj bo blado Cię widzę 😂🤣
Usuń1. Faktycznie 100k w Facto nie dawałoby mi spokoju bo piramida może paść i gdzie ich szukać, a po drugie w przypadku gdybym się zawinął to gdzie rodzina miałaby szukać tej kasy. Inwestowanie w facto czy InBanku to szukanie guza poza PL za marne grosze.
Usuń2. Zupełnie inną kwestą jest bezpieczne zdeponowanie w moim przypadku prawie miliona złotych w różnych walutach. Zbliżam się do 60tki i muszę to zdeponować 50/50 na siebie i moją mamę, która przekroczyła 80lat. Muszę zabezpieczyć siebie i mamę i na odwrót. Dlatego biorę pod uwagę czyszczenie konta bez względu na okoliczności i w moim przypadku nie ma osób kwestionujących wypłatę środków przeze mnie. Nie chcę się później bujać po sądach bo to trwa nawet bez walki latami. Zabieram zabawki, a wyrok 3 lat w zawieszeniu przyjmuję w ciemno z uśmiechem na ustach i politowaniem.
Anonimowy 12 marca 2021 16:52
UsuńDwa razy NIE.
W sytuacji, o której dyskutujemy w tym wątku, pokrzywdzonym jest bank, który traci pieniądze, a nadal jest zobowiązany do ich wypłaty. Bankowi nie zamyka się pozycja w zobowiązaniach, a w efekcie nielegalnej wypłaty zmniejszają się aktywa. Takie zmniejszenie aktywów nie zamykające zobowiązania stanowi stratę. Przykład: jeśli oddałem pożyczkę osobie, która oszukała mnie, że jest uprawniona do jej odbioru, to nie muszę czekać na zgłoszenie się do mnie rzeczywistego pożyczkodawcy, żeby zawiadomić organy ścigania. Mogę to skutecznie zrobić od razu.
Żeby fiskus nie żądał od najbliższych podatku od spadków i darowizn trzeba po uzyskaniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (albo notarialnego poświadczenia dziedziczenia) w terminie sześciu miesięcy złożyć fiskusowi oświadczenie według ustalonego wzoru. Mówi o tym art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Było mnóstwo spraw, w których nie złożenie tego oświadczenia skutkowało koniecznością zapłaty podatku przez najbliższych spadkodawcy.
Anonimowy12 marca 2021 22:57 Zarówno Facto jak i Inbank jest na liście Centralnej Informacji o Rachunkach więc znalezienie kasy przez Twoją rodzinę gdybyś się zawinął nie stanowi żadnego problemu.A piramidy to są w Egipcie a nie w Facto i Inbanku:) https://www.centralnainformacja.pl/
UsuńCzaa kończyć dyskusję. Mamy do czynienia z klinicznym przypadkiem odporności na wiedzę zarówno prawną jak i ekonomiczną. Nie trzeba kopać się z koniem. Jego wybór. To do świadomych dyskutantów. A do adwersarza mądrali. Nikt ci nie broni kraść , chować pieniędzy w sienniku, czy mieć określone sympatie finansowe ale jak swoje "mądrości' sprzedajesz jako rady dla innych to spotkasz się z ripostą i zasłużenie obraźliwymi osądami. Więc daruj sobie nauki i rób jak uważasz:) a jak nie uważasz co robisz to potem nie płacz:)
UsuńAnonimowy 12 marca 2021 22:57
UsuńOprócz kary drugim elementem wyroku będzie nałożenie obowiązku zwrotu wypłaconej nielegalnie kwoty. W wyroku, do którego link jest we wpisie z 12.03 07:15, nie obciążono skazanego zwrotem w pełnym zakresie, bo trwało już postępowanie o dział spadku. Nałożono obowiązek zwrotu nienależnie wypłaconej kwoty z tytułu dyspozycji wkładem na wypadek śmierci, gdyż kwoty z tego tytułu nie wchodzą w skład spadku. Jedynym sposobem uniknięcia obowiązku zwrotu będzie wykazanie, że jest się spadkobiercą. A tego sąd nie przyjmie bez przeprowadzenia właściwej procedury, nawet gdy jest się np. jedynym dzieckiem zmarłej wdowy, bo potencjalnie może wchodzić w grę dziedziczenie innej osoby na podstawie testamentu.
Sądowe postępowanie spadkowe może trwać wiele lat, gdy istnieje spór pomiędzy spadkobiercami. W przeciwnym wypadku najczęściej trwa przez czas oczekiwania w danym sądzie na pierwszą rozprawę i na tej pierwszej rozprawie się kończy. Ale w drugim przypadku, czyli gdy jest jeden spadkobierca lub wszyscy spadkobiercy działają zgodnie, w ogóle nie ma potrzeby składania sprawy w sądzie, ponieważ sądowe postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku w pełni zastępuje notarialny akt poświadczenia dziedziczenia. Na ogół w ciągu kilku tygodni można zebrać potrzebne dokumenty i zakończyć sprawę jednym spotkaniem u notariusza.
do @10:06
OdpowiedzUsuńAkurat nie jestem fanem tych bankow poza naszym BFG, ale nie mam jakis tam obiekcji co do lokowania na krotsze okresy. Ichni odpowiednik dziala jak nasz, ale problem np. dla lokat wieloletnich, bo ja nie wierze w trwanie EU na "wieki". W razie rozpadu, to wszystkie chwyty sa dozwolone. Nie obawialbym sie lokowania np. w niemieckich bankach, bo te w razie krachu EU wroca do DEM i jeszcze wtedy mozemy skorzystac.
Lokaty fakto 0.5
OdpowiedzUsuńOd 9ego bedzie jeszczd mniej. Dzis i jutro ostatni dzien na sensowna oferte.
UsuńLokaty facto to 0.001 ktoś zaklada teraz ?
OdpowiedzUsuń