Bufor bezpieczeństwa czyli tutaj nie ma znaczenia jakie masz saldo

 Przed nami cała seria nowych edycji na kontach oszczędnościowych. I chociaż wiele banków oferuje obecnie 8% perspektywy nie są różowe. Jak już informowałem w poprzednim wpisie, od grudnia mamy już pierwszą obniżkę, co więcej stawki wibor też zaczęły spadać, co sugeruje, że szczyt wzrostów już za nami.

Co zatem dalej? Jutro ma ruszyć nowa edycja KO w Velo czyli dawnym Getin. Tym razem bank nie poinformował z wyprzedzeniem co nas będzie czekać, przez co nigdy nie wiadomo co nas spotka w nowej edycji. Czy bank już zacznie obniżać czy jeszcze nie i co więcej jaki wymyśli nam dzień badania salda?

Co zatem zrobić, jak przygotować się na obniżki i załapać się na najlepsze stawki póki jeszcze są? Konta oszczędnościowe mają to do siebie, że aby się załapać na daną promocję trzeba spełnić szereg warunków z saldem na czele. 

Na pewno jest dużo lepiej niż jeszcze rok temu, gdy liczba banków oferujących najwyższe stawki można było policzyć na palcach jednej ręki czy nawet na pudle. Czasami jednak czekamy także z karencją by wraz z fajną stawką na KO zgarnąć także nową premię za powrót.

Inna sprawa to fakt, że banki w większości przypadków dają ograniczenie do 400k. Jak sądzę dla większości czytelników to istotne ograniczenie, sam zresztą cały ten rok wycofuję się z inwestycji i od nowego roku limit ten będzie już za mały, więc kasę trzeba będzie trzymać przynajmniej w dwóch bankach.

Każdy z nas ma ten sam dylemat przy wyborze oferty: czekać na start nowej promocji z nadzieją, że w nowej edycji stawki będą jeszcze lepsze czy też uruchomić na ostatni moment starą w obawie, że stawka będzie gorsza. Sytuację pogarsza fakt, że czasami banki skracają bez zapowiedzi czas trwania promocji jak ostatnio miało to miejsce w Velo. 

Po krótkim namyśle stwierdziłem jednak, że dobrze jest mieć bufor bezpieczeństwa dla najlepszych stawek. Takim buforem jest bez wątpienia BFF, gdzie 3 miesiące temu zdecydowałem się na założenie lokat na 8%. Jak się okazuje była to dobra decyzja, bo stawki na KO nie przekroczyły 8%, zaś cała seria lokat kończy mi się od tego tygodnia poczynając od piątku.

 

Dlaczego BFF może być buforem? Przede wszystkim dlatego, że ten bank nigdy nie sprawdza nam salda, nie ma znaczenia czy odnawiamy lokatę czy przelewamy nowe środki. Stawki są takie same nawet dla starych środków, co jest swoistym ewenementem na naszym rynku.

Tutaj założysz lokaty na 8% bez nawet dla starych środków

Po drugie i co ważniejsze bank ten uprzedza nas z góry o planowanych zmianach stawek z kilkudniowym wyprzedzeniem. Dzięki temu możemy odpowiednio rozplanować nasz cashflow i zareagować z wyprzedzeniem dla własnej korzyści.

Mam tutaj na myśli możliwość zmiany trendu na spadkowy. Jeśli wiemy przykładowo, że mamy ostatnią stawkę na 8%, która potrwa nam jeszcze tylko przez miesiąc czy dwa, to zawsze będzie można je przerzucić na 3 lub 6 miesięcy, które są dostępne w BFF na poziomie 8%. 

Innymi słowy warto mieć BFF w zapasie. Szczególnie, jeśli macie już serdecznie dość z kombinowaniem jakie mieliśmy saldo na dzień wybrany przez bank. Do dziś pamiętam jak denerwujący był fakt założenia lokaty w Getin, które blokowały mi udział w kolejnej edycji KO.

Tymczasem w BFF odnawiam sobie lokaty na najlepszych stawkach czego nie było nawet w pamiętnym Idea bank. Teraz co prawda kończące się lokaty powrócą na KO, ale kto wie co wydarzy się w najbliższej przyszłości, gdy dostaniemy info o nowych stawkach.