środa, 15 lutego 2012

Zarobiłeś na wejściu i wyjściu? Zarób i w środku


Ostatnio rozważaliśmy kwestię bezpieczeństwa konta, dziś czas rozwinąć temat zarabiania na nim. Poza bezpieczeństwem pieniądze warto trzymać na koncie oszczędnościowym w celach zarobkowych. Nawet najgorzej oprocentowane konto jest lepsze od konta na 0%. O tym że coś jest lepsze niż nic chyba nie trzeba nikogo przekonywać.

Tutaj ujawniają się pierwsze wady chwalonego dotąd BGŻ. Premia i bezpieczeństwo w tym banku jest na ocenę celującą. Ale oszczędności w postaci kont oszczędnościowych czy lokat na ocenę maksimum dostateczną. Dzieje się tak dlatego że niestety żaden bank nie ma najlepszej oferty we wszystkim. Stąd prosty wniosek: należy korzystać z ofert przynajmniej dwu banków naraz.


Żeby nie być gołosłownym przyjrzyjmy się ofercie BGŻ. Mimo, że oferuje on bezsprzecznie najlepszy na rynku ror, nie ma niestety ciekawych ofert konta oszczędnościowego. Sztandarowy produkt czyli konto eskalacja zawsze miało kapitalizację tylko miesięczną a oprocentowane jest ono w zależności od wysokości środków:
0 do 1000 zł - 0%
od 1000 zł - 3,55%
oprocentowanie konta rośnie nawet do 4,10% ale trzymanie większej ilości gotówki na koncie raczej mija się z celem. Warto jednak zwrócić uwagę, że nawet w najlepszym przypadku zarobimy mniej niż wynosi obecna inflacja. Trzeba zatem zdecydowanie poszukać innego lepszego.

Wszelkie wolne środki, których nie wydajemy na bieżącą konsumpcję, powinniśmy trzymać na najlepiej oprocentowanym koncie oszczędnościowym. Problem w tym, że takie konta obwarowane są licznymi warunkami których spełnienie nie zawsze będzie dla nas korzystne. Porównajmy w tym celu trzy konta oferujące lepsze procenty od BGŻ.

Porównamy konta w Polbank Alior i Paribas. Wszystkie oferują lepsze oprocentowanie niż BGŻ a więc lepszy zysk, ale dodatkowe warunki które musimy spełnić sprawiają że przynoszą więcej kłopotu niż pożytku. Warto też zwrócić uwagę, że same procenty nie są tu najważniejsze gdyż należy także brać pod uwagę inne czynniki takie jak warunki utrzymywania konta, czy ilość bezpłatnych przelewów.

Do niedawna wybór był w miarę prosty gdyż jedno z najlepszych kont było dostępne w Polbanku. Oferowane tam 4,75% z kapitalizacją dzienną bije na głowę BGŻ. Niestety od lutego zaszło tam wiele zmian w tym wprowadzenie jednego darmowego przelewu w miejsce nieograniczonej ich ilości o czym pisałem tutaj. Konieczność posiadania do niego konta ror na którym musimy trzymać minimum 1000 zł przez cały czas czynią ofertę nieatrakcyjną.

Jeszcze w miarę atrakcyjne konto jest w Aliorze. 4,35% to wciąż lepiej niż BGŻ, ale oferta niestety się zmienia od marca gdyż od marca kapitalizacja dzienna zmienia się w miesięczną. Ponadto tylko jeden przelew wewnętrzny jest bezpłatny co powoduje, że staje się ono mało ciekawe. Jak widać z powyższych przykładów oferty konta są bardzo zmienne i trzeba je ciągle nadzorować.

Najwyżej oprocentowane konto na rynku oferuje Paribas bo aż na 5,5%. I nareszcie jest to bank który oferuje bezpłatne przelewy wewnętrzne. Niestety nie ma róży bez kolćow. Bo to jedyny bank w którym przelewy zewnętrzne są płatne i wynoszą 0,50 więc raczej licznych opłat nie będziemy w nim wykonywać.

Na domiar złego w Paribas mamy zmienne ograniczenie kwotowe. Mam na myśli maksymalną kwotę jaką można tam trzymać. Dzieje się tak ze względu na zmienne oprocentowanie. W dni robocze bank oferuje jeszcze kapitalizację dzienną, w weekend kapitalizację miesięczną. To powoduje że jeśli w weekend będziemy trzymać na koncie więcej niż 5500 zł zapłacimy podatek Belki gdyż przez okres 3 dni nasz zysk przekroczy 2,50.

Jak widać po pobieżnej analizie wybór dobrego konta nie jest sprawą łatwą. I bardzo dobrze bo dla aktywnego inwestora może to być dobry początek praktycznej nauki o zmienności rynku. 

O tym które konto oszczędnościowe ostatecznie ja wybrałem, po długiej analizie dostępnych obecnie na rynku, można przeczytać w artykule następca Polbanku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...