Pożegnanie z Idea bank reloaded czyli czas na weekend z czystą jedynką

Od dłuższego czasu nie obserwuję już tego co się dzieje w Idea bank, nie ma tam bowiem nic ciekawego. Człowiek ma jednak to do siebie, że z nowymi nawykami szybko się oswaja, a nie zawsze jest to dobre.

Z tego też powodu piszę sobie i wszystkim czytelnikom przypominajkę o tym kończących się lokatach. Niemal już zapomniałem, że jutro zaczyna się seria lokat do zerwania w przypadku ich przedłużenia i ewakuacji.


Tak się jednak nieszczęśliwie składa, że lokaty kończą się w weekend co zapewne było sprytnie obmyślone przez marketingowców IB. Środki nie powinny się marnować, więc warto je wpakować na lokatę beztroską. 

Takie coś trzeba będzie założyć...

Ping Pong nie wchodzi w rachubę ze względu na ograniczenie do 20k. Zresztą oprocentowanie tego popularnego niegdyś depozytu, gdy oferował jeszcze 7%, dziś wynosi zaledwie 0,80% - brrrr.

Bezkarna nie dość, że oferuje więcej o 0,20pp to jeszcze nie wymaga codziennego odświeżania. Chociaż akurat to nie jest ważne skoro w niedzielę i tak będę musiał zagospodarować kolejne kończące się lokaty.

Z Idea bank żegnałem się już latem ubiegłego roku. Na powrót czekałem do marca, ale wszystko wskazuje na to, że powrót to tylko jednorazowy. W poniedziałek nastąpi ostateczna ewakuacja ostatnich lokat. 

Nie sądziłem, że będę musiał sobie przypominać o zapadających lokatach, niestety dziś rynek lokat się skończył i nic nie wskazuje na to, by odżył. Ciekaw jestem, czy przy ewakuacji pokaże się lokata zatrzymaniowa do nowego konta.