piątek, 28 października 2022

Nowy aburdalny pomysł - podatek Belki ma wzrosnąć do 20%

Ojojoj, coś się ostatnio pokręciło. W związku z szalejącą inflacją do niedawna przebąkiwano o bezsensowności podatku Belki i pojawiały się głosy o tym, by taki podatek usunąć całkowicie. Głosy jak najbardziej rozsądne, bo częściowo gdyby taka sytuacja miała miejsce, pozwoliłoby to na zniwelowanie straty jaką ponoszą oszczędzający względem inflacji.

Okazuje się jednak, że nie tylko nie ma szans na powrót do sytuacji sprzed kwietnia 2012, gdy ostatecznie zlikwidowano kapitalizację dzienną, która pozwala taki podatek sprytnie ominąć.Zamiast likwidacji lub chociażby częściowej likwidacji ma to iść dokładnie w drugą stronę.

Taką wiadomość wczoraj podał Business Insider i nic dziwnego że dyskutujecie już o tym na niniejszym forum. Co prawda na chwilę obecną to nieoficjalna informacja, ale znając życie wydaje się tylko kwestią czasu by weszła ona w życie.

Od takiego podatku nie ucieknie ani osoba oszczędzająca na prostych produktach bankowych jak lokata czy konto oszczędnościowe, ale także ktoś, kto próbuje zarabiać na ryzykownej giełdzie. Dotyczyć to więc będzie także wszystkich, którzy kupują obligacje skarbowe.

Co prawda mamy tutaj malutką kwotę 10 tysięcy, która ma być zwolniona z podatku, takimi kwotami operują jednak tylko mocno początkujący czytelnicy tego bloga i zyski będą tutaj groszowe. Zresztą jak piszecie w komentarzach już od dawna mało kto patrzy dziś na lokaty wabiki na 10k,

Policzmy raczej na szybko jaką przyniesie to stratę. Dla przykładu weźmiemy popularną dziś stawkę 8%, które zakładamy dziś na lokacie kwartalnej lub trzymamy na KO. Typowa lokowana kwota to 400k. Na początek zobaczmy ile dostaliśmy odsetek, gdyby nie było podatku Belki:

  • 0% podatku: 8065,75 zł
  • 19% podatku  6533,26 zł

A więc po 3 miesiącach płacimy dla państwa aż 1532.49 zł podatku. Gdyby podnieść taki podatek o dodatkowy procent byłoby to:

  • 19% podatku  6533,26 zł
  • 20% podatku: 6452,60 zł

Zatem podniesienie takiego podatku według obecnych planów, spowodowałoby zmniejszenie zysku o kolejne 80,66 bez uwzględnienie kwoty wolnej od podatku. Strata byłaby jeszcze większa na KO, gdzie mamy zwykle kapitalizację miesięczną, więc przy 3 miesiącach w drugim i trzecim miesiącu pracuje nam wyższa kwota na 8%.

Co prawda to są dopiero założenia i kto wie czy dalsze 'analizy i wyliczenia' Ministerstwa Finansów nie przyniosą jakichś nowych, jeszcze gorszych cudów, które będą rzekomo neutralne dla budżetu państwa, a rujnujące dla nas. Absurdalny jest już sam fakt rozważania takiej opcji, w momencie gdy inflacja jest ponad 2x wyższa od najlepszych lokat niwelujących straty.

Przypomina to jakoś analogiczne 8% jakie mieliśmy pod koniec 2011 przy debiutującym BGŻOptima, gdy zgarnialiśmy całe 8% a nie obecne 6,48% czyli zysk netto z reklamowanych 8%. Wtedy jednak znaliśmy już datę wprowadzenia podatku Belki i wiadomo było, że od 1 kwietnia 2012 zyski drastycznie się zmniejszą.

Jak może niektórzy pamiętają Paribas wówczas nie odprowadzał podatku i naliczał zysku tak jakby go nie było. Po kilku dniach mieliśmy jednak korektę i podatek jednak pobrano. Teraz też będziemy mieć czas zawieszenia, bowiem wiadomo już, że na pewno nie pójdzie to w stronę w którą powinno to pójść czyli w obiecywaną likwidację bezsensownego podatku.

83 komentarze:



  1. Cześć ludziska, jak wiecie od 1 listopada ma nastąpić zmniejszenie marży na kontach w Nest. Jednak bank złamał swój regulamin w kilku punktach a w związku z tym zmiana ta nie ma prawa wejść w życie. Proponuję napisać reklamację dotyczącą jednego ze złamanych przepisów co na ten moment jest wystarczające. Przykładowy tekst poniżej:

    „Dzień dobry,

    w związku z otrzymana wiadomością e-mail z dn. 24.08.2022 r. dotyczącą zmian w oprocentowaniu kont oszczędnościowych zgłaszam reklamację ponieważ bank nie zachował terminów określonych w § 18 ust. 6 Regulaminu rachunków bankowych oraz usług płatniczych dla Klientów indywidualnych dla zmian oprocentowania kont oszczędnościowych, którego część dotycząca powyższego brzmi:
    „Zmiana danego czynnika określona w ust. 5 może być podstawą dla zmiany oprocentowania, jeżeli nastąpiła nie wcześniej, niż 2 miesiące przed dniem poinformowania przez Bank Posiadacza Rachunku o zmianie oprocentowania w wyniku zmiany tego czynnika, zgodnie z § 46 ust. 3 i 4 Regulaminu”.

    Wiadomość e-mail jest z dnia 24.08.2022, a zmiany zostaną wprowadzone na podstawie okresu od 20 czerwca 2022 r. więc w/w termin 2-miesięczny jest przekroczony co jest jednoznaczne z tym, że zmiany nie mogą wejść w życie.

    W związku z powyższym żądam wycofania się z planowanych od 1.11.2022 r. zmian.

    Z poważaniem

    Xxxx Yyyy”.

    Jeśli chcecie sprawdźcie sobie na stronie pl.investing.com/rates-bonds/poland-2-year-bond-yield-historical-data jak zmienia się oprocentowanie obligacji zmieniając o te daty ( należy wpisać ręcznie ramy czasowe ).

    Możecie też sprawdzić czy wiadomość o zmianach dostaliście 24 czy może 23 sierpnia i zmienić ewentualnie w reklamacji.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://synonim.net/synonim/nie+wcze%C5%9Bniej

      Usuń
    2. Chodzi o to że bank może wprowadzić zmiany nie wcześniej niż 2 miesiące od momentu poinformowania cię. Tutaj ten termin został zachowany.

      Usuń
    3. Przecież powiadomili cię 2m wcześniej. Pisz na Berdyczów.

      Usuń
    4. 28 października 2022 09:41 28 października 2022 09:58 Czytanie ze zrozumieniem się kłania :). Termin o którym piszecie to całkiem inny niż podany w reklamacji. Ten o którym piszecie jest zamieszczony w par.46 pkt.4 i jest zachowany. Ptok wszystkie synonimy są ok więc o co kaman ?

      Usuń
    5. Sprawdziłem. W wiadomości jest też podana podstawa prawna wprowadzanych zmian. Podano par.18 punkt 4-6. W punkcie 5 jest: "możliwa jest zmiana stopy oprocentowania w trakcie trwania Umowy Ramowej, przy czym zmiana taka jest dokonywana wyłącznie w przypadku wystąpienia przynajmniej jednej z niżej wymienionych okoliczności" - wymieniono 5 podpunktów. W podpunkcie 1 jest: "gdy zmianie ulegnie, o co najmniej 0,25 punktu procentowego, co najmniej jedna z następujących stóp procentowych ustalanych lub ogłaszanych przez NBP, w tym Radę Polityki Pieniężnej, to jest stopa referencyjna, stopa lombardowa, stopa redyskonta weksli lub stopa depozytowa. Podano również linki w celu możliwości sprawdzenia poszczególnych wskaźników o których mowa w regulaminie. Stopy procentowe NBP wiadomo jak zmieniały się od początku roku. To co w wiadomości banku jest wcześniej i podane dane, dotyczą tylko uzasadnienia dla wprowadzania wysokości takiej zmiany tj. obniżenia o 1 punkt procentowy.

      Usuń
    6. Tak jak piszesz jest 5 podpunktów w pkt.5. I nam chodzi o 5-ty podpunkt nie mieści się w limicie 2 m-cy do (DO nie od) powiadomienia klientów banku. Czyli skoro wzięli ten wskaźnik od 20 czerwca a powiadomili 24 sierpnia to złamali regulamin. O tym mówi już punkt 6. Czaisz ?

      Usuń
    7. Ale ptok ci wytłumaczył w linku co znaczy nie wcześniej. Znaczy po minièciu dwóch miesięcy trzeba powiadomić.

      Usuń
    8. Nam to znaczy komu? Ilu was jest? Dwóch? Bo ja po prostu zabrałem od nich pieniądze. I mam ich gdzieś...

      Usuń
    9. @28 października 2022 16:49 a ile po ? W 2010 r. też były 2 m-ce które minęły. To może z tych z 2010 następnym razem niech wybiorą co ?

      Usuń
    10. W paragrafie 18 punkcie 5 podano możliwe do wystąpienia okoliczności (warunki) które mogą stanowić podstawę dla zmiany oprocentowania. Określono dla części z nich wartości liczbowe (zapis: gdy zmianie ulegnie o co najmniej). Nie podano okresu/daty w którym jest/musi być badany dany czynnik (jego zmiana), bo istotna jest jego zmiana o określoną wartość. Wystarczy jedna zmiana wskaźnika o wskazaną wartość, by można było wprowadzić zmianę - dla stopy referencyjnej było to co najmniej 0,25 pp i warunek ten był spełniany od początku roku w kolejnych miesiącach. Skoro zmieniły się w wybranym przez bank okresie 2 wskaźniki to: "jeżeli w ramach czynników określonych w ust. 5 nastąpiły zmiany w zakresie więcej, niż jednego czynnika i są to zmiany o różnych kierunkach lub wartościach, zarówno na korzyść jak i na niekorzyść Posiadacza Rachunku, Bank zobowiązany jest uwzględnić wszystkie te zmiany i ich kierunki oraz wartości przy ustalaniu zmiany wysokości oprocentowania. I bank tak zrobił - czy miał według regulaminu wybrać konkretny zakres dat czy mógł dowolnie? Zwracam również uwagę, że bank w punkcie 6 odnosi się do zmiany wartości danego czynnika, co w przypadku stóp procentowych należy odnosić do ustalanych i podawanych przez RPP - konkretna data (zmiana wskaźnika wystąpiła na początku czerwca, a nie kiedy podał bank - ("...może być podstawą dla zmiany oprocentowania, jeżeli nastąpiła nie wcześniej, niż 2 miesiące ...). Bank wybrał sobie i podaje okres oraz wartość wskaźników tj. ile w tym wybranym okresie zmieniły się wskaźniki dla określenia wielkości zmiany oprocentowania (wg regulaminu). To, że przyjmuje okres dla siebie najkorzystniejszy to inna sprawa. Wartości wskaźników podają odpowiednie instytucje więc i zmiana ich wartości (o ile wystąpi) jest określona konkretną datą. I taką należy przyjmować w odniesieniu do zapisów regulaminu. Pozdrawiam.

      Usuń
    11. @Anonimowy29 października 2022 00:05 Bank wyznaczył daty pomiędzy 20 czerwca i 26 lipca a ty nawet podważasz to co masz napisane więc ciężko cokolwiek zrobić w takiej sytuacji. To jest całkowity brak rozumienia tego co czytasz. Jest takie powiedzenie które tutaj idealnie pasuje, mianowicie że łatwiej człowieka oszukać niż przekonać go że został oszukany. Spróbuję jeszcze raz to wytłumaczyć tak prosto jak tylko umiem więc przepraszam z góry ale będę pisał z wieloma powtórzeniami dat. Wracając bank wziął pod uwagę takie czynniki Z TEGO OKRESU 20.06-26.07 jak dwuletnie obligacje stałokuponowe oraz stopy procentowe.. Bank nie brał zmian stóp procentowych z początku czerwca (bo i dlaczego?? skoro 20.06-26.07) co jest łatwe do sprawdzenia ( https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/dzienne/stopy_archiwum.htm ) bo w czerwcu wszystkie stopy wzrosły o 0,75% , a w wiadomości z sierpnia od banku masz jak wół jaką podwyżkę stóp zastosował : "• stopy procentowe ogłaszane przez NBP wzrosły o 0,5 punktu procentowego". Stopy o 0,5 punktu procentowego wzrosły w pierwszej dekadzie lipca i to one są wzięte do obliczenia obniżki oprocentowania kont, co także wynika z zakresu dat 20.06-26.07 . Mam nadzieję że kwestia stóp procentowych jest już załatwiona :). Teraz należy sprawdzić drugi czynnik czyli obligacje. Jak sobie wpiszesz zakres dat tak jak poprzednio pomiędzy 20.06-26.07 (na stronie pl.investing.com/rates-bonds/poland-2-year-bond-yield-historical-data ) to wychodzi spadek o 1,471 pkt. proc. ( 8,251- 6,78) więc bank przyjął 1,5 pkt. proc. Skoro więc obligacje spadły o 1,5 a stopy wzrosły o 0,5 więc 1,5-0,5=1,0 pkt proc. Bank zrobił wszystko tak jak napisał w wiadomości. Napisał samą PRAWDĘ (tylko nie całą , ale to teraz nie ważne). Problem w tym że nie zmieścił się o kilka dni w terminie dwóch miesięcy. Zmiana obligacji o te kilka dni zmienia diametralnie sytuację. Zamiast 1,5 pkt. wychodzi 0,586 pkt. (0,6 pkt.) czyli gdyby bank zrobił to jak należy mógłby obniżyć oprocentownie zamiast o 1 pkt. tylko o 0,1 pkt. (0,6 - 0,5) . Pozostaje jeszcze kwestia zrozumienia pkt.6 w par.18 więc moim zdaniem należy go czytać w kółko aż załapiesz : "Zmiana danego czynnika określona w ust. 5 może być podstawą dla zmiany oprocentowania, jeżeli nastąpiła nie
      wcześniej, niż 2 miesiące przed dniem poinformowania przez Bank Posiadacza Rachunku o zmianie oprocentowania
      w wyniku zmiany tego czynnika". Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    12. @Anonimowy29 października 2022 00:05 Bank wyznaczył daty pomiędzy 20 czerwca i 26 lipca a ty nawet podważasz to co masz napisane więc ciężko cokolwiek zrobić w takiej sytuacji. To jest całkowity brak rozumienia tego co czytasz. Jest takie powiedzenie które tutaj idealnie pasuje, mianowicie że łatwiej człowieka oszukać niż przekonać go że został oszukany. Spróbuję jeszcze raz to wytłumaczyć tak prosto jak tylko umiem więc przepraszam z góry ale będę pisał z wieloma powtórzeniami dat. Wracając bank wziął pod uwagę takie czynniki Z TEGO OKRESU 20.06-26.07 jak dwuletnie obligacje stałokuponowe oraz stopy procentowe.. Bank nie brał zmian stóp procentowych z początku czerwca (bo i dlaczego?? skoro 20.06-26.07) co jest łatwe do sprawdzenia ( https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/dzienne/stopy_archiwum.htm ) bo w czerwcu wszystkie stopy wzrosły o 0,75% , a w wiadomości z sierpnia od banku masz jak wół jaką podwyżkę stóp zastosował : "• stopy procentowe ogłaszane przez NBP wzrosły o 0,5 punktu procentowego". Stopy o 0,5 punktu procentowego wzrosły w pierwszej dekadzie lipca i to one są wzięte do obliczenia obniżki oprocentowania kont, co także wynika z zakresu dat 20.06-26.07 . Mam nadzieję że kwestia stóp procentowych jest już załatwiona :). Teraz należy sprawdzić drugi czynnik czyli obligacje. Jak sobie wpiszesz zakres dat tak jak poprzednio pomiędzy 20.06-26.07 (na stronie pl.investing.com/rates-bonds/poland-2-year-bond-yield-historical-data ) to wychodzi spadek o 1,471 pkt. proc. ( 8,251- 6,78) więc bank przyjął 1,5 pkt. proc. Skoro więc obligacje spadły o 1,5 a stopy wzrosły o 0,5 więc 1,5-0,5=1,0 pkt proc. Bank zrobił wszystko tak jak napisał w wiadomości. Napisał samą PRAWDĘ (tylko nie całą , ale to teraz nie ważne). Problem w tym że nie zmieścił się o kilka dni w terminie dwóch miesięcy. Zmiana obligacji o te kilka dni zmienia diametralnie sytuację. Zamiast 1,5 pkt. wychodzi 0,586 pkt. (0,6 pkt.) czyli gdyby bank zrobił to jak należy mógłby obniżyć oprocentownie zamiast o 1 pkt. tylko o 0,1 pkt. (0,6 - 0,5) . Pozostaje jeszcze kwestia zrozumienia pkt.6 w par.18 więc moim zdaniem należy go czytać w kółko aż załapiesz : "Zmiana danego czynnika określona w ust. 5 może być podstawą dla zmiany oprocentowania, jeżeli nastąpiła nie
      wcześniej, niż 2 miesiące przed dniem poinformowania przez Bank Posiadacza Rachunku o zmianie oprocentowania
      w wyniku zmiany tego czynnika". Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    13. Anonimowy29 października 2022 00:05 Piszesz :"Nie podano okresu/daty w którym jest/musi być badany dany czynnik (jego zmiana)" . I tu się mylisz bo to określa właśnie pkt.6 z par.18. I na niezachowanie tego terminu tj. 2 m-cy jest reklamacja. Bank badał czynniki wykraczając o min. 3 dni poza ten termin 2 m-cy.

      Usuń
    14. Anonimowy29 października 2022 00:05 czytając Twój komentarz powtórnie trochę źle go zrozumiałem za pierwszym razem bo jest trochę namieszane :) , więc moja odpowiedź ( dwa poprzednie komentarze) jest w innym kontekście ale wyjaśnia mam nadzieję wszystko teraz. Jak nie to pytaj. Pozdrawiam

      Usuń
    15. Czy jest tutaj ktoś kto złożył tą reklamację ?

      Usuń


    16. Dla zainteresowanych poniżej przykładowy tekst odwołania od odpowiedzi banku na reklamację. Proszę o dostosowanie do swojej sytuacji np. wykreślić część o innych kontach bo nie wszyscy mają, wstawić odpowiednie daty i np. numery reklamacji i odpowiedzi banku itp. Jeśli coś jest nie jasne chętnie wyjaśnię :)

      „Dzień dobry,

      odwołuję się od odpowiedzi banku z dn. xx.xx.2022 r. (BOTXXXXXX) na reklamację z dn. xx.xx.2022 r. gdyż całkowicie się z nią nie zgadzam.

      Uzasadnienie:

      – reklamacja dotyczyła nie tylko konta Nest Oszczędności ale wszystkich Kont Oszczędnościowych, których dotyczyła wiadomość od banku z dn. xx.08.2022 r. informująca o zamiarze wprowadzenia zmian.

      – ja nie składałem wniosku o zmianę oprocentowania tylko żądałem wycofania się przez bank ze zmian ponieważ bank złamał regulamin co jest jednoznaczne ze zaktualizowaniem tabeli oprocentowania na stronie internetowej banku.

      – nie jest prawdą że bank badał czynniki wpływające na zmianę oprocentowania w okresie pomiędzy 8-26.07.2022 r. ponieważ w takim razie powinien zostać podany ten zakres dat. Już samo to jest niedotrzymaniem zapisów regulaminu i jest wystarczające do anulowania zmian.
      Co jednak warte podkreślenia JEDYNIE w podanym przez bank okresie czyli pomiędzy 20.06.2022 r. a 26.07.2022 r. oprocentowanie obligacji spada o 1,5 pkt.proc. (stan na 20.06.2022 r. – 8,251 pkt.proc., a 26.07.2022 r. – 6,780 pkt. proc. czyli 8,251-6,780 = 1,471 pkt. proc. a po zaokrągleniu 1,5 pkt.proc.). Bank manipuluje więc w odpowiedzi twierdząc że oprocentowanie spadło w dniu 26.07.2022 r. bo jest to prawdą wyłącznie w połączeniu z dniem 20.06.2022 r. Dodatkowo największa zmiana tego czynnika nastąpiła w dniach pomiędzy 20.06.2022 r. (8,251 pkt. proc.), a 23.06.2022 r. ( 7,366 pkt.proc.) czyli o 0,9 pkt.proc. Z tego powodu dni 20-23.06.2022 są kluczowe.
      Wszystko to jednoznaczne świadczy o tym, że bank nie zachował terminów określonych w § 18 ust. 6 Regulaminu rachunków bankowych oraz usług płatniczych dla Klientów indywidualnych dla zmian oprocentowania kont oszczędnościowych gdyż wiadomości rozsyłane były od 22.08.2022 r. czyli o 2-4 dni za późno.

      Reasumując całkowicie podtrzymuję swoje żądania tj. wycofanie się ze zmian, a co za tym idzie zmianę tabeli oprocentowania na stronie banku. Uważam również że skoro bank informował klientów o zmianach to również ma obowiązek poinformować o wycofaniu się ze zmian.

      Z poważaniem „

      Usuń
  2. Oczywiscie na nas takie glosy w kuluarach moga podzialac jak plachta na byka. W dodatku samo rozdrabnianie czegoś co (powiedzmy, idąc na rękę) jest na ten moment proste, bo teraz od wszystkiego jest 19%, na pewno skończy się chałturą i masą nieporozumień. Polski Ład i ulgę dla klasy średniej pewnie wiele osób pamięta... W szczególności kadrowych / księgowych. Ale.. zwróćcie uwagę, ja widzę w tej żenadzie odrobinę nadziei w poniższym fragmencie (z artykułu bankier.pl do którego linkowałem wczoraj w komentarzu pod innym artykułem)

    > Dla ponad 90 proc. podatników, którzy płacą podatek od zysków kapitałowych, zaproponowane rozwiązania będą korzystne. Zmiana będzie neutralna dla tych, którzy osiągną roczny zysk w wysokości 200 tys. zł oraz mniej korzystna dla tych, których zyski z inwestycji przekroczą poziom 200 tys. zł rocznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. No czyli nie wiem czy się łapiecie na te 200k zysku rocznie ja nie i pewnie większość z nas podobnie... Może ten Krzysiek Pytel..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam lokaty na 5 lat i 10 lat nie mam odsetek bo za dwa lata kończą lokaty więc skubna 20 procent A był podatek wtedy po 19 procent

      Usuń
  4. Ja zrozumiałem (ale nie wnikałem głębiej w temat), że to odsetki do kwoty 10000 (nie kwota bazowa) miałyby być zwolnione z podatku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z powyższym. Zyski do 10 tys. zwolnione z podatku. Powyżej 10 tys. (nadwyżka) podatek 20%. Przykładowo dla zysków (odsetek z lokat) które wyniosły 50 tys.: obecnie 19% to 4500 zł. Propozycja kwoty wolnej i 20% to: do 10 tys. 0 zł, powyżej czyli dla 40 tys. 20% daje 8000 zł (razem 8000 zł podatku).

      Usuń
    2. Jak Ci to wyszło, że z 50 tys. 19% belki to 4,5 tys. ? Mi tam wychodzi 1,5 tys. na plus po odjęciu kwoty wolnej i 20 % z 40 tys.

      Usuń
    3. Przecież to byłoby banalne do obejścia przez zakładanie mniejszych lokat tak żeby odsetki były <10000 - w sumie mechanizm podobny jak przy dziennej kapitalizacji kiedyś

      Usuń
    4. Obecnie chyba 9 tys

      Usuń
    5. Anonimowy28 października 2022 10:06
      Chyba nie tak. Zapewne chodzi o kwotę wolną o podatku 10.000 rocznie.
      Czyli musi powstać centralny rejestr zysków kapitałowych i po przekroczeniu 10 tys. będzie naliczany podatek. Nie wiadomo czy w ciągu roku, czy wymyślą formularz podatkowy dla tego typu zysków.
      A może bank będzie naliczał zaliczkę na podatek, jak przy PIT?

      Usuń
    6. Do - Anonimowy 28 października 2022 10:00: Masz Rację, pomyliłem się i źle wpisałem miało być 9500 zł.

      Usuń
  5. Tutaj jest drugie dno i o to toczy się tak naprawdę gra. Chodzi o długi okres przejściowy dla banków. Banki będą musiały wymieniać się informacjami bo inaczej to nie byłby duży problem aby rozmieścić odpowiednio środki tak jak teraz to robimy. Czyli wszystkie banki będą wiedzieć ile kto ma oszczedności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Banki nie muszą wiedzieć. Banki naliczą odsetki, i każdy bank wystawi ci pit, a fiskus rozliczy w lutym i odda część odsetek.

      Usuń
    2. Ptok, ale to nie z bankami jest problem. Jak banki będą wiedzieć to i rząd i to potwierdziłeś. A to jest faktyczny cel .

      Usuń
  6. https://businessinsider.com.pl/gielda/podatek-belki-nieoficjalnie-tyle-wyniesie-kwota-wolna/3jxmwz1
    Artykuł jest napisany byle jak. Nie wiadomo więc jakie będa konkretne stawki. Ja raczej myślę że ministerstwo myśli o uldze do 10 tys odsetek (oni to nazywają zyskiem) A takie odsetki rocznie przy 8% daje już kwota 125k. Przecież dla nich każdy kto ma więcej to Rockefeller.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez myślę że Polak który ma więcej niż 125k dla ministra Sobonia już nie jest "drobnym ciułaczem", a tylko tacy mieliby być wg niego zwolnieni. Taki co ma więcej to już kułak i hochsztapler.

      Usuń
  7. https://www.rp.pl/budzet-i-podatki/art37313951-wazne-zmiany-w-podatku-belki-ministerstwo-chce-ulzyc-drobnym-ciulaczom

    - Na pewno nie można się spodziewać zniesienia podatku od zysków kapitałowych, który można powiedzieć jest dzisiaj standardem, natomiast rzeczywiście myślimy nad nim (...) Pracujemy nad rozwiązaniem kwoty wolnej, analogicznej do podatku dochodowego, dla podatku od zysków kapitałowych - powiedział wiceminister finansów. Kwota wolna od tzw. podatku Belki ma być dla osób o niewielkich dochodach, które mają lokaty i zyski z tego tytułu.

    Czyli ulga tylko dla tych których wszystkie dochody razem z odsetkami nie przekraczają 30k w roku? Przecież oni nie mają oszczędności i lokat nie płaca podatku od zysku. A dla wszystkich którzy płacą 20%.

    Ru.

    OdpowiedzUsuń
  8. Założenie:
    lokata 125.000,00zł - 8% - 365dni:
    zysk przed podatkiem:10.000zł
    zysk po podatku 19%: 8.100zł

    Czyli każda złotówka powyżej 125.000,00zł będzie wg nowych zasad podlegać już oprocentowaniu 20%.

    Ciekawi mnie tylko w jaki sposób wszystkie banki, instytucje będą zbierać dane że dany obywatel przekroczył te 10.000zł zysku?
    Inwigilacja ? ... może US miałby to robić?
    Nie mam pomysłu, raczej napawa mnie to niepokojem.
    Może uciąć się proceder przelewania pieniędzy członkom rodziny, którzy mają wyższy %, bo wtedy im limit będziemy zabierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz jak to robią? Będa pewnie jakies formularze z banków i trzeba się będzie samemu rozliczyć z fiskusem (dopłata lub zwrot). Jednak biurokracja będzie wielka.

      Usuń
  9. https://biznes.interia.pl/finanse/news-beda-zmiany-w-podatku-belki-oto-wstepne-zalozenia,nId,6376054

    "Resort finansów rozważa modyfikację podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki). Według wstępnych założeń, zyski do 10 tys. zł rocznie będą z niego zwolnione, a powyżej tej kwoty opodatkowane stawką 20 proc.
    Zmiana będzie neutralna dla tych, którzy osiągną roczny zysk w wysokości 200 tys. zł oraz mniej korzystna dla tych, których zyski z inwestycji przekroczą poziom 200 tys. zł rocznie."

    No to teraz rozumiem. Ktoś kto miał 200k odsetek rocznie płacił od 200k 19% czyli 38k Belki. A teraz zapłaci "tylko" od 190k ale 20% czyli też 38k. Jeba.i dobrodzieje. Czyli każdy kto ma rocznie ponad10k odsetek np z lokat na np 4% ( wyimaginowana średnia w roku) które i tak mają się nijak do inflacji nie jest już drobnym ciułaczem tylko "rekinem finansów".



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz zaraz te 19% mialo byc tymczasowe a Pisowcy chca podniesc na 20%

      Usuń
  10. No i znów nieruchy nie spadną, kto będzie miał większą gotówkę ucieknie w nieruchomości gdzie ryczałtowy podatek od wynajmu to 8,5%, a nie 20%

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak to jest jak PIS za coś się weźmie. Zamiast zlikwidować podatek to podniosą. Kto na nich głosuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beneficjenci 500+ i nieroby, raczej nikt mądry tego nie robi.

      Usuń
  12. Absurdalne rozwiązanie. Jeszcze więcej biurokracji, formalności, papierologii. Znaczy ludzie mają teraz sobie rejestrować, ile zarobili z różnych lokat, ile jeszcze na jakichś tam sprzedanych akcjach i to wszystko dodawać? Dlaczego każdy kolejny pomysł w tym kraju polega na komplikowaniu rzeczy, zamiast na ich upraszczaniu?

    OdpowiedzUsuń
  13. Podatek Belki jest dzisiaj naliczany nie od zysków, a od strat więc w ogóle nie powinien funkcjonować!

    Jeżeli inwestując 1 złoty, w skali roku uda się wypracować 8% "zysku" to na koncie zostanie zapisana kwota 1,08 zł.
    W tym samym czasie siła nabywcza tych pieniędzy zmaleje o 17% więc po roku "zarabiania"

    OdpowiedzUsuń
  14. 1. Plan jest taki aby opodatkować 20% stopą nadwyżkę nad 10000zł zysku a nie lokatę na 10k zwolnić z podatku. W rezultacie będzie to b. korzystne dla drobnych ciułaczy
    2. Nie wiadomo czy technicznie możliwe bedzie rozliczanie przez system wsystkich operacji tak aby generalnie taki próg zysków do opodatkowania bezproblemowo wyliczyć więc tą zmianę nalezy traktować raczej jako kiełbasę wyborczą tym bardziej ze w jakimś stopniu powiększy dziurę budżetową mimo wyliczeń że tak się nie stanie (nikt nie potrafi oszacować napływu/odpływu dużego kapitału do Polski w następnych latach
    3. Nikt nie zwraca uwagi na to że w tym przecieku nie ma słowa o tym czy chodzi zysk zrealizowany czy niezrealizowany. I nie smiejcie się z tego, bo już w niektórych krajach krążą pomysły żeby opodatkowywać zyski jeszcze niezrealizowane więc może się okazać że na nic zdadzą się próby nieapłacenia podatku przez wcześniejsze zamkniecie pozycji na obligacji czy akcji bo podatek będą pobierać np co miesiąc
    4. Zgadzam się z tym że uprzywilejowanie inwestycji w nieruchomości jest absurdalne w tym kraju. Niski podatek od zysków z wynajmu, brak podatku dochodowego przy sprzedaży po 5 latach. Wszystko można, ale wszystko ma też swoje granice i zrobienie z rynku nieruchomosci eldorado inwestycyjnego skutkuje powstawaniem baniek i problemami społecznymi w postaci wyhodowanie sobie społeczeństwa chłopów pańszczyźnianych zmuszonych do najmu zamiast pracy na własne lokum które ciągle odjeżdża bo albo kredyt drogi a jak tani to zaraz ceny odjeżdżają bo od razu zaczyna się napływ spekulantów na rynek.
    5. Suma sumarum ta zmiana podatkowa moim zdaniem nei wejdzie. bo jest za trudna do przeprowadzenia a jeśli już cos się zmieni to na minus - 20% od wszystkich zyskow i dla każdego. Opodatkowanie kapitału jest w sumie najprostsze wiec czemu się nie pochylić po kolejne miliardy skoro już oszczędzajacy tyle znieśli. Taką mamy władzę niestety - a za rok wybory i po nich zaciskanie pasa. Belka w góre to bardzo wygodny element tego zaciskania
    MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ad 4. Uprzywilejowanie posiadaczy nieruchomości wynika z tego, ze twórcy prawa (kolejne rządy i parlamentarzyści) zwykle mają po kilka nieruchomości /najczęściej mieszkań/ i - co jest normą - tak tworzą prawo by było dla nich korzystne.

      Usuń
  15. Kolejne skomplikowane rozwiazania, niech popatrza na cywilizowane kraje. jezeli ten dochod ma byc opodatkowany, jak kazdy, to niech pozwola ubiegac sie o zwrot zaplaconego podatku w ramach skali podatkowej, tak jest w wiekszosci krajow. masz male dochody z pracy lub emerytury a duze z rynku kapitalowego, to logika mowi, ze mozesz skorzystac z kwoty wolnej PIT, ktora ma przeciez przyslugiwac kazdemu, niezaleznie od zrodla dochodow.
    ten ich projekt to 'uwali" kompletnie obligacje dziesieciletnie EDO, bo tam odsetki sie kumuluja i sa stawiane do opodatkowania w jednym roku. bedzie sie oplacalo wybierac takie formy lokat/obligacji, gdzie splywaja one systematycznie co roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja mam COI do zrolowania w tym tygodniu i chciałem brać EDO lub założyć IKE na te obligacje, ale po ujawnieniu tego pomysłu mam duży problem z decyzją. ike staje sie zbędne właściwie bo przy potrzebie likwidacji zabuli się 20% podatek właściwie ze 100% pewnością. Kupując COI na zwykłym rachunku rejestrowym kłopotu nie będzie z podatkiem dla przecietnego śmiertelnika. Mam EDO i widze ile mi narosło i i ile narośnie. Od tego bedę musiał zapłacić podatek nawet jak mi wprowadzą te 10k progu. Będę musiał chyba je sprzedawać bo lepiej zaplacić 2zł za obligację niż płacić tysiace podatków bo tak mi się złożyło że w jednym roku duzo będzie się kończyć.
      MM

      Usuń
    2. @MM
      Ja tam mam jeszcze ponad 7lat do konca moich EDO i nie bede nic robil na podstawie doniesien medialnych. Na razie to one wskocza na dobry procent pewnie ok 20% w nastepnym roku. jeszcze wszystko moze sie zdarzyc a za tyle lat to inny rzad moze nawet zniesc te danine (choc watpie, bo politycy niezaleznie, ktorej opcji nie zamierzaja na robic dobrze). Co ty mieszasz do tego IKE, ono jest zawsze zwolnione z tego podatku i na nie trzeba dalej wplacac. Nalezy sie tylko wstrzymac z kupnem nowych EDO, bo jak juz to lepiej bedzie sie oplacalo COI, ktore odsetki bedzie dawalo co roku i co roku bedzie mozna skorzystac z kwoty wolnej.

      Usuń
    3. No na razie nie ma co robić bo i po co? Ja nie wierzę że ta reforma wejdzie w życie. To po pierwsze a jeśli już to nieprędko. W przypadku zwykłych śmiertelników nie będzie kłopotu zresztą bo nawet jak przekroczy na tych EDO zysk 10k rocznie to w zaleznosci od sytuacji (np niska inflacja) lepiej jest pośrwiecić 2zł od sztuki i sprzedać niż płacić podatki od nadwyżki jeśli wynoszą więcej niż suma opłat karnych. Kłopot pojawi się przy galopującej inflacji gdy nie bedzie opłacało się ich sprzedawać a podatek bedzie rósł w masakrycznym tempie.
      A z COI to z kolei może być taki problem że jak inflacja się nie uspokoi to za 4 lata przy inflacji 25% (mało prawdopodobne) znów bedziemy czekać rok na jakimś śmiesznym procencie.
      No i pojawia się problem IKE-Obligacje. Jeśłi ten pomysł miałby wejść w życie to posiadanie IKE trochę traci sens jeśli zakładamy że na tych obligacjach bedzie można zarządzać obligacjami tak że da sie unikać płacenia podatków. A zwykły rachunek rejestrowy jest dla większosc ow iele przyjaxniejszy, prostszy w zarządzaniu i generalnie... Na IKE za każda pierdołą musisz fatygować sie do banku. Jak ktoś nie mieszka w miejscowosci gdzie ma PKO przed nosem to składanie deklaracji za każdym razem gdy się chce coś zrobić na koncie jest mocno niewygodne, niepraktyczne i kłopotliwe
      MM
      MM

      Usuń
    4. Co mam do ike-obligacje i w ogóle do IKE? Ano to że różne rzeczy w życiu się zdarzają i być może przyjdzie potrzeba jego wczesnej likwidacji i w przypadku takiego konta na którym urośnie ponad 10k odsetek na 100% zapłacisz podatek. Tymczasem na zwykłych rachunkach możesz nigdy żadnego podatku nie zapłacić jeśli będziesz nimi dobrze zarządzał, ale to wszystko pisanie palcem po wodzie bo nie wiadomo jak to się skończy.
      No i IKE-obligacje nie jest za darmo. Maksymalne koszty to nawet 200zl za prowadzenie co do końca inwestycji zabierze kilka tysięcy. Do tego opłaty prawie za wszystko. Przeniesienie, likwidacje, wyciągi, wypisy itd...
      MM

      Usuń
    5. jest jeszcze jeden haczyk na IKE-obligacje. maksymalna kwota za prowadzeie tego konta to 200zł. to dlarównowartości 200000zł włożonych w obligacje. No to wyobraźmy sobie że ktoś ma te 200000 składane przez lata i nagle przychodzi rok gdzie inflacja spada do 0. EDO ma 1.25% maży więc zarobku będzie 2500zł a opłat 200zł bez względu na wszystko. Czyli mamy 8% podatku tak naprawdę bo to już zahacza o wartości właściwe podatkom majątkowym a nie zwykłej opłacie za prowadzenie konta. A jak chcemy dodatkowo sprzedać papiery by zamienić na stałoprocentowe to samych opłat karnych za zerwanie będzie 4000 +200zł opłaty za prowadzenie konta. to koszty roczne.
      Nie ma róży bez kolców. Niestety. to konto jest dość drogie niestety . Zwłaszcza przy niskiej inflacji bo przy wysokiej to super okazja
      MM

      Usuń
    6. @MM "Nie ma róży bez kolców"...
      Ale jest zawsze mozliwosc zmiany, nie pobiera sie oplaty za przedterminowy wykup w przypadku transferu do innej instytucji, np. IKE-rach maklerski, gdzie srodki mozesz zainwestowac w obligacje hurtowe lub korporacyjne.

      Usuń
    7. Opłaty za przedterminowy wykup nie pobiera jedynie w wypadku transferu lub wypłaty. W przypadku zwrotu (czyli jak chcesz sprzedać obligacje przedterm. zanim osiągnąłeś wiek uprawniający do bezpodatkowej wypłaty) to płacisz opłatę za wniosek (zdaje się 150zł) o zwrot, płacisz 0.7 /2zł za wykup przed czasem, podatek i jeszcze musisz doliczyć opłatę za prowadzenie konta uiszczoną przez lata. mi wyszło że jakbym trzymał do 2040r i wpłacał max kwotę roczną (stan dzisiejszy) to zapłaciłbym coś koło 3k za samo prowadzenie konta. Do tego 150zł za każdy wniosek o przedterminowy wykup (np chcesz pozbyć się 10 latek a kupic 3-latki) i wyżej wymienione koszty 2zł + podatek. Transfer tez nie jest dobrą receptą na uniknięcie opłaty za przedterminowy wykup bo jak już wytransferujesz to musisz też w nowej instytucji czekać 12mc aby uniknąc kary za zamknięcie IKE.
      Suma sumarum... Miałem to otwierać, ale poczekam co oni zrobią z tym podatkiem bo w proponowanym rozwiązaniu IKE przestaną mieć większy sens bo sa niepraktyczne po prostu i czasem drogie. Zresztą to IKE obligacje opłaca się głównie przy wysokiej inflacji bo przy bardzo niskiej koszty prowadzenia pożrą dużą część zysku a przesiadka wtedy na stałokuponowe TOS będzie dużo kosztować. Więcej niż zerwałoby się obligacje na zwykłym rachunku rejestrowym.
      Ono jest dobre na wysoka inflację pod warunkiem że nie bedziesz robił przedterminowych wykupów przed osiągnieciem wieku który uprawnia cię do wypłaty. W innym wypadku zostaje jedynie transfer żeby to miało ręce i nogi. Gdyby wprowadzili tą reformę podatkową to to IKE nie bezie miało wiekszego sensu chyba że ktoś wpłacił wielką kasę w jednym roku jak Morawiecki to dużego podatku nie uniknie bo zapłaci 20% od kilkuset tys. jak się okazuje. J a nie mam az tyle kasy, ale też porozkładane na rożne lata i teraz to się jednak mści bo ostatnio skończyły mi się 4-latki i zamiast odnowić na 18% to skazany jestem na zamianę. No ale inne pracują.
      MM

      Usuń
    8. @MM
      IKE wciaz sie oplaca, w jakiej formie to juz dyskusja na inny temat, tak jak wczesniej podalem z tym IKE-obligacje nie jest az tak zle, bo jest ten darmowy transfer. Poza IKE bedziesz mial jedynie nieopodatkowane 125 tys. zakl 8% (max stawka obecnie), sporo osob ma wieksze oszczednosci, wiec ciagle oplaca sie zasilac IKE, gdzie nie ma podatku. Jedyne na co trzeba bedzie patrzec, to tak, zeby nie trafil sie rok, w ktorym nie bedziesz mial tych 10 tys. odsetek, bo to wtedy przyniesie najwieksza strate. Stad trzeba bedzie byc ostroznym w przypadku inwestowania w EDO, tak, zeby zysk nie kumulowal sie nadmiernie w jednym roku.

      Usuń
    9. Zgadza się. Z EDO może być problem przy dużych sumach kumulujących się w jednym roku. Przy zamianie podzieliłem jednak między COI/EDO bo jednak wolę mieć zabezpieczenie że za 4 lata nie skończymy z 50% inflacją a ja zostanę z pieniędzmi w ręce i znów śmiesznie oprocentowanym 1 rokiem, ale wtedy już nie będzie już sensu niczego kupować oprócz złota i dolarów
      MM

      Usuń
    10. Oświećcie mnie skąd problem z Edo? Przecież co roku odsetki są naliczane i dopisywane do kapitału po odliczenia Belki. Więc gdzie ta kumulacja? Przy wykupie tylko podatek za ostatni rok. Wcześniej już naliczone. Mylę się czy jak?

      Usuń
    11. @17:07
      Nigdy nie miales EDO? Odsetki sie kumuluja co roku i sa dopisywane do kapitalu, nastepnego roku calosc znow pracuje a podatek od odsetek pobierany jest zbiorczo przy wykupie lub wczesniejszym zakonczeniu oszczedzania.

      Usuń
  16. A moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie niż jest to obecnie, o ile to 10k jest to kwota wolna dla podatku belki.
    Jak mam 120k na lokacie na rok oprocentowanej na 10% to zysk z tego wyniesie 12k. 10k z tego jest bez podatku, a z 2k potrącają mi 400zł podatku. Każdy bank powinien u siebie wewnętrznie sprawdzać czy przekroczyłeś 10k zysku. Pod koniec roku powinien on wystawić pit do US(tak jak w przypadku giełdy już robi). I jeśli zysk z lokat miałeś w więcej jak jednym banku i sumarycznie wyszło więcej jak 10k to to już rozliczy się w zeznaniu rocznym.

    Dopiero przy zysku z lokat przekraczającym poziom 200k nowy system przestaje być opłacalny. (Czyli jak ktoś ma 2miliony na lokacie na 10%)

    10k zysku (netto) to trochę więcej jak dwie średnie pensje. I nie rozumiem dlaczego skoro zwykłe wypłaty są opodatkowane, to zysk z lokat miałby nie być opodatkowany. Dlatego tak jak zwykła pensja ma kwotę wolną, tak i tu powinna taka kwota być.

    Najpiękniej by było jakby zniknął całkowicie podatek dochodowy i belki, ale takie rzeczy są niemożliwe do zrealizowania w Państwie socjalnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mylisz sie, sprawdzone systemy w innych cywilizowanych krajach pobieraja podatek u zrodla, czyli w banku, tak jak teraz. Jezeli masz male dochody, to jest okreslony system podatkowy PIT i w nim te osoby o malych dochodach powinny zwraca sie do US o zwrot podatku. System wymaga tylko w banku zrezygnowania z anonimowosci odsetek. Dla wiekszosci osob nic sie nie zmienia, nie zwieksza to kolejnej biurokracji a ci o niskich dochodach wnioskuja do US o zwrot podatku, pobierajac odpowiednie kwity o jego zaplaceniu ze swoich bankow pod koniec roku. Dla 90% nic sie nie zmieni a jak rozumiem PiS chce zadbac o najbiedniejszych, wiec oni moga wystapic do US o zwrot podatku. Nie trzeba budowac calej nowej machiny do zliczania wszystkim zaplaconych odsetek. Jedyne koszty to rozbudowanie systemu bankowego o jeden wyciag o zaplaconym podatku, wydawany na zyczenie klienta.

      Usuń
    2. Żaden system polegający na tym że przecętny polak ma się sam rozliczać z fiskusem z lokat, obligacji, tfi itp jest nie do zaimplementowana w tym kraju bo to tworzenie piętrowych konstrukcji w których Polak przy tym prawie podatkowym sobie nie poradzi. To musi być proste - centralny rejestr depozytów zbiera wszystkie produkty inwestycyjne i zlicza zysk po transakcjach. Domy maklerskie dodatkowo sama sporządzają pit-y dla traderów na giełdzie. i tyle. Niestety tu trzeba jeszcze dostępu państwa do wglądu na nasze konta i stworzyć nowe systemy w bankach i TFI. O ile te ostatnie juz odprowadzają podatki imiennie na pesel/NIP to banki robią to zbiorowo.
      MM

      Usuń
  17. W Santander dalej mam na koncie oszczędnościowym 0. 01 to już nie będzie żadnych odsetek

    OdpowiedzUsuń
  18. Kradną, jak się da. Tuż przed pandemią miałam sprzedać swoją działkę rolną 1,5 ha. Zabrakło jednej pieczątki pod zgodą Agencji Rolnej (trochę było z tym zawracania głowy, ale w sumie nie jest to trudna procedura). Nie pojechałam po nią, bo urzędy zamknęli. Obecna sytuacja nauczyła mnie, że takie nieruchomości sprzedaje się wyłącznie wtedy, kiedy "nóż na gardle" (a nie miałam). Wartość tej ziemi wzrosła przez niecałe trzy lata o 50% (bezpośredni dostęp do rzeki, miasto 3 km, wociąg miejski, asfaltówka dojazdowa itd.).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic cię nie nauczyła. To ze wartość działki rolnej wzrosła ze wzgl na wodociąg czy droge to zasluga tego że żyjemy w durnym kraju w którym nikt ci nie wystawił opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wart nieruchomości na skutek inwestycji dokonywanej ze śr publicznych. niewykluczone że ktoś się o to upomni

      Usuń
    2. Wzrosła wartość? Sprzedałas ją czy sobie oglądasz ceny ofertowe w sieci? Spróbuj sprzedać a nie liczyć wirtualne zyski. Sprzedalem jedna nieruchomość tuż bo wybuchu wojny za średnią cenę. Dziś ceny ofertowe podobne ale nic się nie sprzedaje. Zawsze tak jest że zysk się ustala po transakcji. Byli już tacy co niedawno chwalili się stopą zwrotu 25% na dolarze a dziś ile zarobili? 15 % od czasu sprzed pandemii czy stracili 8% przez miesiąc?

      Usuń
  19. Przed chwilą. Getin/Velo zaproponował w ofercie zatrzymaniowej 8% na KO i lokatach. Przelew do ING. Skorzystałam z KO - ING zawsze w odwodzie, bo nikt przecieżn nie wie, co banki i jakie będą wyczyniać

    OdpowiedzUsuń
  20. Nowa promocja Santander Consumer- od 2.11 do 18.01- 7,5% na KO do 200tys, badanie salda 25.10. Na razie sa lepsze na 8%- Pekao oraz Getin, ale moze ktos zechce skorzystac, SCB ma nieograniczone przelewy na rach powiazany i nie trzeba apki jak w Pekao.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby dali 8 to byłaby najlepsza obecnie propozycja, a tak... Może nie chcieli mieć oblężenia?

      Usuń
    2. Dzięki kolego! Jak my wszyscy wolałbym 8%, ale jako że się porozstawiałem na siódemkach póki co, to i tak mnie raczej ściągną z piniądzem na te 7,5%.

      PS
      Nie wiem skąd masz info, ale liczę że się potwierdzi po weekendzie oficjalnie :)

      Usuń
    3. Info ma każdy po zalogowaniu

      Usuń
    4. https://www.santanderconsumer.pl/download/gfx/santander/userfiles/_public/rachunek_oszczednosciowy/regulaminy/20221027_regulamin_promocji_zyskaj_z_nami_z_nowymi_srodkami_edycja_ii.pdf

      Usuń
    5. Skoro mozna bez wiekszego wysilku miec 8%, to biore, Pekao juz otworzylem, w listopadzie- Getin wszystko od nowa z kontem Noble, ale niestety wizyta w normalnym oddziale (nie franczyza), bo tylko tam mozna otworzyc te wersje "bez 5 transakcji". Takze juz niedlugo wszystko bede mial na 8%. Getin i Pekao potrwa mi dluzej niz SCB, wiec na razie nie musze korzystac.

      Usuń
  21. Oby w Santander Consumer było 7,5% od 2.XI. Na razie na stronie banku 6%... Wolę 7,5 w Santander niż w PKO BP

    OdpowiedzUsuń
  22. A może chodzi o ujawnienie ile posiadamy środków na różnych rachunkach i w jakich bankach??

    OdpowiedzUsuń
  23. PKO BP to mój "bank macierzysty". Ale regulamin promocji KO napisali tak, że nie wiadomo, jak to przetłumaczyć "na nasze". Chyba celowo, żebyśmy się tam z pieniędzmi nie pchali:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapowiadają 30% inflacji. Nikt mi nie powie, że to nie jest początek wojny światowej... https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/kiedy-wyhamuje-inflacja-eksperci-w-polowie-przyszlego-roku-polakow-czeka-prawdziwy/1jbgyp1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a ja znow przypomne, że śmialiście się ze mnie pol roku temu, gdy posalem, że inflacja orzekroczy 20%...

      Usuń
    2. Oj jak ja tu dawno nie byłem, chyba z 5 lat, cóż blog widzę trzyma swój poziom, inflacje to każdy wie jaką mamy bliską niedługo już tureckiej, ale to powoli wyjdzie za jakiś czas maksymalnie rok.

      Usuń
  25. A samego towarzysza Belkę obciążyłabym podatkiem 50 %.

    OdpowiedzUsuń
  26. A co Ty masz do Belki? Następne rządy PO i PIS zniosły ten podatek? W Danii wynosi 40% i co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Danii stawka podatku od zysków z akcji owszem wynosi od 27 do 42 proc., ale od odsetek bankowych to 25 proc.

      Usuń
  27. Okazuje się, że w wielu krajach wysokość opodatkowania zysków kapitałowych jest inna od stawek dotyczących wynagrodzeń. Największy podatek obowiązuje aktualnie w Danii, gdzie stawka wynosi 42 proc, a na 2. miejscu znalazła się Norwegia (35,2 proc.). Kolejne miejsca zajmują Finlandia i Francja, w których podatek wynosi 34 proc.

    Średnia dla badanych krajów wyniosła 19,4 proc. Minimalnie mniejsza stawka (19 proc.) funkcjonuje w Polsce, co daje jej 18. miejsce na 27 krajów.

    Najniższą stawkę podatku od zysków kapitałowych (15 proc.) zanotowano natomiast w Grecji i na Węgrzech. Jednocześnie jednak w kilku krajach obowiązuje zerowa stawka. Lista ta obejmuje Belgię, Czechy, Luksemburg, Słowację, Słowenię, Szwajcarię i Turcję.

    OdpowiedzUsuń
  28. https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/podatek-belki-do-likwidacji-kiedy-koniec-placenia-za-zyski-z-lokat/k18r49p

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...