Ten tydzień przyniósł rozczarowującą nową edycję KO w Alior, której nawet nie skomentowałem osobnym wpisem. Dalej utrzymano 7%, więc na ewentualne przebudzenie lubianego banku przyjdzie nam poczekać do 18 listopada, gdy zacznie się nowa edycja KO.
Za to zmiany zaszły w Inbank, który przez długi czas w tym roku oferował lokaty lojalne mające zdecydowanie lepsze stawki od lokat lojalnych. Z czasem różnica między oboma rodzajami lokat zaczęła maleć, zaś od tego tygodnia lokaty lojalne zniknęły z oferty.
Oferowanie lokat lojalnych było ewenementem na rynku i na pewno nie był to dobry pomysł by karać klientów za nielojalność. Teraz jednak nie ma już obawy, że nasze lokaty zostaną w jakiś sposób zredukowane do mniej atrakcyjnych stawek standardowych, za zerwanie jednej z nich.
Inbank wrócił więc do tego co oferował w latach ubiegłych, ale za to znacznie zmodyfikował ofertę i to na plus. Przede wszystkim lokata najkrótsza z możliwych czyli jednomiesięczna przestała oferować tragiczne bodaj 1,40% i wywindowano ją do znacznie rozsądniejszej stawki 7% a więc lepiej niż w konkurencyjnym BFF.
Tutaj założysz lokatę lojalną ze stawką do 7,50%
Po drugie podniesiono tutaj stawkę na lokacie kwartalnej. Było tutaj 7% zaś obecnie stawka wynosi już 7,50% a więc tyle samo ile na półrocznej. Zatem podsumowując mamy tu obecnie
- 3 miesiące - 7,50% (wzrost o 0,50pp)
- 6 miesięcy - 7,50% (bez zmian)
I są to zwykłe standardowe lokaty, chociaż tutaj tak już tego nie nazywają. Podobnie jak w przypadku lokat w BFF minimalna kwota wymagana do jej założenia wynosi 5.000 zł
O dziwo w przypadku dłuższych okresów mamy totalne załamanie bo stawki spadają do 4% a w dłuższym horyzoncie czasowym spadają jeszcze bardziej. Nikt rozsądny nie zakłada jednak dziś lokat długoterminowych, nas interesują tylko najkrótsze możliwe terminy więc w przypadku lokat 1 lub 3 miesięczna.
Podsumowując mamy tutaj dobrą zmianę jeżeli chodzi o wycofanie lokat lojalnych. Bank wreszcie musiał zauważyć, że nikt jednomiesięcznych na absurdalnie niskich stawkach nie założy, ale mimo drastycznej podwyżki o 5,60pp w górę jest co prawda zdecydowanie lepiej, bo dokładnie tak jak w Aliorze, wszak kapitalizacja przy takich lokatach jest podobna do KO.
Zapewne z takimi parametrami Inbank zawita do listopadowego rankingu KO i lokat. Dziwi jednak fakt, że bank ten do niedawna pionier najlepszych stawek obecnie jest nieco poza czołówką. Niewiele, ale jednak.
Generalnie lokaty oplacalne sa na 3- lub 6-m z oproc. 8%, taki termin i z taka stawka mozna zaryzykowac. Obecnie wiekszosc oferty lokat 8 % (chyba poza Facto) zniknela, wiec nie bardzo jest o czym rozmawiac.
OdpowiedzUsuńNa chwile dzisiejsza licza sie tylko KO z oproc. 7,5-8% i to nalezy wybierac. Mimo rosnacej inflacji do ok 20% z poczatkiem roku, nie przewiduje znacznego podniesienia stawek przez RPP, szczegolnie, ze USD spada wraz z oczekiwaniami na mniejsze podwyzki w USA. Oczywiscie sytuacja jest dynamiczna i wszystko moze ulec zmianie wlacznie z przyspieszeniem tempa podwyzek, jednak gdy Goldman przewiduje, ze stopy centralne NBP dojda jedynie do 8% i to raczej powoli, beda rosly, bardziej w I kw. '23, to nie nalezy tak szybko oczekiwac przebicia 8% w ofertach bankow.
Kopernik to był Gość. Nie czytałem jego dzieł a szkoda tymniemniej parę Jego zasad powtarzam często. Dziadowski pieniądz ludzie wydają a dobry trzymają. Aktualnie chyba widzimy schyłek kapitalizmu jako takiego. Każdy "pieniądz" powoli staje się szmelcem. Generalnie kariery robią często ludzie którzy kiedyś mogli być co najwyżej wioskowymi głupkami nie mylić z odpowiedzialną funkcją błazna, miszczowie bon motów, jakiś internetowych platform. Ostatnie niedobitki w nurcie konformizmu latają za "czarnym tulipanem" a to nieruchy, a tobitcoin, a to złoto, a to metale, a to cośtam cośtam. No i co z tego. Na świecie rządzą ludzie nieodpowiedzialni, którzy mogą dodrukować tyle pieniądza ile zechcą oraz opodatkować jakąś "belką" to co zechcą i w jakiej wielkości zechcą. Teraz aktualnie na świecie płacimy inflacją za wcześniejsze głupoty. Tak najłatwiej - trochę się te długi poroluje, trochę przeczeka i będą g warte.
OdpowiedzUsuńKto jest np. w Polsce finansowym miszczem - np. frankowicz tak wielce pokrzywdzony, że nie musi oddawać żadnych odsetek ani kosztów kapitału oraz chyba aktualnie ex aequo miszczowie "przełożonej" sprzedaży obligacji. Brakujące pieniądze wyciągniemy z bankomatu a nie od depozytariuszy tak będzie taniej i taki mamy kapitalizm. W mojej opini aktualnie nie będzie wyższych odsetek w bankach bo byłyby konkurencją dla sprzedaży obligacji. Jedyny powód do niespodziewanego podnoszenia odsetek w ostatnim czasie to moim zdaniem Getin i jak się później wydało ze 3 banki stojące za nim w kolejce. Oficjalne stopy procentowe są zakładnikami wyborów parlamentarnych. Kapitał nie jest nikomu potrzebny bo leży go w bankach i zalega coś chyba koło 100% PKB z czasów gdy odsetki były koło 0%. Nie znam dokladnie aktualnego rynku finansów ale na pewno jak ktoś pożycza aktualnie kapitał komuś na procent nie oznacza, że on cokolwiek oprócz płutna w kieszeni coś posiada, zawsze może wyjąć jakiś lewarek z samochodu i na tym oprzeć całą transakcję.
Jeszcze powinni zmienić kwote max. dla jednej lokaty, która wynosi 50tys. Nie trzeba byloby otwierać po kilka lokat na raz tylko 1 załatwiłaby wszystko
OdpowiedzUsuńA "mądre" Millennium przysyła mi oferty lokat na 6,5 na nowe środki. Skoro nie interesuje mnie ich KO na 7, mam tam zero, to kto tam wymyślił że zainteresuje mnie lokata na 6,5.
OdpowiedzUsuńA w jedynej słusznej telewizji lecą reklamy lokat w PKO BP na 7%, natomiast o KO na 7,5% nie wspominają.
Usuńa w tej drugiej, nawiedzonej TV N jakie lecą reklamy ? na jaki procent ?
OdpowiedzUsuńNie wiem - oglądam tylko te właściwe:). A poważnie - chodziło mi o to, że nie reklamują swojego lepiej oprocentowanego produktu. Dlaczego?
UsuńBo lokatą wiąże klienta na określony okres, zaś konto nie. Sam uruchomiłem promocję w PKO i choć trwa ona ileś tam miesięcy, po kilkunastu dniach wyzerowałem KO i przeniosłem środki do Getin.
Usuń