czwartek, 19 stycznia 2017

Dycha w kieszeni za testowanie mobilnej autoryzacji na koncie podwójnie zarabiającym


Jedną z ciekawszych promocji bankowych jest premiowanie za testowanie. Oczywiście nie chodzi tu o sprawdzenie czy coś działa czy nie, lecz o wypróbowanie wprowadzanych innowacji.

Znamy już to dobrze z zachęcania do bankowości mobilnej, za co niektóre banki premiowały całkiem nieźle. mBank jest pierwszym bankiem, który właśnie uruchomił usługę mobilnej autoryzacji, dzięki czemu łatwo można zgarnąć 10 zł.


O co chodzi? Rzekomo o to, że powszechna autoryzacja smsami jest dla banków droga. neoBank za jeden przelew z autoryzacją sms pobiera 0,20 zł, WBK miał pobierać opłaty za przelewy od szóstego w miesiącu, choć czasowo zawiesił tę opłatę.

Podobno rocznie banki wydają na taką autoryzację 70 milionów, więc psioczą że jest to im nie na rękę. Stąd właśnie próby szukania alternatywnych płatności. Karty zdrapki to dziś archaizm, token poręczny nie jest, więc popularności nie zdobył, czego dowodem jest wycofanie go przez Optimę.


mBank nie wraca ani do zdrapek ani do tokenów. Zamiast tego uruchomił mobilną autoryzację, która ma być innowacyjnym sposobem potwierdzania transakcji. Czy to się przyjmie?

Zmiana z upierdliwych zdrapek w PKO czy tokenu z Optimy na autoryzację smsem była jak najbardziej na plus. Nie trzeba było szukać ani karty ani zawadzającego gadżetu, by zrobić przelew, więc z radością taką zdrapkę czy token można było wyrzucić do kosza.

Inna sprawa z telefonem, bo nikt go nie wyrzuci na śmietnik tylko dlatego, że mBank wprowadza nowy sposób autoryzacji. Telefon i tak praktycznie cały czas mamy przy sobie, a przepisanie kodu nie jest żadnym problemem nawet przy kilku przelewach.

Jeżeli jednak można za to zgarnąć dychę, to czemu nie? Dostaniemy powiadomienie PUSH, którą trzeba będzie zatwierdzić. Zamiast autoryzacji smsem trzeba będzie jednak wprowadzić PIN do aplikacji. Kto chce może więc zapisać się na pilotaż.


Łatwa do zgarnięcia "dycha w kieszeni"

Nie dostaniemy jednak 10 zł przelewem na konto jak w innych bankach, ani dychę do kieszeni. Owa dycha to zniżka na zakupy w kinie. Po dokonaniu transakcji w opisany wyżej sposób dostaniemy mOkazję w ciągu 7 dni. 


Zapisy tylko do końca stycznia 2017

Skoro jesteśmy przy mBanku, to warto przypomnieć, że tylko do końca stycznia trwa tu promocja konta Podwójnie Zarabiającego ze stawką 3% na ror oraz 300 zł premii do zgarnięcia po 50 zł na miesiąc. Omawiałem ją szerzej w osobnym artykule.

Tutaj założysz konto w mBank z 3% premią do 300 zł i testowaniem płatności

Z informacji jakie dostałem w tym tygodni, od lutego promocja znów ulegnie prawdopodobnie zmianie. Warto więc skorzystać, jeśli konta w mBanku nie miałeś od 1 października 2015. Ostatnio premia zmniejszyła się z 500 zł do obecnych 300 zł, a kto wie co będzie od lutego.

A przy okazji będzie można zgarnąć dodatkową dychę za jedną płatność z mobilną autoryzacją. Ale o tym, że warto być pierwszy w nowościach bankowych chyba nie trzeba nikogo przekonywać:)

7 komentarzy:

  1. Czy aby załapać się na ta dychę muszę mieć kartę debetową ?

    OdpowiedzUsuń
  2. A po co komu 10 zł na zniżkę w kinie, skoro i tak trzeba wydać kasę na resztę biletu? Czyli dopłacamy do interesu i zamiast zarabiać tracimy. To się mBank wysilił. A z kin dostają pewnie zniżki i bilety za darmo, w zamian za reklamę.

    OdpowiedzUsuń
  3. czy watro pisać post o 10zł ? Przecież to mniej niż napiwek w restauracji..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego co trzeba zrobić by ją zdobyć. Gdyby trzeba było zakładać konto, robić płatności kartą itd byłaby to oferta o której nie warto byłoby pisać.
      Tutaj masz jednak dychę jeden klik, aż szkoda że robi to mBank, gdzie konto zamykam najszybciej jak się da.

      Usuń
  4. CZy Ktos może wie co się dzieje dzisiaj ze stroną www.ybanking.com?? Przy próbie otwarcia strony pojawia się komunikat o następującej treści:

    "Wystąpił problem z certyfikatem zabezpieczeń tej witryny sieci Web.
    Certyfikat zabezpieczeń przedstawiony przez witrynę sieci Web wygasł lub nie jest jeszcze ważny.
    Problemy z certyfikatem zabezpieczeń mogą wskazywać na próbę oszukania Cię lub przechwycenia danych, które wysyłasz do serwera."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygasla im waznosc certyfikatu ktory zwiazany jest z szyfrowaniem polaczenia. Byl wazny do 19.01.2017.
      Generalnie nic takiego - pewnie admin zapomnial :)

      Usuń
    2. Czyli ktoś rachunku za SSL'a na poczcie nie zapłacił :)
      Na szczęście premia za XII wypłacona w 100% !

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...